Wszystko wskazuje na to, że na taflach TAURON Hokej Ligi nie zobaczymy już w tym sezonie Bartosza Fraszki. 29-letni skrzydłowy nabawił się kontuzji w pierwszym meczu półfinału play-off. Co dokładnie mu się stało? Szefostwo GieKSy zwleka z wydaniem oficjalnego komunikatu odnośnie stanu zdrowia swojego lidera.
Przed startem półfinału długo zastanawialiśmy się, czy dynamiczny napastnik zdąży wyleczyć kontuzję. Odniósł ją na początku lutego, podczas meczu reprezentacji Polski z Włochami. Biało-czerwoni wygrali to spotkanie 5:2, a "Fracho" przy próbie zablokowania strzału doznał pęknięcia kości śródstopia. To oznaczało miesięczny rozbrat z hokejem.
Dynamiczny napastnik GieKSy wyleczył się na pierwszy mecz z Re-Plast Unią Oświęcim i zagrał w pierwszym ataku u boku Grzegorza Pasiuta i Patryka Wronki. Urodzony w Toruniu zawodnik nie dokończył tego meczu i w 48. minucie udał się do szatni.
Jak udało nam się dowiedzieć, Bartosz Fraszko nabawił się kontuzji kolana. Według napływających do nas informacji, naruszone zostało jedno z więzadeł. Jest to na tyle poważny uraz, że wykluczy go z gry do końca sezonu.

fot: Jarosław Fiedor
Bartosz Fraszko wystąpił w tym sezonie w 36 ligowych meczach, w których zdobył 20 bramek i zanotował 20 asyst.
Czytaj także: