Tomasz Malasiński z powodu urazu mięśniowego opuścił ostatnie spotkanie z Milton Keynes Lightning. Zespół Polaka Swindon Wildcats przegrał ten mecz w stosunku 1:4.
– Tomek doznał urazu już w poprzednim tygodniu. Zacisnął jednak zęby i starał się normalnie grać. Ostatnio był na wizycie u lekarza i ten polecił mu zrobić komplet badań. Dlatego nie chcieliśmy ryzykować – zaznaczał na łamach lokalnych mediów Aaron Nell, grający trener „Żbików”.
– Czekam na prześwietlenie, które powinno dokładnie określić, jak poważny jest mój uraz – powiedział nam 29-letni skrzydłowy. – Na razie nie mogę trenować na lodzie. Każde podanie, czy strzał sprawia mi spory ból.
Malasiński, wspólnie z Arnoldasem Bosasem, jest najlepszym strzelcem całych rozgrywek. W 17 meczach z zdobył 16 bramek i zanotował 6 asyst. Na ławce kar przesiedział 4 minuty.
Czytaj także:
