Jastrzębianie uciekli spod topora! Tym razem wygrali po dogrywce [WIDEO]
JKH GKS Jastrzębie urwał się ze stryczka! Mistrzowie Polski pokonali na własnym lodzie Re-Plast Unię Oświęcim 4:3 po dogrywce. Złotego gola, przedłużającego nadzieję na awans do finału, zdobył Roman Rác!
Do składu Unii wrócił Victor Rollin Carlsson, który został ustawiony przez trenera Toma Coolena na środku pierwszego ataku u boku Teddy’ego Da Costy i Andreja Themára. Z kolei Róbert Kaláber musiał zestawić formację ataku bez zmagającego się z gorączką Dominika Jarosza.
W pierwszej odsłonie mecz toczył się w naprawdę niezłym tempie i w myśl zasady cios za cios. Akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Jastrzębianie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, a oświęcimianie doprowadzali do wyrównania.
W 7. minucie wynik spotkania otworzył Gleb Bondaruk, który z bliskiej odległości wpakował gumę do siatki. Jednak chwilę później rosyjski skrzydłowy popełnił błąd. Źle wybił krążek z własnej tercji, a Maksim Rogow ręką zatrzymał go na linii niebieskiej i błyskawicznie dograł do pozostawionego bez opieki Wasilija Strielcowa. 32-letni środkowy przymierzył z nadgarstka i zaskoczył Michała Kielera.
Później oba zespoły zdobyły gola w zamieszaniu podbramkowym. Najpierw na listę strzelców wpisał się Siarhiej Bahalejsza, a na jego trafienie odpowiedział Teddy Da Costa. Gol 36-letniego środkowego został zaliczony po analizie wideo. Co zatem sprawdzali sędziowie? Po pierwsze to, czy krążek przekroczył linię bramkową, a po drugie to, czy „Tadek” po oddaniu strzału nie przeszkodził w interwencji jastrzębskiemu golkiperowi.
W drugiej odsłonie obraz gry nie zmienił się. Obie drużyny miały swoje szanse i znów doszło do powtórki z rozrywki – mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie, a oświęcimianie popisali się skuteczną ripostą.
W 23. minucie Radosław Nalewajka dograł do ustawionego na lewym buliku Dominika Pasia. Ten uderzył bez przyjęcia i zmieścił gumę w krótkim rogu bramki strzeżonej przez Roberta Kowalówkę. Odpowiedź Unii nadeszła w 34. minucie po akcji duetu Sebastian Kowalówka – Łukasz Krzemień. Pierwszy ładnie przyblokował obrońcę, a „Krzemyk” umieścił gumę pod poprzeczką.
– W tej sytuacji wykorzystaliśmy fakt, że znamy się naprawdę dobrze. Sebastian zrobił mi miejsce i mogłem oddać strzał – powiedział 25-letni środkowy.
W trzeciej odsłonie byliśmy świadkami prawdziwej wojny nerwów. Oba zespoły zdawały sobie sprawę z powagi sytuacji, więc chciały przede wszystkim dobrze zabezpieczyć dostęp do swojej bramki. Dogodnych okazji było niewiele.
Te najlepsze zmarnowali Frenks Razgals i Krystian Dziubiński. Na dodatek na 131 sekund przed końcem regulaminowego czasu Unia zagrała w przewadze, bo karę za wystrzelenie krążka poza taflę zarobił Kamil Górny. Unia nie zdała decydującego ciosu, choć po wrzutce Ryana Glenna i przekierowaniu krążka przez Teddy’ego Da Costę, guma ostemplowała słupek. Dobrą okazję miał też Wasilij Strielcow. I to się zemściło w dogrywce.
W dodatkowym czasie gry decydujący cios zadał Roman Rác, który strzałem w „piątą dziurę” zaskoczył Roberta Kowalówkę.
JKH GKS Jastrzębie - Re-Plast Unia Oświęcim 4:3 d. (2:2, 1:1, 0:0, d. 1:0)
1:0 Gleb Bondaruk - Ēriks Ševčenko (06:10),
1:1 Wasilij Strielcow - Maksim Rogow (09:30),
2:1 Siarhiej Bahalejsza - Radosław Nalewajka, Arkadiusz Kostek (12:09, 4/4),
2:2 Teddy Da Costa - Andrej Themár, Victor Rollin Carlsson (16:15),
3:2 Dominik Paś - Radosław Nalewajka, Siarhiej Bahalejsza (22:21),
3:3 Łukasz Krzemień - Sebastian Kowalówka (33:28),
4:3 Roman Rác - Egils Kalns (63:11, 4/4).
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Marcin Polak (główni) - Dariusz Pobożniak, Andrzej Nenko (liniowi).
Minuty karne: 4-6.
Strzały: 28-29.
Widzów: 850.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 3:1 dla Re-Plast Unia Oświęcim.
Kolejny mecz: w niedzielę 27 marca w Oświęcimiu (18:00).
JKH GKS: M. Kieler - A. Kostek, S. Bahalejsza; M. Kasperlík, R. Rác, E. Kalns - Ē. Ševčenko, M. Bryk; A. Ševčenko, V. Pavlovs (2), F. Razgals - K. Górny (2), J. Kamienieu; R. Nalewajka, D. Paś, G. Bondaruk - M. Horzelski, P. Jelszański; P. Pelaczyk, Ł. Nalewajka, M. Płachetka.
Trener: Róbert Kaláber
Unia: R. Kowalówka - N. Stasienko, J. Orłow; A. Themár, V. Rollin Carlsson, T. Da Costa (2) - P. Bezuška, M. Rogow (2); A. Strielcow, W. Strielcow (2), K. Dziubiński - R. Glenn, K. Paszek; A. Prusak, Ł. Krzemień, S. Kowalówka - M. Noworyta; D. Oriechin, D. Apalkow, D. Wanat.
Trener: Tom Coolen.
Komentarze
Lista komentarzy
Cola
ale za to niedziela.... Dziękuję. Dobranoc.
LukaszOsw
Graty za zwycięzywo dla JKH, dzięki Unia za walkę. W niedzielę będzie meczyk :)
LukaszOsw
Graty za zwycięzywo dla JKH, dzięki Unia za walkę. W niedzielę będzie meczyk :)
ZiggyStardust
Były 3 piłki meczowe. Dziubek, Tadek w słupek, Strielcov w ostatnich sekundach. Nie wyszło. JKH nie zasłużyło na 0:4. Robert dzisiaj na swoim normalnym poziomie, czyli średnim (jedna bramka w krótki róg, druga z dystansu miedzy parkanami). Oby udało się dobrze zregenerować do niedzieli i wygrać. Im dalej tym będzie trudniej.
Hokejowy1964
Gratulacje dla Jastrzębia. Z pewnością nie zasługujecie żeby te serię przegrać do zera.
pepe1525
Analizując dzisiejszy mecz to można wyciągnąć wnioski ze Unia przegrała dogrywkę własną głupota. Od początku sezonu drużyna Jkh nie jest wstanie grać hokeja prowadząc grę w tercji rywala. Dziś pan trener Kalaber wyciagnol wnioski na dogrywkę i kazał czekać na lini niebieskiej aż nadazy się sytuacjia w tercji rywala pomijając już błędy obrony Unii i czekanie z krążkiem na rywala przy bandzie. To zwycięstwo da drużynie Jkh duży bonus w tej rywalizacji. Kibice z Oświęcimia powinni mieć nadzieję że pan Coolen potrafi zbudować morale drużyny na kolejny mecz.
Krynio1971
Nie jestem taki pewien zwycięstwa w niedziele, ale chciałbym abyśmy za 72h byli w finale.
ksu79
Graty JKH do niedzieli ;)
hubal
a dlaczegóż to Unia i Jastrząbki mają 2 dni na odpoczynek a Tychy i Katowice jeden ?
znów jakiś cymbał ustalał terminarz ?
KuzynKSU
Gratulacje JKH. Było blisko. Do niedzieli
Paskal79
Dziś to lepiej wyglądało i porażka szkoda, choć w niedzielę będzie Super awansować (mam taką nadzieję) do finału przy komplecie publiczności i na pewno przy fenomenalnym dopingu! szykuję się meczycho 🏒👍
jastrzebie
...... mulą
Milford45
Ale za to w niedzielę... ale nie można zapominać że dopóki krążek w grze...
atreus
Super, że dziś wygraliśmy... Zajebiście, że z Unitami odśpiewaliśmy Polski Hokej dla Kibiców (bo taka prawda) ale jak bym był kibicem Uni to by mnie chyba k.. Wica wziała jak by na podziękwaniach zabrakło bramkarza.. Jak dla mnie Kowalówka w uj stracił, że pojechał do szatni jak reszta drużyny została... Normalnie szczelił focha jak małolata
Hokejowy1964
hubal bo graliśmy dzień wcześniej i dziś już odpoczywamy ;)
hubal
Hokejowy ja o naszym szpilu w tą sobotę i potem zaraz w poniedziałek a Ci grali w czwartek i nastepny termin niedziela
stary satyr
Hubalu, jak u nas dojdzie do 6 meczu to też będzie tylko dzień przerwy
Hokejowy1964
hubal między 4 a 5 meczem jest 2 dni przerwy, natomiast od 5 do końca jest 1 dzień przerwy. Wczoraj był mecz numer 4 i dlatego jest 2 dni pauzy teraz, tak jak u nas z tym że my zaczęliśmy serię o jeden dzień wcześniej.
hubal
ok Panowie dzięki