Hokej.net Logo

HLM: Komentator zadrwił z pudła Arona Chmielewskiego. "Facepalmy czas zacząć" (WIDEO)

HLM: Komentator zadrwił z pudła Arona Chmielewskiego. "Facepalmy czas zacząć" (WIDEO)

Aron Chmielewski z najbliższej odległości nie trafił do pustej bramki w dzisiejszym meczu pierwszej kolejki Hokejowej Ligi Mistrzów, co miało wpływ na porażkę Oceláři Trzyniec. Z pudła Polaka zadrwił komentator z oficjalnej strony internetowej rozgrywek.






Aron Chmielewski był dziś w ataku niezwykle aktywny. Zagrał w trzeciej formacji z braćmi Michalem i Ondřejem Kovařčíkami, spędził na lodzie 15 minut i 29 sekund, a aż 10 razy próbował zaskoczyć Karhunena strzałami. 6 jego uderzeń fiński bramkarz obronił, z kolei 4 poleciały obok bramki. Faktem jest jednak, że tylko dwukrotnie uderzał z tzw. slotu, czyli strefy przed bramkarzem, z której pada najwięcej goli. Na długo zapamięta zapewne szczególnie sytuację z 15. minuty, gdy miał przed sobą pustą bramkę, ale nie zdołał do niej trafić. To była najlepsza sytuacja bramkowa jego zespołu w całym spotkaniu. "Face palmy czas zacząć" - prześmiewczo podsumował pudło naszego reprezentanta komentator skrótu spotkania z oficjalnej strony internetowej rozgrywek.


Pudło Arona Chmielewskiego




Polak zaliczył dziś procentowy współczynnik Corsi 68, co wskazuje na pozytywny wpływ na grę drużyny. Podczas jego pobytów na lodzie 68 % strzałów oddawała drużyna Oceláři, a 32 % rywale.


Było to jednak wyjątkowe spotkanie, w którym ta statystyka nie odzwierciedlała wyniku, bo negatywny rezultat w niej, czyli poniżej 50 % uzyskali... wszyscy zawodnicy zwycięskiego zespołu, a pozytywny niemal wszyscy gracze pokonanych gości. - Niestety nie udało nam się strzelić gola, ale to nie był nasz zły mecz. Całkiem dobrze wychodziło nam sporo rzeczy, które ćwiczymy na treningach - skomentował po spotkaniu gracz gości Tomáš Kundrátek. - Tak naprawdę przegraliśmy na własne życzenie.


Z kolei bohater spotkania, Tomi Karhunen przyznawał, że początkowo jego zespół miał spore problemy ze znalezieniem odpowiedniego rytmu. - Musieliśmy się nieźle napracować. Zwłaszcza na początku było trudno. Daliśmy się zepchnąć do obrony i dopiero w drugiej tercji złapaliśmy odpowiedni rytm grania - powiedział. - W trzeciej nasza gra wyglądała już naprawdę dobrze. To był trudny mecz i takiego się spodziewaliśmy, ale każdy zaczynamy, żeby go wygrać i dziś wszyscy dawali z siebie wszystko, żeby tak się stało.




Pelicans Lahti - Oceláři Trzyniec 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)

Strzały:
Minuty kar:

Widzów: 3 682.




Inne piątkowe mecze:



Vienna Capitals - Adler Mannheim 1:6 (0:3, 0:2, 1:1)







Strzały:
Minuty kar:
Widzów:



Skellefteå AIK - SC Berno 3:2 (0:0, 0:0, 2:2, 0:0, 1:0)





Strzały:
Minuty kar:
Widzów:



Frölunda Göteborg - Graz 99ers 5:6 (2:2, 1:2, 2:1, 0:0, 0:1)











Strzały:
Minuty kar:
Widzów:



Kärpät Oulu - Brûleurs de loups Grenoble 3:1 (2:0, 0:0, 1:1)




Strzały:
Minuty kar:
Widzów:

Junost Mińsk - Lozanna HC 3:2 (0:0, 0:0, 2:2, 1:0)


Cardiff Devils - HK Hradec Králové 3:2 (0:1, 2:0, 1:1)

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe