Kamil Sadłocha zadebiutował w barwach Brûleurs de Loups Grenoble w szalonym meczu Hokejowej Ligi Mistrzów. Polak od razu zdobył swoje pierwsze punkty, a jego drużyna przybliżyła się do fazy pucharowej.
Sadłocha, który w ubiegłym tygodniu został ogłoszony jako zawodnik mistrzów Francji, dziś rozegrał w ich barwach pierwszy mecz. Drużyna z Grenoble w 5. kolejce Hokejowej Ligi Mistrzów podejmowała wicemistrza Szwajcarii Lozanna HC.
I wygrała 7:4 po prawdziwej wymianie ognia, kończonej trzecią tercją, w której padło aż 7 goli. Gospodarze po pierwszej części meczu prowadzili 2:0, w drugiej goście doprowadzili do remisu 2:2, a trzecią odsłonę podopieczni Pera Hånberga wygrali 5:2, mimo że to rywale zdobyli w niej 2 pierwsze gole.
Sadłocha swój pierwszy punkt w nowych barwach zdobył w 47. minucie przy golu, którym miejscowi rozpoczęli odwracanie losów spotkania. Do bramki rywali na 3:4 trafił wtedy Szwed Pontus Englund. Drugi punkt Polaka za asystę przyszedł w 58. minucie, gdy Martin Karlsson strzałem do opuszczonej już wówczas bramki LHC podwyższył na 6:4.
Englund oprócz gola na swoje konto zapisał też 2 asysty, François Beauchemin strzelił dla francuskiej drużyny 2 gole i raz asystował, Karlsson zdobył 2 pierwsze bramki w barwach mistrzów Francji, z bramką i asystą skończył mecz Christophe Boivin, a strzelił także Aurélien Dair.
Sadłocha swój debiut zaliczył w drugiej formacji ataku. Łącznie był na lodzie przez 13 minut i 7 sekund, oddał 2 strzały na bramkę, jedno jego uderzenie poleciało obok niej.
W +/- uzyskał wynik +1, a w procentowej statystyce pozytywnego Corsi wynik 61,1 %. Oznacza to, że podczas jego pobytów na lodzie w grze 5 na 5 61,1 % wszystkich strzałów oddawał jego zespół. Wynik powyżej 50 % wskazuje, że w trakcie pobytów na lodzie danego gracza to jego drużyna w większym stopniu kontrolowała grę.
Dzisiejsza wygrana daje drużynie z Grenoble 8 punktów po 5 meczach i 10. miejsce w tabeli sezonu zasadniczego Hokejowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Hånberga są więc blisko niespodziewanego awansu do 1/8 finału. W ostatniej kolejce za tydzień zagrają na wyjeździe ze Spartą Praga.
Z kolei zespół z Lozanny jest jednym z największych rozczarowań tej edycji HLM. W tabeli spadł dziś za GKS Tychy i znajduje się na przedostatniej pozycji bez szans na awans do fazy pucharowej.
Brûleurs de Loups Grenoble - Lozanna HC 7:4 (2:0, 0:2, 5:2)
1:0 Karlsson - Grossetete - Englund 14:15
2:0 Dair - Leclerc - Bachelet 19:04
2:1 Bougro - Oksanen - Hughes 26:14
2:2 Oksanen - Riat 29:53
2:3 Sansonnens - Marti - Holdener 42:49
2:4 Bougro - Douay - Sansonnens 43:06
3:4 Englund - Leclerc - Sadłocha 46:47
4:4 Beauchemin - Boivin - Fertin 50:37
5:4 Boivin - Rautanen - Beauchemin 57:13
6:4 Karlsson - Sadłocha - Englund 57:59 (pusta bramka)
7:4 Beauchemin - Treille 58:54 (pusta bramka)
Strzały: 24-14.
Minuty kar: 4-8.
Skrót meczu:
Perfekcyjny w Hokejowej Lidze Mistrzów jest na razie zespół Ilves Tampere. Drużyna krytykowana w swojej ojczyźnie za koszmarną grę w lidze, w której zajmuje przedostatnie miejsce, jako jedyna ma po 5 kolejkach HLM komplet punktów i prowadzi w tabeli. Dziś na wyjeździe rozbiła osłabioną z powodu choroby zawodników i odmłodzoną Kometę Brno 5:0. Gola i asystę przeciwko swojemu byłemu zespołowi zanotował Radek Kučeřík, który dla Komety rozegrał prawie 200 meczów w czeskiej ekstralidze. 17-letni Jiko Laitinen trafił w swoim debiucie w seniorskim hokeju, na liście strzelców znaleźli się też: Otto Latvala, Julius Hermonen i Lukas Svejkovsky, a Iivari Heikkinen zaliczył 3 asysty. Bramkarz gości Roope Taponen zachował "czyste konto" dzięki 17 skutecznym interwencjom. Ekipa Ilves już po 4 kolejkach była pewna awansu do fazy pucharowej. Kometa zaczęła tę edycję HLM od 2 zwycięstw, ale później przegrała 3 mecze z rzędu. Ciągle jednak jest na pozycji premiowanej awansem.
Kometa Brno - Ilves Tampere 0:5 (0:1, 0:2, 0:2)
Latvala (18.), Hermonen (22.), Laitinen (29.), Kučeřík (43.), Svejkovsky (56.)
Awans do fazy pucharowej zapewnił sobie dziś niemiecki zespół ERC Ingolstadt, który po nieudanej pierwszej tercji odwrócił losy meczu z HC Bolzano. Bawarska ekipa po 20 minutach przegrywała 0:2, ale odpowiedziała strzelając 3 gole. Daniel Schmölz zdobył zwycięską bramkę i zaliczył asystę przy dość szczęśliwym trafieniu Rileya Barbera, a Philipp Preto trafił dla przyjezdnych dzięki rykoszetowi od gracza rywali. "Pantery" z Ingolstadt zajmują 8. miejsce w tabeli sezonu zasadniczego. "Lisy" z Bolzano, które przewodzą klasyfikacji swojej ICE Hockey League, w HLM są dopiero na 20. pozycji ze stratą punktu do miejsca dającego awans do 1/8 finału.
HC Bolzano - ERC Ingolstadt 2:3 (2:0, 0:2, 0:1)
Gersich (16.), Bradley (20.) - Barber (24.), Preto (29.), Schmölz (46.)
Nieco ponad 6 tysięcy widzów w Bernie oglądało pogrom, jaki miejscowa drużyna SC urządziła mistrzowi Wielkiej Brytanii. Gospodarze wygrali z Belfast Giants 7:0 w debiucie nowego trenera Heinza Ehlersa, który zastąpił na stanowisku zwolnionego przed tygodniem byłego triumfatora Hokejowej Ligi Mistrzów z Tapparą Tampere Jussiego Tapolę. Gospodarzy do zwycięstwa prowadzili napastnicy drugiej formacji. Szwed Emil Bemström strzelił 2 gole i zaliczył asystę, a Fin Miro Aaltonen zdobył gola dzięki temu, że obrońca rywali przypadkowo wbił krążek do własnej bramki. Do tego Aaltonen 3 razy asystował. Benjamin Baumgartner zanotował gola i asystę, a na listę strzelców wpisali się jeszcze: Alain Graf, Marco Müller i Nils Rhyn. Bramkarz "Niedźwiedzi" Adam Reideborn obronił wszystkie 17 strzałów rywali. Jego drużyna zapewniła sobie dziś awans do 1/8 finału. "Giganci" z Belfastu definitywnie stracili na to szanse i spadli w tabeli na ostatnie miejsce, zajmowane dotąd przez GKS Tychy.
SC Berno - Belfast Giants 7:0 (3:0, 2:0, 2:0)
Aaltonen (1.), Bemström (8.), (42.), Graf (14.), Müller (29.), Baumgartner (34.), Rhyn (53.)
Jedyny tegoroczny debiutant ww Hokejowej Lidze Mistrzów, drużyna Odense Bulldogs, ciągle ma szanse na awans do fazy pucharowej. Mistrz Danii przedłużył je dziś, pokonując przed własną publicznością 2:1 mistrza ICE Hockey League Red Bulla Salzburg. Zwycięskiego gola strzelił dla gospodarzy z niemal zerowego kąta w 32. minucie Jeppe Jul Korsgaard, a wcześniej trafił także Mason Klee. Bramkarz Niklas Lundström obronił 22 z 23 strzałów gości. Bulldogs pozostają jednak obecnie poza strefą dającą awans do 1/8 finału. Zajmują w tabeli sezonu zasadniczego 20. miejsce. Z kolei Red Bull, który zaczął rozgrywki od 2 zwycięstw, przegrał 3 mecze z rzędu i spadł na 15. pozycję.
Odense Bulldogs - Red Bull Salzburg 2:1 (1:1, 1:0, 0:0)
Klee (1.), Jul Korsgaard (32.) - Corcoran (13.)
Relację z meczu KAC Klagenfurt - GKS Tychy czytaj >>>> TUTAJ <<<<
TABELA
Miejsce |
Drużyna |
Mecze |
Gole |
Punkty |
1. |
Ilves Tampere (Finlandia) - awans |
5 |
20-6 |
15 |
2. |
KalPa Kuopio (Finlandia) - awans |
5 |
21-7 |
14 |
3. |
Frölunda Göteborg (Szwecja) - awans |
5 |
17-8 |
12 |
4. |
Sparta Praga (Czechy) - awans |
5 |
14-9 |
11 |
5. |
SC Berno (Szwajcaria) - awans |
5 |
18-10 |
10 |
6. |
Lukko Rauma (Finlandia) - awans |
5 |
16-10 |
10 |
7. |
Brynäs Gävle (Szwecja) - awans |
5 |
13-8 |
9 |
8. |
ERC Ingolstadt (Niemcy) - awans |
5 |
15-13 |
9 |
9. |
EV Zug (Szwajcaria) |
5 |
17-14 |
8 |
10. |
Brûleurs de Loups Grenoble (Francja) |
5 |
21-20 |
8 |
11. |
Luleå HF (Szwecja) |
5 |
10-11 |
8 |
12. |
ZSC Lions Zurych (Szwajcaria) |
5 |
11-9 |
7 |
13. |
Kometa Brno (Czechy) |
5 |
17-19 |
7 |
14. |
Fischtown Pinguins Bremerhaven (Niemcy) |
5 |
15-15 |
7 |
15. |
Red Bull Salzburg (Austria) |
5 |
10-10 |
6 |
16. |
KAC Klagenfurt (Austria) |
5 |
13-17 |
6 |
|
17. |
Storhamar Hockey Hamar (Norwegia) |
5 |
7-15 |
6 |
18, |
HK Hradec Králové (Czechy) |
5 |
11-16 |
6 |
19. |
Odense Bulldogs (Dania) |
5 |
13-19 |
5 |
20. |
HC Bolzano (Włochy/ICEHL) |
5 |
12-18 |
5 |
21. |
Eisbären Berlin (Niemcy) |
5 |
12-18 |
4 |
22. |
GKS TYCHY |
5 |
8-14 |
3 |
23. |
Lozanna HC (Szwajcaria) |
5 |
15-22 |
3 |
24. |
Belfast Giants (Wielka Brytania) |
5 |
12-30 |
1 |
Czytaj także: