Zawodnicy drużyny EC Będzin Zagłębia Sosnowiec przegrali kolejną odsłonę wojny śląsko-zagłębiowskiej. Podopieczni Piotra Sarnika ulegli na własnym lodzie ekipie GKS-u Katowice 1:2 i muszą przełknąć gorycz drugiej porażki z rzędu. To spotkanie podsumował dla nas Michał Kotlorz, kapitan sosnowieckiego zespołu.
Sosnowiczanie pokazali po raz kolejny, że są w stanie walczyć z rywalami z czołówki, jak równy z równym. Znów zabrakło im czegoś, aby osiągnąć korzystny wynik.
– Zdecydowanie przewagi załatwiły mecz. Ogólnie mecz był bardzo wyrównany, uważam, że niezły w naszym wykonaniu ale liczą się zdobyte punkty. Dzisiaj jesteśmy bez punktów minimalnie, ale bez – analizował kapitan EC Będzin Zagłębia Sosnowiec.
Jak to zawsze przy meczu z GieKSą, kibice doszczętnie wypełnili Stadion Zimowy w Sosnowcu i byli siódmym zawodnikiem podopiecznych Piotra Sarnika.
– Wielki szacunek dla kibiców. Tym bardziej żałujemy, że nie urwaliśmy żadnego punktu, bo przy takiej publiczności gra się wspaniale. Atmosfera była rewelacyjna – docenił Michał Kotlorz.
Całość rozmowy można obejrzeć i posłuchać na poniższym materiale wideo:
Czytaj także: