Hokejowy poker
Zawirowania dotyczące tegorocznych rozgrywek Ekstraligi w hokeju na lodzie wciąż trwają. W tym roku miało dojść do zmian poprzez utworzenie ligi zawodowej, która organizowana będzie i zarządzana przez spółkę – Polska Hokej Liga sp. z o. o ( dalej PHL) powołaną przez Polski Związek Hokej na Lodzie (dalej „PZHL").
29 sierpnia podczas posiedzenia Komisji Kultury Fizycznej, Sportu iTurystyki wszyscy obecni posłowie poparli idee funkcjonowania rozgrywek zawodowych whokeju na lodzie. Ponadto Prezes PZHL potwierdził, że Związek oraz PHL są przygotowani do organizacji rozgrywek iich terminowego rozpoczęcia, aobecnie czekają na uprawomocnienie się decyzji ministra do spraw kultury fizycznej wsprawie wyrażenia zgody na zawarcie umowy ozarządzanie ligą zawodową whokeju na lodzie pomiędzy PZHL aPHL. Wtym samym czasie przedstawiciele sześciu klubów zadecydowali opodjęciu działań zmierzających do odwołania zarządu związku. Awięc co poszło nie tak?
Cały spór pomiędzy przedstawicielami części klubów (chodzi tu o: Tyski Sport S.A., MKS Cracovia SSA, JKH GKS Jastrzębie, TH Aksam Unia Oświęcim, Ciarko PBS Bank KH Sanok sp. zo.o. oraz MMKS Podhale Nowy Targ) awładzami PZHL rozpoczął się od oświadczenia zdnia 12.08.2013. Od tegorocznego bowiem sezonu kluby miały podpisać zPHL umowy kontraktowe ispełniać warunki licencyjne. Woświadczeniu przedstawiciele klubów zarzucili PHL braku inicjatywy inie wyraziły zgody na przystąpienie do rozgrywek prowadzonych przez PHL. Kluby ponadto stwierdziły, iż rozgrywki wsezonie 2013/2014 powinny być organizowane przez PZHL – jako podmiot, który jest wyłącznie uprawniony do organizacji rozgrywek oMistrzostwo Polski whokeju na lodzie.
W odpowiedzi Prezes Zarządu PZHL Piotr Hałasik nie skomentował faktu nie wyrażenia woli przystąpienia do rozgrywek przez niektóre klub wobec jednoczesnego wcześniejszego wystąpienia przez te kluby owydanie licencji na udział wrozgrywkach organizowanych przez PHL ipodjęcia decyzji oprzyznaniu tych licencji przez uprawnione organy PHL iPZHL. Ponadto poinformowano, iż kwestie podnoszone woświadczeniu nie będą przedmiotem obrad Zarządu PZHL, asame rozgrywki mają ruszyć 10 września 2013 r. Uchwałą Prezydium Zarządu PHL przedłużono również termin wnoszenia należnych opłat do 4 września 2013 r. To tylko zaogniło napiętą sytuację. Wczoraj przedstawiciele klubów zdecydowali opodjęciu działań zmierzających do odwołania zarządu PZHL. Poinformowano również, że zamiast grać worganizowanych rozgrywkach mają wzamiarze grać między sobą mecze towarzyskie.
Wprowadzenie zawodowej ligi whokeju na lodzie miało się cechować profesjonalizmem isolidnymi podstawami zarówno ekonomicznymi jak iprawnymi. Udział klubów uzależniony ma być od uzyskania licencji iuiszczenia kwoty wpisowej ( od 40 tyś – do nawet 100 tyś wzależności od posiadania przez klub sekcji młodzieżowych). Regulamin rozgrywek ponadto zakłada, że ma nie być zniej spadku oraz uprawnia do gry wkażdej drużynie ośmiu obcokrajowców. Wzałożeniach ma występować osiem zespołów, które muszą dysponować minimum dwumilionowym budżetem ipodpiszą stosowna umowę zPZHL.
W opisanej sytuacji należy zadać sobie pytanie: Czy rzeczywiście przedstawiciele klubów mają rację wskazując, że wyłącznym uprawnionym do organizacji rozgrywek oMistrzostwo Polski whokeju na lodzie jest PZHL?
Pomocne będzie sięgnięcie do przepisów ustawy zdnia 25 czerwca 2010 r. osporcie (dalej „ustawa"). Mianowicie zjednej strony do przepisu art. 13, który reguluje wyłączne prawa polskich związków sportowych, azdrugiej do art. 15 ustawy, który reguluje zasady utworzenia ligi zawodowej wdanym sporcie. Dopiero analizując oba przepisy łącznie uzyskamy odpowiedź na zadane pytanie.
W art. 13 ust. 1 pkt 1 ustawy wskazano, iż polski związek sportowy ma wyłączne prawo do „organizowania iprowadzenia współzawodnictwa sportowego otytuł Mistrza Polski oraz oPuchar Polski wdanym sporcie". Awięc rzeczywiście jest to wyłączna kompetencja polskiego związku sportowego izgodzić się należy, iż wsytuacji gdy wdanym sporcie działa polski związek sportowy to żaden inny podmiot nie może odbierać polskiemu związkowi sportowemu tej kompetencji.
Przepis ten jednakże należy intepretować woparciu oart. 15 ustawy, który reguluje kwestie lig zawodowych. Itak wust. 1 wskazanego przepisu podkreśla się, że polski związek sportowy wsporcie, wktórym współzawodnictwo sportowe jest organizowane wformie rozgrywek ligowych, polski związek sportowy może utworzyć ligę zawodową. Awięc jest to uprawnienie fakultatywne - „może ale nie musi". Obligatoryjność wutworzeniu ligi zawodowej reguluje ust. 2 który stanowi - „W przypadku gdy ponad połowa klubów sportowych biorących udział wrozgrywkach ligowych działa wformie spółek akcyjnych, polski związek sportowy jest obowiązany utworzyć ligę zawodową." Ustawodawca ponadto określił iż wskład ligi zawodowej wgrach zespołowych wchodzą wyłącznie kluby sportowe działające jako spółki akcyjne (art. 15 ust. 3 ustawy). Wyklucza się więc możliwość brania udziału przez kluby działające choćby wformie spółki zograniczoną odpowiedzialnością czy też wformie stowarzyszenia. Zgodzić się należy, iż taki zapis wobliczu przepisów kodeksu spółek handlowych (regulacji dotyczącej minimalnego kapitału zakładowego na poziomie co najmniej 100 tyś zł) powodować ma większą wiarygodność kapitałową klubów, aco za tym idzie przyczyniać się do zapewnienia pewności wsporcie profesjonalnym.
Tak utworzona liga zawodowa zgodnie zdyspozycją art. 15 ust. 4 ustawy jest zarządzana przez odrębną od polskiego związku sportowego osobę prawną, która działa wformie spółki kapitałowej – spółki zo.o. albo spółki akcyjnej. Ztak przyjętej regulacji wynika, iż polski związek sportowy jest zobligowany do przekazania wszelkich praw związanych zzarządzaniem ligi zawodowej odrębnemu podmiotowi. Innymi słowy polski związek sportowy nie może zarządzać ligą zawodową, gdyż kompetencję tę musi przekazać podmiotowi zewnętrznemu na podstawie zawartej umowy. Podkreślić należy, iż zgodnie zdyspozycją art. 15 ust. 5 ustawy wumowie określa się zasady funkcjonowania ligi zawodowej, asama umowa powinna zawierać wszczególności postanowienia, które będą gwarantować realizację praw polskiego związku sportowego określonych wart. 13 ustawy – awięc wyłącznych praw przyznanych wdrodze ustawy polskim związkom sportowym. Tak zawarta umowa następnie musi uzyskać zgodę ministra właściwego do spraw kultury fizycznej.
A więc wtym wypadku przedstawiciele klubów nie mają racji- PZHL nie tylko może awręcz musi przekazać kompetencję wzakresie zarządzania ligą zawodową podmiotowi zewnętrznemu wtym wypadku PHL. PZHL musi tylko pamiętać otym by wumowie zPHL zawrzeć postanowienia, które będą gwarantowały realizację praw polskiego związku sportowego, które określone są wart. 13 ustawy oraz uprawniające do udziału wprzychodach związanych zzarządzaniem ligą zawodową. Oczywiście wtym momencie abstrahujemy od innych, zaprezentowanych przez przedstawicieli klubów woświadczeniu zdnia 12.08.2013 r. nieprawidłowościach, których dopuszczać się ma PZHL wraz zPHL.
Suma summarum uważam, iż dla dobra polskiego hokeja na lodzie istotne jest nie tylko utworzenie zawodowej ligi, która powinna podnieść poziom sportowy, ale również wypracowanie przez przedstawicieli klubów wraz zZarządem PZHL kompromisu. Kompromisu, który wniedalekiej przyszłości będzie miał wpływ na osiągnięte wyniki wMistrzostwach Świata Dywizji B, gdyż może się okazać, że podczas trwającego właśnie „hokejowego pokera" najbardziej ucierpiały nie kluby czy związek, aforma polskich hokeistów.
Łukasz KlimczykAplikant Radcowski przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Opolu.
Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Pracownik Kancelarii Prawa Gospodarczego i Sportowego Tomasz Dauerman, odpowiedzialny za kompleksową obsługę Klientów związanych ze sportem.
Komentarze