Mikołaj Łopuski przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana, jakiej nabawił się na początku okresu przygotowawczego. Kiedy wróci na lód?
34-letni napastnik etap leczenia, jak i późniejszej rehabilitacji postanowił odbyć w rodzinnym Gdańsku.
– W styczniu czeka mnie kontrolny rezonans i po nim dużo się dowiemy, między innymi kiedy będę mógł wrócić na lód – powiedział „Miki”. – Zawsze jestem dobrej myśli. Poza tym czuję się już znacznie lepiej. Myślę, że w styczniu będę mógł wyjść na lód i decydujące będzie to, jak się będę czuł podczas pierwszych ćwiczeń.
Doświadczony napastnik zamierza zrobić wszystko, aby być gotowym na końcówkę sezonu.
– Przede wszystkim jednak chcę pomóc mojej drużynie, bez względu na to, jaką rolę będę odgrywał – stwierdził Łopuski, który w poprzednim sezonie, z 24 bramkami, był drugim najlepszym strzelcem GKS-u Katowice. O dwa trafienia więcej zdobył od niego tylko Jesse Rohtla.
Podkreślił też, że odczuwa ogromne wsparcie ze strony kibiców, szefostwa klubu, jak i kolegów z zespołu.
– Odczuwam chęć odwdzięczenia się za to. To daje mi dużo energii i motywuje mnie do codziennej pracy – zakończył zawodnik GieKSy.
Czytaj także: