Hokeiści GKS Tychy zaczynają sparingi

Sobecki niezagrożony

Przez najbliższe kilka lat tyszanie nie będą mieli żadnych problemów z obsadą pozycji bramkarza. Pewne miejsce ma Arkadiusz Sobecki. W sparingach swoje szanse otrzymają jednak Michał Elżbieciak oraz Marek Goj. Elżbieciak, mimo iż kuszony był przez inne kluby, zdecydował się na pozostanie w Tychach, przynajmniej na jeszcze jeden sezon.

Oczekiwanie na Steciuka

Od kilku lat tyscy kibice narzekają na grę obrońców. Trener Matczak do swojej dyspozycji ma Śmiełowskiego, Kuca, Gretkę, Cychowskiego, Gwiżdża, Gonerę, czy Majkowskiego. Do nich ma dołączyć Łukasz Steciuk, który o miejsce w składzie rywalizować będzie z innym młodzieżowcem Bartoszem Królem. Steciuk z doświadczeniem nabytym podczas treningów w Kanadzie ma być sporym wzmocnieniem.

- Nikt mu miejsca w drużynie na kredyt nie da. Sprawdzi się, to zostanie. Liczę, że jednak ten zawodnik szybko wkomponuje się w nasz zespół - mówi Wojciech Matczak.

Co pokaże Sarnik?

Podczas każdego meczu, nawet sparingowego, największą uwagę kibiców przykuwać będzie postawa Piotra Sarnika. Wciąż nie wiadomo, gdzie będzie występować w nadchodzącym sezonie. W grę wchodzą oczywiście Tychy, ale Cracovia nie zamierza odpuszczać.

Innym zawodnikiem, który budzi kontrowersje jest Mariusz Jakubik z Unii Oświęcim. Zawodnik zapowiada, że interesuje go dobra gra w tyskiej drużynie i takim to sposobem chce się wkupić w łaski kibiców GKS Tychy, wobec których nie zawsze zachowywał się w porządku.

Trener Matczak ma do dyspozycji swoich asów Parzyszka, Belicę, Bagińskiego, Justkę, Ślusarczyka, Bacula oraz młodych, ale czyniących z dnia na dzień postępy Woźnicę, Bobera czy Gawlinę. Pozostaje jeszcze pytanie, jak na ich tle spisze się Jarosław Bolbotowski, kolejna nowa twarz w tyskiej drużynie. - Otrzyma ode mnie szansę gry. Wszystko zależy od niego. Ja nikogo nie przekreślam. Najbliższe sparingi zweryfikują jego umiejętności i możliwości gry w polskiej lidze - mówi Wojciech Matczak.

Ich nie zobaczymy

Nie potwierdziły się informacje, że do klubu dołączy Sławomir Krzak. Z tyszanami nie zagra również Michał Garbocz, mimo iż wspólnie z GKS Tychy przygotowywał się na lodzie.

- Garbocz wyjeżdża do Francji, ale tak jak już ustalaliśmy przed kilkoma miesiącami, w następnym sezonie możemy na niego liczyć - mówi Karol Pawlik, dyrektor GKS Tychy.