Władze KHL zdecydowały się nie przyznawać Pucharu Gagarina za zakończony przedwcześnie ostatni sezon. Prezydent ligi tłumaczy, że podjęcie innej decyzji byłoby niezgodne z zasadami sportu.
KHL zakończyła sezon z powodu epidemii koronawirusa 25 marca, ale prawie półtora miesiąca trwało rozważanie kwestii ostatecznej klasyfikacji rozgrywek. Dziś wreszcie decyzja zapadła. Liga poszła drogą wyznaczoną przez większość innych lig w Europie i zdecydowała, by nie przyznawać Pucharu Gagarina za sezon 2019-20.
- Zgodnie z regulaminem KHL w sezonie 2019-20 odbywały się jedne rozgrywki złożone z dwóch etapów. Wyniki pierwszego etapu wyłoniły zwycięzcę sezonu zasadniczego oraz 16 uczestników play-offów. O zdobyciu Pucharu Gagarina powinien rozstrzygnąć drugi etap, czyli faza play-off. W związku z decyzjami podjętymi przez władze państwowe, mającymi na celu zapobieganie rozwojowi pandemii koronawirusa, ta część rozgrywek została przerwana przed ćwierćfinałami. Następnie liga zdecydowała o jej zakończeniu. Z powodu niemożliwości kontynuowania mistrzostw ustalenie mistrza oraz pełnej kolejności ligi nie byłoby zgodne ze sportowymi zasadami - wyjaśniła liga w swoim oświadczeniu.
W przygotowanej symbolicznej ostatecznej klasyfikacji sezonu 2019-20 pierwsze 8 miejsc zajęły wspólnie drużyny, które przeszły pierwszą rundę fazy play-off i wywalczyły awans do półfinałów konferencji, czyli ćwierćfinałów ligi. Na miejscach 9-24 już kolejno znalazły się zgodnie z regulaminem rozgrywek ekipy, które odpadły w pierwszej rundzie rozgrywek o Puchar Gagarina lub w ogóle się do nich nie zakwalifikowały. O poszczególnych pozycjach w ich przypadku decydowała zdobycz punktowa w sezonie zasadniczym.
Po raz pierwszy w historii KHL zdarzyła się sytuacja, w której nie przyznano Pucharu Gagarina. Przypomnijmy, że jeszcze przed oficjalnym przerwaniem rozgrywek wycofały się z nich dwie drużyny, które miały zagrać w półfinałach konferencji - kazachski Barys Nur-Sułtan i fiński Jokerit Helsinki. Początkowo liga planowała rozegranie w innym formacie meczów pozostałej "szóstki" o główne trofeum, ale i to nie było możliwe. Rozgrywki zasadnicze wygrał zespół CSKA Moskwa, który sięgnął po Puchar Gagarina przed rokiem.
KHL zakończyła sezon w podobnych okolicznościach jak PHL, czyli przed jedną z rund play-offów (w przypadku Polski półfinał), ale decyzję w sprawie ustalenia klasyfikacji końcowej podjęła zupełnie inną. Prezydent ligi Aleksiej Morozow tłumaczy, dlaczego jego zdaniem wybór mistrza w takiej sytuacji nie byłby właściwy.
- 8 drużyn weszło do drugiej rundy play-offów na równych prawach i wszystkie w takim samym stopniu mogły aspirować do Pucharu Gagarina. To dlatego postanowiliśmy umieścić je na miejscach 1-8 w kolejności alfabetycznej - skomentował. - Jestem pewien, że w tej sytuacji liga podjęła rozsądną i jedyną właściwą decyzję zgodną ze sportowymi zasadami.
Federacja Hokeja Rosji prowadzi jednak swoją procedurę wyłonienia medalistów mistrzostw Rosji, a zatem wyboru najlepszych 3 zespołów z tego kraju występujących w KHL w ostatnim sezonie. Gdy podejmie decyzję, przedstawi ją zarządowi KHL do zaakceptowania. Nie będzie to miało wpływu na oficjalną kolejność ligi ani przyznanie Pucharu Gagarina.
Ostateczna kolejność KHL w sezonie 2019-20:
Miejsca 1-8:
Ak-Bars Kazań
Barys Nur-Sułtan
Dynamo Moskwa
Jokerit Helsinki
Saławat Jułajew Ufa
Sibir Nowosybirsk
SKA Petersburg
CSKA Moskwa
9. Awangard Omsk
10. Awtomobilist Jekaterynburg
11. Spartak Moskwa
12. Łokomotiw Jarosław
13. Mietałłurg Magnitogorsk
14. Witiaź Podolsk
15. Torpiedo Niżny Nowogród
16. Nieftiechimik Niżniekamsk
17. Amur Chabarowsk
18. Kunlun Red Star Pekin
19. HK Soczi
20. Siewierstal Czerepowiec
21. Traktor Czelabińsk
22. Admirał Władywostok
23. Dinamo Ryga
24. Dynama Mińsk
Czytaj także:
