Wczoraj, 29 czerwca, odbyły się dalsze rundy draftu do NHL. Niestety żaden z klubów nie zdecydował się wybrać Krzysztofa Maciasia. Nie wszystko jednak stracone, bowiem 20-letni napastnik otrzymał zaproszenie na Development Camp (obóz treningowy młodych talentów) od ekipy Florida Panthers. To świeżo upieczeni zdobywcy Pucharu Stanleya.
Młodszy z braci Maciasiów to niezwykle uzdolniony polski napastnik, który swoje umiejętności od najmłodszych lat podnosił za naszą południową granicą, w Czechach.
Miniony sezon spędził natomiast w Western Hockey League, która jest jedną z najlepszych lig juniorskich w Ameryce Północnej. Rozegrał 70 spotkań w Prince Albert Raiders, w których zgromadził 48 punktów na 23 bramki i 25 asyst.
Maciaś wystąpił też w reprezentacji Polski na tegorocznych Mistrzostwach Świata Elity. W siedmiu starciach zdobył dwie bramki, zostając najlepszym strzelcem biało-czerwonych na tym turnieju.
Mimo iż wczoraj nie znalazł się w drafcie drużyn z NHL, to nie może być załamany. Dostał zaproszenie na Development Camp od ekipy Florida Panthers, która sięgnęła w tym roku po Puchar Stanleya.
Na czym to polega? Otóż dana drużyna zaprasza na taki obóz wszystkich zawodników, którymi są zainteresowani. Mowa tutaj o wydraftowanych zawodnikach, jak i tych bez draftu. Tam będą mogli sprawdzić ich potencjał i obecną dyspozycję.
Później to grono mocno się zawęzi. Najlepsi z tych graczy otrzymają zaproszenie na Rookie Camp. Tutaj trafią najlepsi zawodnicy, głównie ci, którzy zostali wydraftowani. Na koniec tego obozu zostanie rozegrany turniej pomiędzy innymi zespołami Rookies.
Czytaj także: