Prezydent Rosji Władimir Putin przyznał rosyjskie obywatelstwo kolejnemu hokeiście z Ameryki Północnej. - Wiele rzeczy, które pisze się o Rosji, nie jest prawdą - przekonuje zawodnik.
W oficjalnym portalu informacji prawnej Rosji został dziś opublikowany dekret Władimir Putina o przyznaniu obywatelstwa graczowi Amura Chabarowsk Cameronowi Lee.
26-letni obrońca rozgrywa drugi sezon w lidze KHL. Przeniósł się do niej już po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W obecnych rozgrywkach w 9 meczach strzelił 1 gola i zaliczył 5 asyst.
Lee jest kolejnym hokeistą zza Oceanu, który otrzymał w ostatnim czasie obywatelstwo Rosji. Dwa miesiące temu decyzją prezydenta Putina paszport tego kraju przyznano także Amerykaninowi Brennanowi Menellowi.
Lee pod koniec lipca mówił w wywiadzie z rosyjską telewizją sportową "Match TV", że decyzję o wystąpieniu o obywatelstwo podjął wspólnie z władzami swojego klubu, ale nie był to wynik namów działaczy w celu zmniejszenia liczby obcokrajowców, by zmieścić się w limicie. To on sam wyszedł z tą inicjatywą.
- Podoba mi się w Rosji, podoba mi się w Chabarowsku i jestem całkowicie zadowolony z warunków, jakie stwarza się w Amurze hokeistom, więc chciałbym stać się częścią kraju i częścią klubu - tłumaczył.
Wyjaśniał również, że za Oceanem media przedstawiają jego zdaniem nieprawdziwy obraz Rosji.
- W Ameryce Północnej zwłaszcza media piszą bardzo dużo negatywnych rzeczy o Rosji. Jakie tu wszystko jest złe, jakie tu są problemy. Ale gdy sam tu przyjechałem, to przekonałem się, że wiele z tych rzeczy nie jest prawdą - mówił. - Rosjanie to bardzo gościnni ludzie, jest tu wiele dużych, pięknych miast, a wiele problemów jest wymyślonych albo przesadzonych. Staram się to tłumaczyć w Kanadzie i znajomym, i w wywiadach czy podcastach.
Zapytany o to czy nie obawia się, że jego kanadyjscy kibice negatywnie zareagują na jego decyzję, odparł wówczas:
- Jeśli chodzi o kanadyjskich kibiców, to nie jestem pewien czy i wcześniej ich miałem.
W Rosji do tej pory nie było zbyt wielu głosów sprzeciwu wobec rosnącej liczby kandydatów do naturalizacji wśród hokeistów, ale dziś po ogłoszeniu informacji o paszporcie dla Lee oburzył się dwukrotny hokejowy mistrz olimpijski i czterokrotny mistrz świata Boris Majorow.
- To się odbywa z naruszeniem wszelkich przepisów. Nie wiem, jakie są motywy, boję się cokolwiek powiedzieć, ale według mnie w naszym prawie, żeby dostać obywatelstwo osoba powinna mieszkać tu przez 5 lat, nauczyć się języka i tak dalej - skomentował członek Galerii Sławy Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie. - Nie mogę powiedzieć, że jestem temu przeciwny, ale tego nie rozumiem.
Jego zdaniem Rosja powinna korzystać ze starych, sprawdzonych wzorców z czasów ZSRR, gdy sam grał w hokeja.
- Przypomnijcie sobie sowiecki hokej, który funkcjonował bez obcokrajowców i funkcjonował wspaniale - skomentował w rozmowie z portalem vseprosport.ru. - A my od 11 lat nie możemy wygrać Mistrzostw Świata, a na ostatniej Olimpiadzie przegraliśmy z Finlandią, która ma 5 milionów ludzi. Ze 30 razy mniej niż Rosja. Dokąd my zmierzamy?
Cameron Lee w swojej zawodowej karierze za Oceanem występował w filialnym zespole Pittsburgh Penguins, Wilkes-Barre/Scranton Penguins w lidze AHL. W Europie grał wcześniej w Slovanie Bratysława.
Nigdy nie reprezentował Kanady na imprezie rangi mistrzowskiej, więc po tym sezonie spełni warunki niezbędne, by grać w reprezentacji Rosji w oficjalnych imprezach. Na razie jednak Rosja jest ciągle zawieszona w rozgrywkach międzynarodowych.
Czytaj także: