– Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania – tak przegrane starcie z Re-Plast Unią Oświęcim 2:6 skomentował Michał Bernacki, napastnik EC Będzin Zagłębia Sosnowiec. Podopieczni Matiasa Lehtonena mieli w tym meczu dobre momenty, ale pełna pula powędrowała na konto mistrzów Polski.
Trzeba jednak przyznać, że to sosnowiczanie lepiej weszli w mecz i w 6. minucie wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Michał Bernacki, który wykorzystał szereg błędów w zespole Unii i wcisnął krążek do bramki pomiędzy słupkiem, a parkanem Linusa Lundina.
– Mecz nieźle się dla nas zaczął i mieliśmy w nim swoje szanse – wyjaśnił 26-letni napastnik Zagłębia.
Na jego trafienie oświęcimianie odpowiedzieli z nawiązką i na pierwszą przerwę zeszli prowadząc 2:1. W drugiej odsłonie goście zdobyli jeszcze dwa gole, ale ekipa Zagłębia nie poddała się. Na początku trzeciej odsłonie, podczas gry w przewadze trafił Patryk Krężołek, wlewając nadzieję w serca swojej drużyny.
– W trzeciej tercji próbowaliśmy jeszcze złapać kontakt z rywalem, jednak Unia wykorzystała każdy nasz błąd. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania. Przed nami jeszcze dwa mecze sezonu zasadniczego. Każdy z nich jest dla nas ważny i będziemy walczyć do końca, żeby zakończyć sezon zasadniczy na jak najlepszym miejscu. Jest to zarazem dobre przygotowanie do play-off – stwierdził Bernacki.
A czy przerwa reprezentacyjna wybiła z rytmu ekipę ze Sosnowca?
– Myślę że nie. Przepracowaliśmy ciężko ten okres, było też kilka dni wolnego na regenerację. Na pewno brakowało trochę rytmu meczowego – wyjaśnił "Misiek".
Dodajmy, że starcie Zagłębia z Re-Plast Unią Oświęcim z wysokości trybun obejrzało ponad 2500 widzów.
– Dla nas jest to zawsze dodatkowa motywacja. Kibice w Sosnowcu tworzą niesamowitą atmosferę i każda szansa na grę przy pełnych trybunach to coś, co napędza do walki – zakończył 26-letni napastnik.
Przed podopiecznymi Matiasa Lehtonena jeszcze dwa mecze sezonu zasadniczego. Jutro o 18:00 zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Katowice, a w niedzielę o 18:00 podejmą JKH GKS Jastrzębie.
Czytaj także:
