TAURON Re-Plast Unia Oświęcim brązowym medalistą sezonu 2022/2023! Biało-niebiescy pokonali na własnym lodzie Comarch Cracovię 3:2 i wygrali całą rywalizację 2:0. Spory udział w tym triumfie miał Krystian Dziubiński, który strzelił dwa gole.
Tym samym ekipa z Chemików 4 sięgnęła po swój dwudziesty medal w historii i trzeci brązowy. Ale w głowach biało-niebieskich wciąż siedział przegrany w dramatycznych okolicznościach półfinał z GKS-em Tychy.
Mówiąc delikatnie - poziom tego spotkania nie zachwycił. Obie drużyny popełniły sporo prostych błędów i nie wykorzystały wielu dobrych okazji. A to z pewnością solidny argument dla przeciwników rywalizacji o brąz, których jest w naszym kraju coraz więcej.
Rozregulowane celowniki
W pierwszej odsłonie nie oglądaliśmy bramek. Najlepsze okazje dla Unii zmarnowali Michael Cichy i Pawło Padakin. Pierwszy z nich w 5. minucie dobrze przedarł się przez zasieki obronne krakowian, ale nie zdołał zmieścić krążka między parkanami Davida Zabolotnego. Z kolei dwie minuty później Padakin objechał bramkę i wrzucił krążek na przedpole, ale “Zabol” popisał się instynktowną interwencją. Biało-niebiescy reklamowali, że guma przekroczyła linię bramkową, więc sędziowie dla świętego spokoju sprawdzili zapis wideo. Po krótkiej analizie rozłożyli ręce, oznajmiając, że krążek nie przekroczył linii bramkowej
Krakowianie odpowiedzieli kąśliwym uderzeniem Fabiana Kapicy oraz sytuacją sam na sam Romana Ráca, ale Kevin Lindskoug w obu przypadkach nie dał się pokonać.
Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli biało-niebiescy. W 25. minucie znów znakomitą okazję miał Michael Cichy, ale ponownie przegrał pojedynek z golkiperem “Pasów”.
Gole i riposty
Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła. Ekipa spod Wawelu wyprowadziła dwójkową kontrę i objęła prowadzenie. Roman Rác dograł wzdłuż bramki do Martina Kasperlíka, a ten popisał się precyzyjnym uderzeniem bez przyjęcia i guma zatrzepotała w siatce. Taki wynik utrzymał się do zakończenia drugiej tercji.
Najwięcej emocji dostarczyła trzecia odsłona. Już 47 sekund po jej rozpoczęciu wyrównał Krystian Dziubiński, który “przekierował” do bramki wrzutkę Aleksandrsa Jerofejevsa i uszczęśliwił oświęcimskich kibiców.
Ale goście popisali się błyskawiczną odpowiedzią. Już pół minuty po trafieniu “Dziubka” fenomenalną asystą popisał się Rác, który tak dograł do Mico Luoto, że strzał fińskiego obrońcy był w zasadzie formalnością.
Podopieczni Nika Zupančiča znów znaleźli się na musiku. Nic więc dziwnego, że ponownie ruszyli do ataku i coraz częściej sprawdzali czujność Davida Zabolotnego. Wyrównanie przyniósł im gol autorstwa Teddy’ego Da Costy, który padł w 51. minucie, podczas gry w liczebnej przewadze. “Tadek” w swoim stylu - bez przyjęcia - huknął z lewego bulika i David Zabolotny nie miał większych szans.
Pieczęć od kapitana
Unia poszła za ciosem i trzy minuty później objęła prowadzenie, którego nie oddała już do końcowej syreny. Znów o swoim instynkcie strzeleckim przypomniał Krystian Dziubiński, który ponownie zmienił tor lotu krążka po uderzeniu Aleksandrsa Jerofejevsa. Dodajmy, że dla kapitana biało-niebieskich był to 30. gol w całym ligowym sezonie!
Walkę o doprowadzenie do wyrównania krakowianom utrudnił Aleš Ježek, który złapał dwuminutowe wykluczenie. Później Rudolf Roháček próbował jeszcze manewru z wycofaniem bramkarza, ale ta pokerowa zagrywka na niewiele się zdała. Brązowe medale zawisły na szyjach oświęcimian.
TAURON Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 3:2 (0:0, 0:1, 3:1)
0:1 Martin Kasperlík - Roman Rác, Patrik Husák (32:42),
1:1 Krystian Dziubiński - Aleksandrs Jerofejevs (40:47),
1:2 Mico Luoto - Roman Rác, Martin Kasperlík (41:17),
2:2 Teddy Da Costa - Filipp Pangiełow-Jułdaszew, Michael Cichy (50:43, 5/4),
3:2 Krystian Dziubiński - Aleksandrs Jerofejevs (53:26).
Sędziowali: Marcin Polak, Sebastian Kryś (główni) - Dariusz Pobożniak, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 4-8.
Strzały: 35-25.
Widzów: 1730.
Unia: K. Lindskoug - R. Diukow, A. Jerofejevs; E. Ahopelto (2), K. Dziubiński (2), P. Padakin - F. Pangiełow-Jułdaszew, K. Jākobsons; T. Laakso, M. Cichy, A. Szczechura - P. Bezuška, P. Noworyta; T. Da Costa, Ł. Krzemień, S. Kowalówka - M. Noworyta, K. Paszek; J. Sołtys, D. Wanat, A. Prusak.
Trener: Nik Zupančič.
Cracovia: D. Zabolotny - J. Šaur, J. Gula; R. Sawicki, P. Wronka, A. Łyszczarczyk (2) - P. Husák (2), M. Bdžoch; M. Kasperlík, R. Rác, M. Michalski - D. Krejčí, E. Němec, S. Brynkus, M. Račuk, A. Ježek (2) - M. Luoto, R. Graborenko (2); F. Kapica, R. Arrak, M. Bezwiński.
Trener: Rudolf Roháček.
Czytaj także: