Komorski: Przekreśliliśmy sobie szanse na potrójną koronę
GKS Tychy do Superpucharu i Pucharu Polski nie dołoży tytułu mistrzowskiego. Trójkolorowi przegrali wczoraj na wyjeździe z Re-Plast Unią Oświęcim 1:4 i zakończyli półfinałową rywalizację identycznym wynikiem. Gdzie przyczyn porażki szukał Filip Komorski, kapitan tyszan?
Trójkolorowi nie mieli przed sobą łatwego zadania. W końcu przegrali dwa mecze na własnej tafli i do Oświęcimia udali się z nożem na gardle.
– Dzisiaj liczyliśmy na zwycięstwo. Historia pamięta przypadki, gdzie z serii 1:3 odwracało się na 4:3 i my mieliśmy taką iskierkę nadziei, że tak zrobimy. Niestety polegliśmy i przegrywamy tę serię. Przekreśliliśmy sobie szanse na potrójną koronę w tym sezonie – zaznaczył kapitan GKS-u.
Biało-niebiescy wynik spotkania otworzyli w 5. minucie meczu za sprawą Kallego Valtoli, który - podczas gry w przewadze - popisał się precyzyjnym uderzeniem spod linii niebieskiej. Tyszanie próbowali odpowiedzieć na to trafienie. W drugiej tercji mieli więcej z gry, jednak nie zdołali przekuć tego na zdobycz bramkową.
– Wydaję mi się, że na pewno druga tercja zdecydowała o porażce, pierwsza poniekąd też. Tracimy pierwsi bramkę, a zależało nam na tym, żeby ten wynik bezbramkowy utrzymywał się jak najdłużej. To my chcieliśmy otworzyć wynik meczu, co nam się nie udało. Znowu musieliśmy gonić wynik jak w poprzednich meczach, co było wiatrem w żagle dla oświęcimskiej obrony – stwierdził.
Teraz podopiecznym Pekki Tirkkonena została już tylko walka o brązowe medale. Zdobędą je, kiedy to dwukrotnie wygrają z JKH GKS-em Jastrzębie. Pierwsze spotkanie już 2 kwietnia w Tychach.
– Mierzyliśmy w potrójną koronę. Pierwszy krok zrobiliśmy pokonując w Superpucharze GKS Katowice, drugi krok zrobiliśmy przed nowym rokiem w Krynicy-Zdrój, zdobywając Puchar Polski. Celowaliśmy w ten w finał. Mamy ponad tydzień na przygotowanie głów, żeby zakończyć ten sezon z jakimkolwiek uśmiechem – zakończył „Komora”.
2023/24 - Ekstraliga: Play-off
Ostatnie mecze
2024-04-14 | ||||
---|---|---|---|---|
2024-04-14 20:30 | GKS Katowice GKS Katowice | - | Re-Plast Unia Oświęcim Unia |
0:1
d.
(0:0, 0:0, 0:0, d. 0:1)
Stan rywalizacji: 4:3 dla Unii |
Komentarze
Lista komentarzy
wojtiF1
Drogi Kapitanie - przekreśliliście to sobie już na początku sezonu...od budowania składu, przygotowanie latem przez zmianę trenera i całą resztę...cały sezon i z Katowicami i z Oświęcimiem było pod górę, takie fakty.
Oni byli lepsi w tym sezonie nawet jak Wy czujecie inaczej...z perspektywy kibica wyglądało to dość jasno od połowy zasadniczego. Finał bardziej sercem niż rozumiem i dla zawodników jak i Kibiców. Miejmy nadzieję na ciekawe finał. Niech wygra lepszy.
Domin55
Przegranie 4 meczy pod rząd pokazało dobitnie jak byliście przygotowani fizycznie,kondycyjnie i mentalnie do tej najważniejszej części sezonu.
Miejmy nadzieję że wreszcie ktoś się obudzi i zrobi czystki w tym TS bo ludzi tam zatrudnionych sporo a finalnie efektów brak.
PPNT
No gdzie no gdzie no gdzie jest teraz ALAN
narut
całego sezonu jednym zawodnikiem się nie pojedzie... tym bardziej, że pech chciał, że w sumie w newralgicznym momencie dostał kontuzji, po zaleczeniu której przyszło mu grać w playoffach... cudów takich nie ma... Alanowi pozostaje życzyć zdrowia i jak najlepszej formy i występów na mś, kto jak kto ale on zasługuje na coś lepszego aniżeli nasza rodzima liga...
KOS46
Bo to były panie Filipie mecze prawdy. Zaczęliście dobrze, ale potem przegraliście cztery mecze z rzędu.
whiteandblue
Nie przesadzajcie tyszanie z tą tragedią w Waszej grze. Prawda jest taka, że od kilku lat poziom drużyn się wyrównuje, do jedynie dwóch zazwyczaj w przeszłości mocnych ekip zaczęły aspirować kolejne. Pary w tym roku były bardzo wyrównane, o naszym awansie w 1/8 przesądziła jedna bramka! Tychy i Unia tworzyły mega wyrównaną parę a nie jak teraz, pewnie bardzo rozczarowani i źli mówicie o klęsce itp. W naszej rywalizacji mogło pójść całkiem inaczej, wystarczyło oglądać wszystkie 5 meczów, słupki, poprzeczki, nie wykorzystane 100 itd dla Tychów. Decydowały tak naprawdę zawsze jakieś małe szczegóły, byliśmy lesi ale tylko jak się to mówi o jakiś ci......ny włos :-). Dlatego moim zdanie nie do końca się z Wami "drodzy" wieczni rywale zgodzę z oceną, że byliście beznadziejni. Życzę Wam szczerze medalu bo ...... nie lubię Kalabera i pustych miejsc na ich lodowisku a Wy cóż "wróg" ale to nasz "kochany zamiedzowy wróg" :-). Powodzenia :-)
narut
głos rozsądku...
hubal
haha 10/10 mój Ty "własny wrogu"
wojtiF1
Oceniamy raczej całość sezonu a nie półfinał...zagraliśmy gorzej i w zasadniczym i w pały off. W play off liczy się obrona i skuteczność. Skoro tracisz 4 bramki i trafiasz 1 max 2 to raczej skuteczności nie masz...i podobnie w obronie jeśli tracisz 4 to coś nie działa jak powinno.
Całościowo graliśmy słabiej w tym sezonie nawet jeśli się liga wyrównuje to nadal liczą się zdobyte punkty a tych było mniej w zasadniczy niż miał Oświęcim czy Katowice takie są fakty. Jakie są przyczyny pewnie się nie dowiemy bo jest ich wiele...małych ale są. Gorszy sezon i tyle...zawodnicy myśleli, że znów wyciągną to charakterem jak rok temu ale jak widać to nie wszystko. Czasem trzeba czegoś jeszcze - i tego nam brakowało w tym sezonie. Cyfry nie kłamią...na końcu drogi wynik idzie w świat i osiągi a nie szukanie wymówek, że liga się wyrównała...wyrównała się dla wszystkich.
Przynajmniej dwa kluby sezon i play offy przepracowały lepiej - takie są fakty na dziś.
Roy
Rozbawiłeś mnie mnie Filipie. Prawda jest taka że w tym sezonie byliście drużyną jednego meczu bo na więcej nie było was stać nie chcieliście się przemęczać. Teraz Filipie macie czas na salony piękności więc zabierz swojego kolegę Radosława do salonu piękności i zróbcie sobie hybrydy.
J_Ruutu
"Chcieliśmy jako pierwsi strzelić bramkę" i jednocześnie "chcieliśmy aby jak najdłużej było 0-0"
Oryginalna taktyka :D
hanysTHU
Było się szczerzyć?