Ilu kibiców obejrzało mecze finału? Te liczby nie powalają
Za nami finały play-off. Po raz pierwszy od 52 lat tytuł trafił w ręce GKS-u Katowice, który już po czterech meczach uporał się z Re-Plast Unią Oświęcim. Sprawdziliśmy, ilu kibiców obejrzało te starcia na antenie TVP Sport.
Kwalifikacje olimpijskie, które rozgrywane były sierpniu przyciągnęły przed telewizory widownię od 90 do 120 tysięcy widzów. Pod koniec starcia biało-czerwonych z Białorusią (1:0) widownia urosła do 280 tysięcy.
Ligowe i pucharowe zmagania przyciągają przed telewizory znacznie mniejszą publikę. Mecz o Superpuchar Polski pomiędzy Re-Plast Unią Oświęcim a JKH GKS-em Jastrzębie (1:3) obejrzało średnio 20 tysięcy widzów, a „w piku” 45 tysięcy.
Nieco lepiej wyglądało to w Turnieju Finałowym Pucharu Polski. Średnia oglądalność meczów półfinałowych pomiędzy GKS-em Katowice a KH Energą Toruń oraz Re-Plast Unii Oświęcim z Comarch Cracovią nie przekroczyła 50 tysięcy widzów. Mecz finałowy obejrzało średnio 85 tysięcy widzów. W szczycie ta liczba wyglądała jeszcze okazalej, bo przekroczyła 120 tysięcy kibiców.
Wydawało się, że mecze finału play-off będą miały przynajmniej podobną widownie. Nic bardziej mylnego. Te konfrontacje śledziło średnio od 20 do 40 tysięcy kibiców. W „piku” ta liczba wynosiła od 50 do 70 tysięcy.
Komentarze
Lista komentarzy
Beta
powtórki tenisa albo lotek pewnie by oglądało o tej porze co najmniej 3x tyle:P
dzidzio
Jak to Unii nikt nie chciał oglądać ;D
hubal
dzidzio wszyscy kibice Unii byli na szpilach :)
ml3ko
Czyli oglądalność w TV z roku na rok odwrotnie proporcjonalna do jakości ligi. Nie ma się czemu dziwić promocji żadnej
unista55
Oglądalność wprost proporcjonalna do jakości tych transmisji. Jedyny plus to kilka kamer. Tak to drętwi komentatorzy, zero promocji i zapowiedzi przedmeczowych, z roku na roku te same twarze w studiu. Odbębnić swoje i czekamy do następnych playoffów...
swojak
PiSdzielec Szkodnikowski skutecznie obrzydził wszystkim chętnym hokej. Najpierw strzelał focha a potem "dobre panisko" łaskawie się zgodził. Dopóki nie będzie regularnych transmisji, sponsora i reklamy oglądalność będzie taka jaka jest. Widocznie komuś na tym zależy. P.S. dzidzio, kibice Unii byli na meczach (pięć ostatnich meczy po 3 tysiące i więcej).