Hokej.net Logo

Górale ratują polski hokej

Leszek Tokarz albo Jerzy Góra prezesem PLH SSA.

Wiktor Pysz w roli trenera pięć lat temu wprowadził reprezentację Polski do światowej elity. Teraz myśli, jak uzdrowić cały polski hokej. Namówił do kandydowania na prezesa Polskiej Ligi Hokejowej byłego hokeistę, a dzisiaj przedsiębiorcę Leszka Tokarza.

W czerwcu Małopolanie opanowali radę nadzorczą PLH. Przewodniczącym został Kazimierz Woźnicki (prezes Unii Oświęcim), wiceprzewodniczącym - Pysz (wiceprezes Wojasa/Podhala), a członkiem Adam Zięba (szef hokeja w Cracovii). Rada od razu zaczęła szukać nowego prezesa, gdyż po roku postanowiła nie przedłużać współpracy z Rafałem Pstruchą.

- Prezes Pstrucha dopiero ma złożyć raport ze swej działalności, ale na razie efekty jego pracy są kiepskie: zaczynał z 40 tys. zł w kasie, teraz jest w niej pusto - tłumaczy Adam Zięba.

Jerzy Góra, który zgłosił swą kandydaturę jako pierwszy, to były dziennikarz Radia Katowice (przez pewien okres także szef tej stacji), a ostatnio dyrektor Stadionu Śląskiego.

LeszekTokarz to jeden z lepszych polskich hokeistów lat 70, pięciokrotny mistrz Polski (trzy razy z Podhalem, a dwukrotnie z Zagłębiem Sosnowiec). Co ważne, kojarzy się nie tylko z Podhalem (wychował się i mieszka w Nowym Targu), ale też ze Śląskiem i Zagłębiem, gdyż przez cztery lata grał w Katowicach, a później równie długo w Sosnowcu.

- Leszek Tokarz to postać nietuzinkowa dla polskiego hokeja, a na dodatek ma doświadczenie w prowadzeniu biznesu - podkreśla Zięba, mając na myśli fakt, iż były hokeista prowadzi firmę oferującą sprzęt hokejowy.

W poniedziałek na posiedzeniu w Oświęcimiu rada nadzorcza przesłucha kandydatów na prezesa i wybierze jednego z nich.

Nowy szef PLH nie będzie miał łatwego wejścia. - Trzeba będzie szybko znaleźć pieniądze, by płynność finansowa spółki nie była zagrożona - podkreśla Zięba.

Wiktor Pysz myśli też o szybkiej reformie hokeja. - Chciałbym, żebyśmy najpóźniej za dwa lata mieli mocną sześciozespołową ekstraklasę w pełni zawodową i przynajmniej czołówkę pierwszej ligi półzawodową, z której dwie najlepsze drużyny dołączyłyby w lutym do walki o mistrzostwo Polski - zdradza plany wiceprzewodniczący RN PLH SSA.

Pysz zamierza też stworzyć w ośmiu ośrodkach publiczne szkoły o profilu hokejowym. - Kosztowałyby tyle, co jedna szkoła mistrzostwa sportowego w Sosnowcu, a na ich bazie można by stworzyć silną ligę juniorów - argumentuje. Według Pysza nieodzowne jest także nawiązanie współpracy z wydziałami hokejowymi uniwersytetu w Pradze, bądź w Moskwie, by tam na szkolenie wysyłać polskich trenerów. - Mamy ich z roku na rok coraz mniej. Niedługo nie będzie miał kto pracować z młodzieżą - obawia się.

- Sprawy PLH są tak zaniedbane, a wystarczy zrobić mały kroczek, jak choćby skończyć z kłótniami, poprawić atmosferę wokół hokeja, a już będzie sukces - mobilizuje się Wiktor Pysz.

Michał Białoński - Gazeta Wyborcza



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe