GKS Katowice wygrał 2:1 po dogrywce z JKH GKS Jastrzębie w zaciętym pojedynku na lodowisku w Karwinie. Zwycięskiego gola zdobył Jacob Lundegård w kontrowersyjnych okolicznościach – krążek odbił się od jego łyżwy i wpadł do bramki.
Popołudniowe spotkanie rozpoczęło się od ostrożnej gry obu zespołów. W pierwszej tercji żadna z drużyn nie zdołała zdobyć bramki, choć okazji nie brakowało. Ślusarczyk próbował szczęścia z lewej flanki, Bepierszcz stanął przed znakomitą szansą, ale świetnie interweniował Karolus Kaarlehto. Po drugiej stronie lodowiska Michał Kieler również musiał wykazać się refleksem, broniąc próby Kiełbickiego z bliskiej odległości.
Druga odsłona przyniosła więcej emocji i kontrowersji. W 29. minucie doszło do ostrego wejścia ciałem, po którym skoczyli sobie do gardeł Marek Charvát i Mateusz Michalski. Czech otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie. Decyzja sędziów była kontrowersyjna.
Forsberg wykorzystuje osłabienie rywali. Katowice odpowiadają w trzeciej tercji
Końcówka drugiej tercji należała do gospodarzy. W 39. minucie, gdy na lodzie przebywało zaledwie czterech zawodników JKH, Fredrik Forsberg nie zmarnował okazji. Szwed mierzonym strzałem zza prawej flanki trafił pod poprzeczkę, dając prowadzenie swojej drużynie tuż przed końcową syreną. Asysty przy tej bramce zaliczyli Emil Bagin i Daniels Bērziņš.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od mocnego naporu GKS-u Katowice. Zespół trenera Jacka Płachty coraz śmielej atakował bramkę Kaarlehto, a w 49. minucie ich wysiłki zostały nagrodzone. Jean Dupuy znalazł się we właściwym miejscu we właściwym czasie, wykorzystując zamieszanie przed bramką i doprowadzając do wyrównania. Przy golu asystował Stephen Anderson.
Kontrowersyjne rozstrzygnięcie
Do końca podstawowego czasu gry obie drużyny miały swoje szanse. Forsberg trafił w poprzeczkę, a po drugiej stronie Anderson był bliski szczęścia. Kaarlehto fenomenalnie obronił jego strzał, zapewniając swojemu zespołowi dogrywkę.
Dogrywka trwała niecałe cztery minuty. Jacob Lundegård najeżdżał na bramkę JKH i został nastrzelony krążkiem w łyżwy przez dogrywającego Dupuy. Guma podbiła się na wysokość poprzeczki i wpadła do siatki. Sędziowie po krótkiej naradzie uznali trafienie, stwierdzając, że nie było to intencjonalne kopnięcie.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Katowice 1:2 (0:0, 1:0, 0:1, d. 0:1)
1:0 Fredrik Forsberg - Emil Bagin, Daniels Bērziņš (39:06, 4/5)
1:1 Jean Dupuy - Stephen Anderson (48:43)
1:2 Jacob Lundegård - Jean Dupuy, Stephen Anderson (63:19, 3/3)
Sędziowali: Andrzej Nenko, Bartosz Kaczmarek (główni) - Grzegorz Cytawa, Maciej Byczkowski (liniowi)
Minuty karne: 31-10
Strzały: 35-42
Widzów: 700
JKH GKS: K. Kaarlehto - A. Alho (2), E. Bagin, R. Sihvonen, D. Bērziņš, F. Forsberg - P. Bezuška, J. Onak, M. Urbanowicz (2), S. Kiełbicki, J. Ślusarczyk - M. Charvát (5), P. Hanzel, R. Nalewajka, B. Stolarski, Ł. Nalewajka (2) - F. Wojciechowski, J. Adámek, W. Zając, K. Moś, O. Laszkiewicz.
Trener: Rafał Bernacki
GKS Katowice: M. Kieler - K. Maciaś, Z. Hoffman, P. Wronka (2), G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen, T. Verveda, M. Bepierszcz, S. Anderson, J. Dupuy - A. Runesson (2), J. Lundegård, M. Michalski (2), I. McNulty, J. Koivusaari - B. Chodor (2), M. Kosmęda, J. Hofman (2), M. Dawid, J. Hofman.
Trener: Jacek Płachta
Czytaj także: