Hokej.net Logo

Krzysztof Maciaś: Wyniki to jest kwestia umiejętności

Krzysztof Maciaś, napastnik reprezentacji Polski (fot. Jarosław Fiedor)
Krzysztof Maciaś, napastnik reprezentacji Polski (fot. Jarosław Fiedor)

Reprezentacja Polski po raz kolejny na tegorocznych Mistrzostwach Świata Elity pokazała ogromną ambicję oraz charakter, stawiając solidny opór Stanom Zjednoczonym. „Orły” ostatecznie przegrały 1:4 z USA, chociaż wynik mógł być dla nas korzystniejszy. O tym, jak i następnych starciach porozmawialiśmy z Krzysztofem Maciasiem.

Najlepsza w wykonaniu biało-czerwonych była zdecydowanie pierwsza tercja, która w naszym odczuciu była najlepszą tercją na całym turnieju. Polacy grali niemalże jak równy z równym i nawet jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą Patryka Wronki, lecz sędziowie po challengu trenera USA anulowali to trafienie, argumentując swoją decyzję wcześniejszym spalonym.

– Nie był to pokaz siły z naszej strony, stać nas na więcej na pewno. Pierwsza tercja dobrze zagrana z tyłu przede wszystkim. Wiadomo, że jak nie dopuszcza się rywala do zbyt dużej liczby sytuacji, to łatwiej też z przodu upchać więcej sił. Druga tercja to ta dominacja Ameryki. Niestety źle w nią weszliśmy, bo 25 do 5 w strzałach na korzyść rywala mówi samo za siebie. Poza tym, to spotkanie nie było złe. Był to mecz walki na pewno, chociaż powinniśmy więcej sytuacji sobie stworzyć. Tak jak mówimy, uczymy się tutaj z meczu na mecz. Nie wygląda to tak, że nie mamy szans żadnych. Wstydzić się nie mamy czego, wkładamy w to serca, więc myślę, że nie można być zawiedzionym – podsumował to starcie Krzysztof Maciaś.

Druga tercja znacząco zmieniła swój przebieg gry, gdyż Polacy cofnęli się do defensywy, co wynikało z mocnego ataku Amerykanów.

– Nie wydaje mi się, żeby to był brak siły z naszej strony. Po prostu po tym jak pierwsza tercja wyglądała dobrze, może jakoś mentalnie nie dojechaliśmy na początek tej drugiej, a jak się słabo wchodzi w tercję, to później już tak idzie. Z drugiej strony USA wiedziała od pierwszej tercji, że zagrali nie tak, jak powinni i to się tak złożyło, że oni zagrali dużo lepszą tercję, a my dużo gorszą i tak to później wyglądało – stwierdził 20-letni napastnik.

Bardzo możliwe, że było to wynikiem mocnej rozmowy w ich szatni. My na pewno staraliśmy się nie oszczędzać, a jeszcze poprawić grę po pierwszej tercji. Tak jak mówię, nie wyszło za bardzo i druga tercja wyglądała dużo gorzej z naszej strony – dodał.

Polacy ponownie również nie zdołali przełamać swoją niemoc strzelecką w przewagach, a przyszło im czterokrotnie grać z przewagą jednego gracza, jednak trzeba im oddać, że większość z nich wyglądała naprawdę nieźle.

 No niestety punktów za styl, czy bramek za styl się nie dostaje w przewadze, trzeba strzelać gole. To jest nasza pięta achillesowa przez cały turniej. Już pięć meczów za nami, a my nie uświadczyliśmy jeszcze bramki w przewadze, więc na pewno trzeba nad tym popracować – stanowczo zaznaczył gracz Prince Albert Raiders.

Ostatecznie podopieczni Róberta Kalábera ulegli Amerykanom 1:4, ale pokazali się z naprawdę dobrej strony, co docenili nawet polscy kibice znajdujący się na trybunach, których było ponad 8 tysięcy. W końcówce meczu odśpiewali razem Mazurka Dąbrowskiego.

– Nie ma wstydu, dajemy z siebie w każdym meczu sto procent, a wyniki to jest kwestia umiejętności i czasem też szczęścia – przyznał.

Dzisiaj reprezentacja Polski będzie musiała zmierzyć się z kadrą Niemiec. Początek spotkania o 16:20 w Ostravar Arena.

– Za każdym razem przystępujemy do meczu z myślą o wygranej, lecz na razie się nam to nie udało. Chciałbym usłyszeć hymn po meczu, więc będziemy robić wszystko, żeby wygrać – zaznaczył wychowanek Podhala Nowy Targ.

Później biało-czerwonych czekać będzie już tylko jedno spotkanie, w którym zmierzą się z Kazachstanem i wielce prawdopodobne, że to właśnie to starcie zadecyduje o utrzymaniu się w najlepszej szesnastce globu.

Skupiamy się na każdym kolejnym meczu, więc nie wybiegamy aż tak do przodu. Jak zakończymy spotkanie z Niemcami, to dopiero zaczniemy myśleć o Kazachstanie – poinformował młodszy z braci Maciasiów.

Czytaj także:

Rozgrywki w skrócie

2023/24 - Reprezentacje: Mistrzostwa Świata Elity

Ostatnie mecze
Zobacz terminarz
Tabela: Grupa A
Lp. Drużyna GP GF GA GD P PIM
1. Kanada 7 32 18 14 19 77
2. Szwajcaria 7 29 12 17 17 71
3. Czechy 7 26 14 12 16 54
4. Finlandia 7 21 14 7 10 61
5. Austria 7 21 29 -8 7 58
6. Norwegia 7 15 25 -10 6 62
7. Dania 7 15 29 -14 6 58
8. Wielka Brytania 7 12 30 -18 3 68
Tabela: Grupa B
Lp. Drużyna GP GF GA GD P PIM
1. Szwecja 7 35 9 26 21 67
2. USA 7 37 16 21 16 40
3. Niemcy 7 34 24 10 15 73
4. Słowacja 7 26 23 3 12 76
5. Łotwa 7 19 29 -10 9 97
6. Kazachstan 7 12 31 -19 6 46
7. Francja 7 13 26 -13 4 83
8. Polska 7 11 29 -18 1 40
Zobacz tabelę
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe