Hokej.net Logo

KHL: Przedsmak play-off w Magnitogorsku

KHL: Przedsmak play-off w Magnitogorsku

Ak Bars po bardzo wyrównanym spotkaniu zdołał pokonać na wyjeździe Mietałłurg Magnitogorsk. Przełomowym momentem spotkania był błąd bramkarza gospodarzy Gieorgija Giełaszwili.


Po pierwszej tercji dzisiejszego spotkania w Magnitogorsku kibice mieli prawo sądzić, że drużyny prezentują dość nudny hokej. Ak Bars nie prezentuje się za dobrze po Meczu Gwiazd KHL, natomiast Mietałłurg nie potrafi nic zrobić w ataku bez Moziakina. Oczywiście jest w tym trochę prawdy, ale trudno też mieć pretensje do podopiecznych Paula Morisa i Walerija Biełowa. To była właśnie ta sytuacja, gdy brakowało goli, ale widać było trenerską rękę w grze obu zespołów.

Druga odsłona meczu nie rozczarowała już nikogo. Goście aktywnie atakowali, jednak w bramce świetnie spisywał się Giełaszwili. Gospodarze jednak odpowiedzieli bardzo skutecznie. Kosow i Jakubow szybkimi podaniami wyprowadzili Pawła Zdunowa na pustą bramkę, a napastnik Mietałłurga był bezbłędny – 1:1!

Po chwili jednak na Arenie Mietałłurg znów był remis. Kazionow musiał udać się na ławkę kar, a Ilja Nikulin potężnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Warto zaznaczyć nie tylko dokładny strzał Nikulina, ale i zachowanie Aleksieja Tiereszczenko, który skutecznie zasłonił Giełaszwiliego.

Pod koniec drugiej tercji zespoły obie drużyny miały doskonałe sytuacje do zdobycia bramek, ale Pesonen i Immonen, a następnie Lisin nie potrafili pokonać świetnie dysponowanych dzisiaj bramkarzy.

Fot. khl.ru

Trzecia tercja to już przede wszystkim gra obronna w wykonaniu zarówno zespołu z Magnitogorska, jak i drużyny przyjezdnej. Widocznie senny charakter gry na chwilę uśpił czujność Giełaszwiliego, który nie zareagował na strzał Tiereszczenki.
Strzał napastnika gości był niezły, ale wina za straconą bramkę zdecydowanie leży na bramkarzu. Starania gospodarzy nie przyniosły już żadnego skutku i trzy punkty pojechały dzisiaj do Kazania.


Trener kazańskiego Ak Barsa Walerij Biełow po spotkaniu powiedział:–Dzisiaj mieliśmy bardzo wyrównane spotkanie, takie w stylu play-off - walczyliśmy przecież o pierwsze miejsce w dywizji. Wiedzieliśmy, że gra będzie szybka, Magnitogorsk zawsze prezentuje dynamiczny styl. W pierwszej tercji ustępowaliśmy przeciwnikom w ruchu, ale później gra się wyrównała. Strzeliliśmy o jedną bramkę więcej, dlatego wyjeżdżamy z trzema punktami. Ale powtórzę, gra była naprawdę wyrównana – cytuje słowa trenera oficjalna strona internetowa Mietałłurga.

Mietałłurg Magnitogorsk – Ak Bars Kazań – 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)

1:0 – Zdunow – Kosow – Jakubow (29:47)

1:1 – Nikulin – Korniejew (32:10)

1:2 – Tiereszczenko – Gołubiew (52:13)

Kary:10 (2-6-2) – 10 (4-6-0)

Strzały:31 (10-10-11) – 26 (4-13-9).


Pozostałe wyniki dzisiejszych spotkań:


Awtomobilist Jekatierinburg– Saławat Jułajew Ufa 1:3 (0:1, 1:0, 0:2)


Traktor Czieliabińsk – Neftiehimik Niżniekamsk 5:4 (1:2, 3:0, 1:2)


Siewierstal Czerepowiec – Amur Chabarowsk 7:1 (2:0, 5:0, 0:1)


Witiaź Czechow – Sibir Nowosibirsk 1:3 (0:0, 1:1, 0:2)


Dynama Mińsk – Mietałłurg Nowokuźnieck 6:1 (1:0, 5:0, 0:1)



W meczu pomiędzy SKA Sankt Petersburg i Dynamo Moskwa 19 stycznia 2013 r. Nikita Łukin zdobył kuriozalną bramkę.

Napastnik gości w 8. minucie spotkania przy stanie 1:0 dla SKA strzelił w kierunku bramki gospodarzy. Krążek nie leciał w światło bramki, ale bramkarz SKA Ilja Jeżow postanowił go złapać. Zrobił to w tak nieudolny sposób, że krążek po rykoszecie wpadł do siatki.

Warto przypomnieć, iż spotkanie na szczycie Konferencji Zachodniej zakończyło się zwycięstwem Dynama – 3:2, a strzelona bramka była pierwszą dla Łukina w KHL.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe