GKS Katowice imponuje formą w meczach sparingowych. Podopieczni Jacka Płachty wygrali pięć z sześciu takich spotkań, prezentując naprawdę niezły hokej. – Wiadomo, że każda wygrana cieszy i powinniśmy być dobrze przygotowani do fazy zasadniczej – powiedział Olli Iisaka, jeden z najnowszych nabytków GieKSy.
Iisaka ma w swoim dorobku ma 10 meczów w Liidze, które rozegrał w barwach Espoo Blues. Znacznie częściej i z lepszym skutkiem występował w Mestis. W 246 spotkaniach zdobył 60 bramek i zanotował 65 asysty, a na ławce kar spędził 164 minuty.
27-letni skrzydłowy w poprzednim sezonie był czołowym zawodnikiem Kiekko-Espoo, z którym zdobył tytuł mistrzowski. Wystąpił w sumie w 43 konfrontacjach, a jego licznik zatrzymał się na 19 bramkach i 20 asystach. Sędziowie nałożyli na niego 38 minut karnych, z kolei w klasyfikacji plus/minus wypadł na +26.
Fin w rozmowie z oficjalną stroną katowickiego klubu opowiedział o ostatnich sparingach, w których mistrzowie Polski zaprezentowali się z naprawdę dobrej stony.
– Nasza forma na ten moment wydaje się być w porządku, ale zawsze powinno być lepiej i mamy jeszcze nieco do poprawy przed startem ligi. Wiadomo, że każda wygrana cieszy i powinniśmy być dobrze przygotowani do fazy zasadniczej, ale cieszę się, że są przed nami kolejne mecze towarzyskie, które pomogą nam dopracować te elementy, które tego wymagają. Jestem pewien, że na start ligi będziemy gotowi w pełni – zaznaczył Iisakka.
27-letni fiński napastnik, który do tej pory występował głównie w drugiej formacji, zainkasował aż sześć bramek w przedsezonowych spotkaniach.
– Miło jest strzelać bramki, ale cały czas czuję, że stać mnie na trochę więcej i mam szansę poprawić się w każdym aspekcie gry. Wciąż trwa okres przygotowawczy i czucie gry oraz współpraca z kolegami z lodu poprawia się z każdym tygodniem, a to cieszy. Myślę, że dobrze odnajduję się w stylu gry naszej drużyny: nie kombinujemy, szukamy oczywistych szans, tworzymy presję w tercji rywala i staramy się stwarzać jak najwięcej sytuacji strzeleckich – podkreślił wychowanek GrIFK.
Ostatnio w jednym z wywiadów, miasto Katowice wychwalał również inny Fin - Santeri Koponen.
– Potwierdzam jego słowa, Katowice to świetnie miasto do życia i przyznam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, jak tutaj się spokojnie żyje, ponieważ przylatując do Polski, nie miałem żadnych większych oczekiwań. Jedzenie jest bardzo dobre, a Polacy uprzejmi. Nie da się tutaj nudzić, zawsze jest co zobaczyć albo zwiedzić – skomentował skrzydłowy GieKSy.
TAURON Hokej Liga rusza już 8 września, ale katowiczanie pauzują w pierwszej kolejce. Pierwsze spotkanie zagrają więc 10 września, kiedy zmierzą się na własnym lodzie GKS-em Tychy. Kibice już ostrzą sobie zęby na to spotkanie.
– Koledzy z GKS-y już mi powiedzieli, że fani są tutaj naprawdę zwariowani na punkcie klubu i oddani sportowi. Pokazywali mi filmy i zdjęcia z ostatniego sezonu, który zakończył się świętowaniem mistrzostwa Polski w Katowicach. Jestem pod wielkim wrażeniem, jaką atmosferę stwarzają na meczach kibice GKS-u. Chciałbym to jak najszybciej zobaczyć na żywo! – zakończył.
Czytaj także:
