Był nazywany hokejowym czarodziejem, a kibice zachwycali się jego technicznymi sztuczkami i dynamicznymi rajdami. Teraz został skazany na bezwzględną karę więzienia za gwałt. Do tego okazało się, że już wcześniej miał inny wyrok.
24-letni fiński hokeista Severi Lahtinen został skazany na 2 lata bezwzględnego pozbawienia wolności za gwałt, do którego miało dojść w czerwcu ubiegłego roku w mieście Lahti.
Według sądu zawodnik zgwałcił swoją ofiarę w jej mieszkaniu w sytuacji, w której nie mogła się bronić, ponieważ była pijana.
Lahtinen przed sądem twierdził, że między nim a ofiarą doszło do zbliżenia seksualnego, ale za zgodą obu stron. Wyrok nie jest prawomocny, a zawodnik w swoim oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych przekonuje, że nie ma on żadnych podstaw i zapowiada złożenie apelacji.
Severi Lahtinen jest zawodnikiem występującej w najwyższej klasie rozgrywkowej w Finlandii drużyny JYP Jyväskylä. W tym sezonie wystąpił w jej 8 meczach, strzelił 1 gola i zaliczył 2 asysty.
W barwach tej drużyny, a wcześniej także swojego macierzystego klubu Pelicans Lahti łącznie zagrał w 241 meczach fińskiej Liigi, zdobywając 111 punktów. Był także reprezentantem Finlandii do lat 20, ale nigdy nie grał na Mistrzostwach Świata w tej kategorii wiekowej.
Był uważany za jednego z najefektowniej grających zawodników fińskiej ekstraklasy. Gdy w styczniu tego roku podpisywał z JYP nowy kontrakt do 2025 roku, dyrektor sportowy klubu Mikko Viitanen zwracał uwagę, że Lahtinena zawsze postrzegano jako "czarodzieja", który w każdym miejscu na lodzie może wyczarować magiczne sztuczki i przekonywał, że ma on wszelkie dane, by zostać gwiazdą Liigi.
Klub traktował go jak gwiazdę i wykorzystywał jego popularność wśród kibiców, promując gracza w mediach społecznościowych. Teraz, po ogłoszeniu wyroku, władze JYP podjęły decyzję o jego zawieszeniu.
- Zawodnik naszego klubu został skazany za poważne przestępstwo. Według wyroku czyny zawodnika były złamaniem podstawowych wartości i zasad JYP Jyväskylä. Klub zbada prawne aspekty dotyczące praw zarówno pracobiorcy, jak i pracodawcy i poinformuje o tym w najbliższej przyszłości. Do tego czasu zawodnik jest przez klub zawieszony - skomentował w oświadczeniu dla mediów prezes JYP Risto Korpela.
Skazujący Lehtinena sąd podzielił argumenty przedstawione przez prokuratora w akcie oskarżenia, opierając się także na zeznaniach świadka, któremu ofiara opowiedziała okoliczności zdarzenia.
Sąd uznał, że przestępstwo jest na tyle poważne, że właściwą karą będzie bezwzględne pozbawienie wolności, tym bardziej, że - jak się okazało - Lahtinen miał już wcześniej wyrok za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.
W kwietniu tego roku został skazany na 55 dni więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 1 925 euro za sytuację, w której kierował pojazdem mając 1,62 promila alkoholu we krwi.
Okazało się, że ten wyrok hokeista zataił przed swoim pracodawcą. Co ciekawe, 3 dni przed jego wydaniem, ale już po tym, jak gracz został złapany za jazdę po pijanemu, klub opublikował w internecie film promocyjny, w którym m.in. widać Lahtinena prowadzącego samochód.
- Nikt w naszym klubie nie wiedział o tym, że został złapany na jeździe po pijanemu. O wyroku z kwietnia dowiedziałem się wraz z wydaniem tego obecnego - skomentował Korpela.
Działacze z Jyväskylä długo nie wiedzieli także, że wobec hokeisty prowadzone jest postępowanie w sprawie gwałtu. Korpela 29 września w rozmowie z dziennikarzem gazety "Iltalehti" powiedział, że właśnie w tej chwili od niego się o tym dowiaduje. Rozmowa miała miejsce dzień po rozprawie z udziałem gracza.
W dniu uzyskania informacji o sprawie przez prezesa Lahtinen nie znalazł się w składzie na mecz ligowy, ale do wydania wyroku wystąpił jeszcze w 3 kolejnych spotkaniach.
Czytaj także:
