Komisarz NHL: "Odwołanie sezonu byłoby zbyt łatwe"

- Wierzę, że w odpowiednich okolicznościach dokończymy ten sezon - mówi komisarz NHL Gary Bettman, którego zdaniem odwołanie pozostałej części rozgrywek najlepszej ligi świata byłoby "zbyt łatwe".
We wtorek minęły 2 miesiące od zawieszenia rozgrywek NHL. Mimo że wszystkie inne ligi za Oceanem w międzyczasie zdecydowały się zakończyć sezon, to NHL nadal liczy, że w 2020 roku zdoła wyłonić zdobywcę Pucharu Stanleya.
Komisarz najlepszej ligi świata Gary Bettman mówi, że w tej chwili nawet nie rozważa innej możliwości. Bettman jako gość specjalny wziął udział w wirtualnym spotkaniu zorganizowanym przez klub San Jose Sharks dla partnerów biznesowych "Rekinów". Zabrał tam głos, wypowiadając się między innymi na temat dokończenia wstrzymanych obecnie rozgrywek.
- Wierzę, że jeśli przyjdzie odpowiedni czas i odpowiednie okoliczności, to opierając się na wszystkich opcjach, które rozważamy i naszych możliwościach, żeby je zrealizować, dokończymy ten sezon. Nie biorę nawet pod uwagę innej możliwości - powiedział.
Najważniejszy działacz NHL tym razem nie odnosił się szczegółowo do pomysłów na rozwiązanie problemu wynikającego z wciąż dużego tempa rozwoju epidemii, ale wiadomo, że jeśli do dokończenia sezonu ma dojść, to NHL zamierza zrobić to w halach kilku drużyn znajdujących się w miastach relatywnie mniej dotkniętych koronawirusem. Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem, o jakim do tej pory się mówiło, byłoby rozgrywanie meczów w 4 halach. Wiadomo także, że zainteresowanie organizacją gier wyraziło kilkanaście klubów. Spotkania byłyby rozgrywane bez publiczności.
Nadal nie jest jasne czy będzie możliwe dokończenie sezonu zasadniczego, czy zespoły przystąpiłyby od razu do play-offów. Nieoficjalnie mówi się, że obecnie liga skłania się ku tej drugiej wersji. W tym przypadku koniecznością byłaby zmiana formatu rywalizacji o Puchar Stanleya, by mogło w niej wystąpić więcej drużyn, ponieważ w momencie przerwania rozgrywek zespoły miały różną liczbę rozegranych meczów, co utrudnia uczciwe ustalenie tabeli.
Zawodnicy obecnie ciągle pozostają w izolacji, a liga ma plan, by pod koniec maja przejść do kolejnego etapu "odmrażania", czyli otwarcia obiektów dla treningów. Dla zapewnienia równości szans drużynom ma się to jednak odbyć dopiero wtedy, gdy w zdecydowanej większości stanów USA i prowincji Kanady będą na to pozwalały lokalne regulacje prawne.
Gary Bettman pozostaje optymistą w sprawie wznowienia rywalizacji, choć sam siebie przestrzega przed dostrzeganiem wyłącznie pozytywnych informacji, a ignorowaniem negatywnych, nazywanym w psychologii "efektem Pollyanny" (od bohaterki powieści Eleanor Porter "Pollyanna"). - Nie chcę brzmieć jak Pollyanna, ale odwołanie reszty sezonu byłoby zbyt łatwym rozwiązaniem. Oznaczałoby, że przestajemy pracować i robić te rzeczy, które cały czas robimy - mówi. - A tak ostatecznie wierzę, że będzie możliwość, by ten sezon dokończyć.
Przesunięcie zakończenia sezonu 2019-20 oznaczałoby także późniejszy start kolejnych rozgrywek. Bettman nie pozostawia wątpliwości, że nie ma możliwości, by zaraz po zakończeniu jednego sezonu zawodnicy od razu przystąpili do kolejnego. - Chcemy w przyszłym sezonie grać przed naszymi kibicami, natomiast jeśli skończymy te rozgrywki w sierpniu czy wrześniu, to kolejne możemy zacząć w listopadzie albo grudniu - mówi. - Chcemy wrócić do gry, żeby zarówno zakończyć ten sezon, jak i rozegrać cały przyszły. Jeśli to oznacza, że będziemy musieli być elastyczni w podejściu do terminarza, to tak się stanie.
Komentarze