Bolesną porażkę ponieśli w minionej kolejce hokeiści KS Unii Oświęcim, którzy na własnym terenie ulegli JKH GKS-owi Jastrzębie 1:2 po dogrywce. Co prawda fotel lidera utrzymali, lecz przerwali swoją serię pięciu zwycięstw z rzędu. Jak to spotkanie ocenił Ville Heikkinen?
HOKEJ.NET: – Jak ocenisz dzisiejszą porażkę?
Ville Heikkinen: – Trudna porażka, naprawdę bolesna. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz, kontrolowaliśmy go praktycznie cały czas. Tym razem - moim zdaniem - lepszy zespół przegrał, ale w hokeju czasem tak bywa.
Kara w ostatniej minucie trzeciej tercji miała duże znaczenie, prawda?
– Szczerze mówiąc, nie widziałem dokładnie całej sytuacji, więc trudno mi to ocenić.
Skuteczność nie była dziś chyba waszą mocną stroną...
– To prawda. Graliśmy zbyt szeroko, za mało atakowaliśmy pod bramką. Musimy częściej wjeżdżać pod bramkę, grać twardziej i szukać tzw. "brudnych goli". To był klucz do zwycięstwa. Rywale mieli też trochę szczęścia, ale my powinniśmy mocniej naciskać w tercji ofensywnej i grać bardziej agresywnie.
Świetny występ zanotował dziś też Karolus Kaarlehto.
– Zgadza się, spisał się znakomicie. To bardzo dobry bramkarz, ale też trochę ułatwiliśmy mu zadanie. Trzeba jednak przyznać, że zagrał naprawdę dobrze.
Czy można jakoś wytłumaczyć tę porażkę?
– W hokeju wygrywa ten, kto strzeli więcej goli. Nam tego dziś zabrakło. Musimy być po prostu skuteczniejsi.
Rozmawiał: Mikołaj Hoder
Czytaj także: