W lipcu 2024 roku Klub Sportowy Toruń Hokejowa SA wkroczył w nowy etap swojej działalności. Decyzją rady nadzorczej, dotychczasowy prezes Bogdan Rozwadowski, który pełnił tę funkcję przez 14 lat, został zastąpiony przez dr. Wiktora Cajsela. Podczas konferencji prasowej 15 lipca 2024 r. prezydent Torunia, Paweł Gulewski, oficjalnie ogłosił zmiany w zarządzie klubu oraz w składzie rady nadzorczej. Odniesiono się też do wielu istotnych kwestii dla toruńskiego hokeja, między innymi do plotek mówiących o potencjalnej sprzedaży większościowych udziałów przez miasto w ręce prywatne.
Jacek Skulski objął stanowisko Przewodniczącego, a Jacek Kannenberg dołączył jako nowy członek. Jednocześnie z funkcji ustąpili Jarosław Więckowski i Krystian Kubjaczyk. W Radzie pozostali jej dwaj dotychczasowi członkowie, Andrzej Gajek i Andrzej Kończalski.
Dr Wiktor Cajsel, nowy prezes KH Energa Toruń, to postać doskonale znana w środowisku sportowym i prawniczym. Specjalista z zakresu prawa sportowego i prawa pracy, członek Polskiego Towarzystwa Prawa Sportowego z siedzibą w Poznaniu oraz European College of Sport Science z siedzibą w Cologne.
W rozmowie z mediami, Cajsel podkreślił, że decyzja o objęciu stanowiska prezesa nie była łatwa.
– Najważniejsze było dla mnie zapewnienie, że nie zostanę w tym procesie sam i cały czas mogę liczyć na wsparcie największego udziałowca, czyli miasta – powiedział. Dodał również, że klub nie jest jego głównym źródłem utrzymania, a jego celem jest zrobić coś dobrego dla klubu, drużyny i licznych kibiców hokeja w Toruniu.
Nowy prezes zapowiedział, że pierwszym krokiem będzie przeprowadzenie kompleksowego audytu w spółce.
– Chciałbym rozpoznać się w stanie faktycznym, jaki panuje w klubie. Następnie zostanie wdrożony plan rozwoju sportowego i organizacyjnego – powiedział Cajsel. Jednocześnie zapewnił, że nie planuje rewolucyjnych zmian, a raczej kontynuację i dalszy rozwój dotychczasowych działań.
Cajsel odniósł się również do obaw kibiców dotyczących wpływu zmian w zarządzie na sportową kondycję drużyny:
– Chciałbym od razu zapewnić, że działalność klubu będzie kontynuowana bez żadnych zmian. Nie przewidujemy rewolucji, zmiany w zarządzie i radzie nadzorczej są jedyne. Moim najważniejszym celem jest dalszy rozwój klubu – Cajsel odniósł się również do obaw kibiców dotyczących wpływu zmian w zarządzie na sportową kondycję drużyny.
Jednym z głównych celów nowego zarządu jest poprawa sytuacji finansowej klubu. Cajsel zaproponował utworzenie klubu biznesu, skupiającego małych i średnich przedsiębiorców, którzy wspierając klub, mogliby liczyć na wzajemne korzyści. – Każdy z takich partnerów musi liczyć na wielką przychylność ze strony klubu – podkreślił prezes.
Prezydent Gulewski zapewnił, że miasto, które posiada 78% akcji w spółce, nadal będzie wspierać klub. Jednocześnie Cajsel zdementował plotki o planach sprzedaży klubu czy kryzysowej sytuacji finansowej.
– Absolutnie dementuję takie informacje. Nie ma takich planów – powiedział stanowczo.
Nowy prezes podkreślił swoje długoletnie zainteresowanie hokejem, które sięga 1988 roku. – Ta dyscyplina jest mi bliska. Wtedy rozpocząłem przygodę z hokejem, jeździłem na mecze od Bydgoszczy do Oświęcimia. To jedna z moich dwóch ulubionych dyscyplin obok futbolu amerykańskiego – przyznał Cajsel.
Ważną zmianą, która ucieszy zarówno zawodników, jak i kibiców, jest decyzja o skróceniu okresu rozmrażania tafli na lodowisku Tor-Tor. Dotychczasowa trzymiesięczna przerwa zostanie skrócona do jednego miesiąca, co znacząco zwiększy możliwości treningowe toruńskich klubów.
Nowy prezes KH Energa Toruń i liczne wyzwania
Cajsel ma świadomość wyzwań, jakie stoją przed klubem, w tym geograficznej izolacji Torunia na hokejowej mapie Polski.
– Tego już nie zmienimy, zawsze południe było mocne w hokeju. Nie będzie łatwo, ale trzeba zrobić wszystko, aby podtrzymać tradycję tej dyscypliny w Toruniu. Obchodzimy 100 urodziny hokeja i chcemy ten jubileusz także odpowiednio uczcić sportowo – powiedział.
Odnosząc się do sytuacji finansowej klubu, Cajsel przyznał, że wymaga ona dokładnego rozpoznania. - Dopiero wtedy określimy najważniejsze potrzeby i strategię działania. Podkreślam jednak, że zawsze priorytetem będzie rozwój sportowy. Sportowy klub to nie jest producent śrubek czy bank, ma określone cele, nie jest nim zarabianie, ale najważniejsza jest poprawa miejsc w rywalizacji sportowej - stwierdził.
Nowy prezes nie miał jeszcze okazji spotkać się z drużyną ani porozmawiać z głównym sponsorem klubu, Energa S.A. – To mój pierwszy dzień w pracy, mam zaplanowany szereg spotkań i musimy poczekać kilka dni na ich efekty – wyjaśnił.
Cajsel jest otwarty na dialog z kibicami i środowiskiem hokejowym, choć zaznacza, że nie ma czasu na śledzenie wszystkich komentarzy.
– Nie boję się surowych ocen. Natomiast jestem zdecydowanie otwarty na rozmowę, dyskusję i rady w kwestii sportowej. Drużyna hokejowa to dobro całego miasta – podkreślił.
Reakcje internautów na zmianę zarządu KH Energa Toruń były mieszane. Niektórzy kibice wyrażali sceptycyzm wobec nowego prezesa, Wiktora Cajsela, zwracając uwagę na brak konkretnych planów i pomysłów przedstawionych w pierwszych dniach po objęciu stanowiska.
Jeden z fanów, ironicznie stwierdził: "Przesłuchałem 2 razy. Wymienię konkrety, które do mnie dotarły: 1. lód będzie rzadziej rozmrażany, 2. …….; tyle w temacie. Jedziemy na mistrza".

Inni komentujący wzywali do cierpliwości, argumentując, że nowy prezes potrzebuje czasu na zapoznanie się z sytuacją klubu. Pojawiły się też głosy krytyczne wobec decyzji o przeprowadzeniu audytu, z pytaniami o jego koszty i wykonawcę. Niektórzy internauci wyrażali nadzieję na pozytywne zmiany, podczas gdy inni z nostalgią wspominali poprzedniego prezesa.
Czytaj także:
Kolejny kanadyjski napastnik w STS-ie? Rozmowy na finiszu
Zgodnie z zapowiedziami. Oto nowy sponsor tytularny sanockiego klubu!
Damian Kapica: Nie mam problemu z byciem doświadczonym ogniwem
Waleczny obrońca odchodzi z Unii. Stoczył efektowną bójkę [WIDEO]
Czytaj także: