Hokej.net Logo

Gościński: Jest smutek, ale będzie sportowa złość

Mateusz Gościński napastnik GKS Tychy (Foto: Tomasz Gonsior)
Mateusz Gościński napastnik GKS Tychy (Foto: Tomasz Gonsior)

GKS Tychy znalazł się nad przepaścią. Po ostatniej przegranej z GKS-em Katowice 1:2 tyscy zawodnicy nie mają już marginesu błędu, a kolejna porażka spowoduje, że marzenia o finale będą musieli odłożyć do przyszłego sezonu.

Myślę, że ten mecz był fajny i wyrównany. Byliśmy nieco lepszą drużyną. Po strzelonej bramce dostaliśmy wiatru w żagle i zaczęliśmy lepiej grać. Jednak popełniliśmy jeden błąd więcej i przegraliśmy to spotkanie. W poniedziałek mamy ostatnią szansę – stwierdził Mateusz Gościński.

Głównym założeniem trójkolorowych w tym spotkaniu była dobra, szczelna gra w obronie i unikanie prostych błędów.

Katowice to dobra drużyna i musieliśmy zabezpieczać tyły. Myślę, że pod względem defensywy dobrze wyglądaliśmy w tym meczu, ale niestety przegraliśmy. W poniedziałek czeka nas mecz na śmierć i życie – zaznaczył toruński wychowanek.

Tyszanie pierwszą bramkę stracili podczas podwójnego osłabienia. Nie da się ukryć, że ekipa z "Piwnego Miasta" w ostatnich meczach łapie za dużo niepotrzebnych wykluczeń.

Łapiemy za dużo kar, musimy to poprawić. Po raz kolejny gramy w osłabieniu 3 na 5, a tak być nie może. Zrobimy wszystko, żeby to się już nie powtórzyło – wyjaśnił 24-latek.

Jaka panuje zatem atmosfera w tyskiej szatni?

W szatni panuje smutek, ale teraz musi być sportowa złość i musimy przedłużyć tę serię – zakończył.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 2

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • hubal
    2022-03-27 16:01:31

    Tyszanie nie jesteście gorsi od GieKsiarzy czego dowodem są dotychczasowe wyniki , więcej wiary i hokejowego cwaniactwa życzę !

  • wojtiF1
    2022-03-27 16:55:27

    Ciężko będzie…za dziurawe tyły mamy…ale zawalczymy do końca

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe