Jim Montgomery krótko był bez pracy. Po zaledwie pięciu dniach został ogłoszony pierwszym szkoleniowcem St. Louis Blues.
Montgomery podpisał pięcioletni kontrakt i zastąpił na pozycji głównego trenera ekipy z St. Louis zwolnionego niedawno Drew Bannistera. Kanadyjczyk sam stracił pracę w Boston Bruins zaledwie pięć dni temu po ponad dwóch latach pracy klubem z Massachusetts.
– Podjęliśmy taką decyzję, ponieważ bardzo zależało nam na podjęciu współpracy ze szkoleniowcem takiego kalibru jak Jim. Kiedy okazało się, że można składać mu oferty, nie czekaliśmy ani chwili – przyznał Doug Armstrong, generalny menedżer St. Louis Blues.
Jim Montgomery w sezonie 2018/19 trenował Dallas Stars, a w latach 2020-2022 piastował stanowisko asystenta trenera właśnie w St. Louis. W sezonie 2022/23, po którym uhonorowano go nagrodą im. Jacka Adamsa dla najlepszego trenera ligi, objął Bruins. "Niedźwiadki" przegrały wówczas siedmiomeczową potyczkę z Florida Panthers w pierwszej rundzie finału Konferencji Wschodniej.
Rok później dotarli do drugiej rundy, w której również ulegli "Panterom" po sześciu spotkaniach. St. Louis Blues, chociaż w 2019 roku zdobyli Puchar Stanleya, wygrywając finałową potyczkę w siedmiu meczach przeciwko Bostonowi, od dwóch sezonów nie weszli do fazy play-off.
– Jest wokół niego niezwykle pozytywna atmosfera, świetnie radzi sobie z topowymi zawodnikami ligi, ma ogromne doświadczenie i jest w tej chwili na szczycie swojej trenerskiej kariery – dodaje Armstrong. – Jim ma wizję rozwoju naszej drużyny, wie chce tu osiągnąć.
Jako zawodnik, urodzony w Montrealu Montgomery rozegrał dwanaście sezonów na lodowiskach w Niemczech, Rosji a także w NHL, gdzie wyjechał na lód w 122 spotkaniach rundy zasadniczej. Debiutował w najlepszej lidze świata właśnie w barwach St. Louis Blues.
Drew Bannister został drugim, po Montgomerym, trenerem, który w tym sezonie pożegnał się z posadą. St. Louis zajmują obecnie szóste miejsce w Dywizji Centralnej.
Czytaj także: