Hokej.net Logo

Loża ekspertów (10): Kto mistrzem, a kto z brązem?

Mariusz Kieca, Grzegorz Piekarski, Mikołaj Łopuski, Przemysław Odrobny.
Mariusz Kieca, Grzegorz Piekarski, Mikołaj Łopuski, Przemysław Odrobny.

Już w sobotę rozpoczniemy to, na co czekała cała hokejowa Polska. Rozpoczyna się walka o medale. Zapytaliśmy naszych ekspertów o atuty tyszan i katowiczan oraz o to, kto ma większe szansę na sukces.

Kto wygra finałową rywalizację i ilu spotkań mogą spodziewać się kibice?

Grzegorz Piekarski (były obrońca m.in. Unii Oświęcim, KTH Krynica, JKH GKS Jastrzębie)
– W finale czeka nas bardzo ciekawa rywalizacja ciężko jednoznacznie wskazać faworyta tej rywalizacji. Drużyna z Katowic w fazie play-off w ciągu 27 dni rozegrała 14 bardzo ciężkich meczów, a pięciokrotnie kończyły się one dogrywkami. Jestem ciekawy, jak pod względem fizycznym będą prezentować na tle drużyny z Tychów, uwzględniając fakt, że ta rywalizacja może się nam wydłużyć. Do tej pory pod tym względem imponowali katowiczanie, wyglądali w tym aspekcie znacznie lepiej niż drużyna Cracovii, a drogę w play-off mieli dużo cięższą i dłuższą. Widać, że sztab szkoleniowy naprawdę pod tym względem przygotował drużynę znakomicie. Ta drużyna jest zbudowana ciężkimi bataliami i wychodziła naprawdę z trudnych opresji, bo przecież katowiczanie już przegrywali 3:2 w meczach z JKH GKS-em Jastrzębie, a czterokrotnie walczyli z Cracovią w dogrywkach.

Tyszanie nie zachwycali w rywalizacji z TAURON Re-Plast Unią Oświęcim. Tak naprawdę „hokejowo” nie byli drużyną lepszą. Umiejętnie wykorzystali błędy drużyny Oświęcimia, która tak naprawdę była już jedną noga w finale: w meczu numer trzy czy w meczu numer 6. Mimo wszystko to drużyna Andrieja Sidorienki zagra w finale. Jedno jest pewne - tej drużynie nie brakuje charakteru, ambicji i woli walki. Obrazek, w którym Olaf Bizacki rzuca się pod strzał głową w meczu numer 7 w Oświęcimiu dobitnie pokazuje, jaka drzemie w nich determinacja. Naprawdę trudno wskazać faworyta w tej rywalizacji. Chciałbym, aby ten finał zakończył się siódmym meczem i był również pasjonujący, jak rywalizację półfinałowe. Wydaje mi się, że więcej argumentów, aby zdobyć tytuł mistrzowski ma GKS z Katowic. Natomiast tyszanie pokazali, że determinacją, ambicją i wola walki można wygrywać i eliminować mocne strony przeciwnika. Mają też dużo jakości i umiejętności.

 

Mariusz Kieca (były bramkarz m.in. Cracovii, GKS Tychy, GKS Katowice)
– Myślę, że kibice w finałowym starciu mogą się spodziewać sześciu lub siedmiu spotkań. Rok temu półfinał pomiędzy tymi drużynami był bardzo emocjonujący i zakończył się złotym golem katowiczan w siódmym meczu. W tym roku moim faworytem jest też drużyna z Katowic.

 

Mikołaj Łopuski (były napastnik m.in. GKS Katowice, Comarch Cracovii, GKS Tychy i Unii Oświęcim)
– Spotykają się dwa najlepsze zespoły w play-offach, które po ciężkich i wyrównanych siedmiomeczowych bojach awansowały do wielkiego finału. Mam nadzieję, że finał nie zakończy się po czterech meczach tylko będzie na długo dostarczał emocji. To jest esencja, na którą czekali wszyscy kibice, dotychczas lepsze wyrażenie zrobiła na mnie GieKSa po wyeliminowaniu JKH i Cracovii są mocno nakręceni i myślę, że obronią tytuł mistrza Polski.

 

Przemysław Odrobny (były bramkarz m.in. Stoczniowca Gdańsk, JKH GKS Jastrzębie, STS Sanok, Podhala Nowy Targ)
– Moim zdaniem rywalizację finałową wygra GKS Tychy. Na tym poziomie decydować będą naprawdę niuanse. Obydwie drużyny są dobrze poukładane i mają podobne atuty, chociaż moim zdaniem ważna będzie ilość meczów – im więcej spotkań, tym bardziej będzie to na korzyść trójkolorowych. Wynika to z tego, że Katowice do tej pory zagrały po dwa razy siedem meczów, Tychy siedem i cztery, więc to może mieć znaczenie. Oczywiście, rywalizacja finałowa zawsze jest specyficzna i rządzi się swoimi prawami i nawet wtedy, gdy zawodnicy są zmęczeni, to potrafią jeszcze coś z siebie wykrzesać, wiem to z własnego doświadczenia. Myślę, że rywalizacja będzie wyrównana, moim zdaniem będzie 4:2 dla Tychów.

https://hokej.net/storage/filesystem/Zdjecia-do-newsow/Piekarski-Grzegorz.jpg
Fot. TVP Katowice

Co jest najmocniejszą stroną GKS–u Tychy? A który element lub aspekt ich gry wymaga poprawy?

Grzegorz Piekarski (były obrońca m.in. Unii Oświęcim, KTH Krynica, JKH GKS Jastrzębie)
– Najmocniejszą stroną GKS u Tychy jest gra zespołowa i charakter tej drużyny, a także odpowiedni podział na zawodników odpowiedzialnych za zdobywanie goli oraz zawodników odpowiedzialnych za grę w defensywie. To wszystko jest naprawdę dobrze zbalansowane, każdy z zawodników ma swoje obowiązki do wypełnienia. Hokeiści Andrieja Sidorienki wyglądają fizycznie. Pod względem taktycznym też wyglądają bardzo solidnie, grają hokej oparty na destrukcji w strefie środkowej z szybkim przejściem do kontrataków. W momentach kryzysowych czy błędach - a takie też się tyskim zawodnikom przytrafiają - na posterunku znajduje się Tomáš Fučík który w meczu numer siedem w Oświęcimiu pokazał, że jest w formie i jest istotnym zawodnikiem dla tyszan. Bardzo dobrze grają obrońcy, umiejętnie potrafią wyjść spod pressingu, potrafią zagrać twardo na bandach nie boją się ofiarnej gry i często blokują strzały własnym ciałem. Na uznanie w meczach z Unią zasługuje Olaf Bizacki czy Bartłomiej Pociecha.

O ile fajnie tyszanie grają w osłabieniu, to ich gra w przewadze nie napawa optymizmem. Ten element w ich wykonaniu jest najsłabszy. Koniecznie jeżeli myślą o mistrzostwie, muszą poprawić swoje statystki w tym elemencie. Oczywiście widać pewne schematy w grze w przewadze, ale czasem w tych przewagach jest zbyt dużo niedokładności, a za mało strzałów takich jak strzał Jeana Dupuy czy strzał Romana Szturca w meczu numer trzy w Tychach przeciwko drużynie z Oświęcimia.

Ponadto uważam ze troszkę więcej powinno się wymagać od zawodników odpowiedzialnych za kreowanie gry i zdobywanie goli. Wierzę ze ta optymalna forma takich zawodników jak Mroczkowski, Boivin, Komorski, Jeziorski, Šedivý, przyjdzie w finale, bo aby zdobyć tytuł, to zawodnicy o takich indywidualnych umiejętnościach muszą odciążyć Jeana Dupuy, który według mnie jest najlepszym tyskim zawodnikiem w fazie play-off.

 

Mariusz Kieca (były bramkarz m.in. Cracovii, GKS Tychy, GKS Katowice)
– Drużyna GKS-u Tychy pokazała w półfinale ogromny charakter, wygrywając decydujące mecze w bardzo dramatycznych okolicznościach. Na pewno muszą poprawić odpowiedzialność w decydujących momentach spotkania, gdyż łapiąc tyle niepotrzebnych kar w finale mogą szybko pożegnać się z marzeniami o tytule Mistrza Polski. Drużyna tyska gra bardzo konsekwentnie w obronie, zawodnicy bronią z ogromnym poświęceniem i bardzo dobrze wykorzystują sytuacje w kontrataku. Oczywiście stawiając na GKS Katowice wcale nie uważam, że drużyna tyska jest pozbawiona szansy na mistrzostwo. Podopieczni Andrieja Sidorienki pokazali już w tym sezonie, że potrafią sięgnąć po trofeum i dobry duch w drużynie na pewno będzie dużym atutem w walce o mistrzostwo. 

 

Mikołaj Łopuski (były napastnik m.in. GKS Katowice, Comarch Cracovii, GKS Tychy i Unii Oświęcim)
– Myślę, że GKS  Tychy to zespół dobrze zorganizowany taktycznie, solidnie grający w obronie, ciężko pracujący pod bandami. Mają wyrównane cztery formacje. W półfinale pokazali się liderzy, czyli Komorski czy Szturc. Dysponują też szybkimi wyjściami do kontrataków. Do poprawy są chwile dekoncentracji i kary, które mogły ich w półfinale sporo kosztować. To należy wyeliminować.

 

Przemysław Odrobny (były bramkarz m.in. Stoczniowca Gdańsk, JKH GKS Jastrzębie, STS Sanok, Podhala Nowy Targ)
– W moim odczuciu najmocniejszymi stronami GKS Tychy są po pierwsze ich atak, po drugie ich bramkarz, a także na pewno indywidualności: Mroczkowski, Komorski i Dupuy – to są zawodnicy, którzy będą decydowali o przebiegu rywalizacji finałowej. Myślę, że dwaj kapitanowie, Pasiut i Komorski, to oni będą tu głównie rozdawać karty, aczkolwiek wszyscy zawodnicy, po obu stronach, są świetnie wyszkoleni technicznie i dobrze jeżdżą na łyżwach. Do minimalnej poprawy jest gra w defensywie i, jeżeli nad tym popracują i będą wykorzystywali swoje okazje, to moim zdaniem jest to drużyna lepsza, która wygra tę rywalizację 4:2.

https://hokej.net/storage/filesystem/Zdjecia-do-newsow/Kieca-Mariusz.jpg
Fot. Natalia Woźniak

Gdzie tkwi siła GKS–u Katowice? A co jest największą bolączka GieKSy?

Grzegorz Piekarski (były obrońca m.in. Unii Oświęcim, KTH Krynica, JKH GKS Jastrzębie)
– Nie ma co ukrywać ze największa siła GKS-u Katowice to indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników, którzy w odpowiednim momencie meczu potrafią wsiąść ciężar gry na swoje barki i zmienić oblicze meczu. Grzegorz Pasiut w serii przeciwko Cracovii pokazał po raz kolejny ze jest to kluczowy zawodnik z Katowic a w moim przekonaniu najlepszy zawodnik ostatnich lat w PLH. Bartosz Fraszko kolejny kluczowy zawodnik który potrafi zmienić losy meczu o czym przekonali się zawodnicy Cracovii podczas dogrywki meczu nr 5 w Krakowie. Kapitalne play offy rozgrywa Mateusz Bepierszcz najlepiej asystujący zawodnik Z Katowic. Swoją cegiełkę dokładają obcokrajowcy Magee, Šimek, Lehtonen, Olsson, Monto.

Defensywa z Katowic oparta w większości na doświadczonych polskich obrońcach którzy kolejny sezon udowadniają że to „top” naszej ligi. Oczywiście nie można zapomnieć o Johnym Murrayu który jest w znakomitej formie podczas fazy play off czego dowodem jest „shot out” w decydującym 7 meczu w Krakowie. Indywidualności w Katowicach są ważne i potrafią zrobić różnice czego już niejednokrotnie doświadczyliśmy. Lecz mimo wszystko uważam ze najważniejsza siła tej drużyny jest doświadczenie i stabilność składu. Trzon tej drużyny od lat nie ulega większym zmianom. To grupa ludzi którzy znają się bardzo dobrze nie tylko na lodzie ale również poza nim.

 

Mariusz Kieca (były bramkarz m.in. Cracovii, GKS Tychy, GKS Katowice)
– Siła GKS Katowice tkwi w bardzo dobrej grze obronnej poszczególnych piątek oraz skuteczności liderów w decydujących momentach . Drużyna pokazała bardzo dobre przygotowanie fizyczne, rozgrywając w ciągu 26 dni aż 14 ciężkich spotkań. Pokazała hokej zdyscyplinowany, John Murray broni na odpowiednim poziomie, w decydujących momentach półfinału wykazała się odpowiednim przygotowaniem mentalnym i tak grając w finale jest w stanie obronić tytuł mistrzowski.

 

Mikołaj Łopuski (były napastnik m.in. GKS Katowice, Comarch Cracovii, GKS Tychy i Unii Oświęcim)
– Myślę, że siłę czerpią z pracy zespołowej. Widać, że ta gra im się układa, że mają dobrą atmosferę. Ciężko pracują na lodzie, świetnie grają w ataku, z poświęceniem, z dużym zaangażowaniem w obronie. Mają lidera, który ciągnie ten zespół, czyli Grzesia Pasiuta, ale też zawodników, którzy dają mnóstwo energii i walczą, bardzo dobrze spisują się obcokrajowcy, świetnie się uzupełniają. Widać, że funkcjonują jak dobrze naoliwiona maszyna.

 

Przemysław Odrobny (były bramkarz m.in. Stoczniowca Gdańsk, JKH GKS Jastrzębie, STS Sanok, Podhala Nowy Targ)
– Siła GKS Katowice tkwi, podobnie jak ich rywali, przede wszystkim w ataku i bramkarzu. Myślę, że mimo wszystko John Murray jest lepszym bramkarzem niż Tomáš Fučík. Nie jest to, w mojej opinii, znacząca różnica, aczkolwiek doświadczenie Johna, ustawienie się i mądrość hokejowa są tu po jego stronie. Trzeba jednak pamiętać, że Katowice rozegrały już czternaście meczów w ciasnym kalendarzu, niemalże pod rząd, i zobaczymy jak on to wytrzyma fizycznie. Gdy myślę o sile ofensywy GieKSy, to wiadomo, Pasiut, czy Fraszko, to zawodnicy, którzy będą rozdawali karty i decydowali o ostatecznych wynikach. Pewną bolączką tej drużyny jest trzymanie dyscypliny w newralgicznych momentach, wyślizgiwały im się jednak te zwycięstwa kilka razy.

https://hokej.net/storage/filesystem/Zdjecia-do-newsow/Odrobny-Polska-2017.jpg

Komu przypadnie brązowy medal i dlaczego?

Grzegorz Piekarski (były obrońca m.in. Unii Oświęcim, KTH Krynica, JKH GKS Jastrzębie)
– W tej rywalizacji uważam, że górą będą zawodnicy z Oświęcimia. Tak naprawdę batalię o finał przegrali na własne życzenie i mają dużo do udowodnienia po rywalizacji z GKS-em Tychy. Nie wiem czy Cracovia będzie się w stanie podnieść po przegranej z GKS-em Katowice. Nie ma co ukrywać, że brak "Pasów" w finale to ogromne rozczarowanie, patrząc na liczbę i jakość dokonanych transferów.

 

Mariusz Kieca (były bramkarz m.in. Cracovii, GKS Tychy, GKS Katowice)
– Moim zdaniem mecze o brązowy medal wygra Unia Oświęcim. Wydaję mi się, że Unici będą bardziej zmotywowani w tych meczach, a motywacja w takich rywalizacjach i przy podobnych umiejętnościach drużyn, będzie decydującym czynnikiem do osiągnięcia zwycięstwa w tej krótkiej batalii o trzecie miejsce.

 

Mikołaj Łopuski (były napastnik m.in. GKS Katowice, Comarch Cracovii, GKS Tychy i Unii Oświęcim)
– Jeżeli miałbym wskazać drużynę, która zdobędzie brązowy medal to byłaby to Unia. Myślę, że oni szybciej się pozbierają i bardziej będą chcieli zdobyć ten medal. Wiadomo, że oba zespoły celowały w finał i są to dla nich mecze trochę na otarcie łez.

 

Przemysław Odrobny (były bramkarz m.in. Stoczniowca Gdańsk, JKH GKS Jastrzębie, STS Sanok, Podhala Nowy Targ)
– Jeżeli chodzi o mecz o trzecie miejsce, to myślę, że brąz przypadnie drużynie z Oświęcimia. Z tego względu, że Cracovia miała założony cel i była to ekipa, którą typowałem do mistrzostwa Polski. Teraz może u nich nastąpić pewne tąpnięcie, bo nie grają już o najwyższe cele. Rywalizacja o brązowy medal jest zawsze dość specyficzna, bo akurat teraz spotykają się w niej drużyny, które celowały w złoto. Ta walka na pewno będzie ciekawa, bo mimo wszystko medal to zawsze jest sukces, a czwarte miejsce to jednak porażka sezonu. Zobaczymy. Uważam, że w Krakowie może nastąpić pewne rozluźnienie i odpuszczenie, a drużyna z Oświęcimia może upatrywać w swojej mocnej ofensywie szansy na to, by ten brąz wygrać. Cracovia jest bardzo dobre poukładaną drużyną, jednak stawiam na Unię.

 

https://hokej.net/storage/filesystem/Zdjecia-do-newsow/Lopuski-Mikolaj.jpg
Fot. Beata Kucz

 

 

 

 

Przeczytaj dodatkowo
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • rawa: Te durne kary zawsze sie mszcza.
  • PanFan1: na własne życzenie
  • szajbu: no jest znacznie lepiej ale mogli prowadzić 3:0 a mamy 1:1
  • PanFan1: oby postawili Tkachuka na nogi
  • rawa: Mam nadzieje, Tkachukowi wymienia ochraniacz do gryzienia i powroci w drugiej.
  • rawa: Ta kara dla Rumcajsa troche z d...
  • AgniechaNT: no nic czas na małą czarną
  • PanFan1: Tkachuk jak rozłożył Eichela mecz wcześniej, zarobił 2+10, Kolesar za Tkachuka dzisiaj nic, nie domagam się, bo było czysto, ale ...
  • rawa: Kocurom wszystko gwizdza.
  • rawa: Faktem jest tez ze podstawa to dyscyplina i chlodna glowa.
  • rawa: No nic czas na kawę.
  • AgniechaNT: rawa nie wiesz czy Mrugała zostaje u was ? bo coś słyszałam że ma do NT wracać
  • rawa: Nie jestem pewien. Szajbu jest na miejscu moze wie cos wiecej.
  • AgniechaNT: szajbu wiesz coś ?
  • PanFan1: Wróci w ramach Zdzisławowego exodusu wychowanków 😁😜
  • szajbu: wydaje mi się że wraca do was
  • dzidzio: Rycerze przyczajeni
  • szajbu: Brawo Bobrovsky
  • PanFan1: Rycerze grają cały czas swoje i to im wychodzi, niepokoi mnie to.
  • rawa: Bob daje rade.
  • rawa: Kolejna niepotrzebna kara.
  • PanFan1: zupełnie nie potrzebna
  • PanFan1: i [****]
  • rawa: Ja pierd....
  • szajbu: tak jak mówiłeś PF1
  • szajbu: grają swoje
  • dzidzio: Pobudka bo puchar odjeżdża!
  • AgniechaNT: może jeszcze się zbiorą, kiedy jak nie teraz
  • PanFan1: Co tam w Nowym Targu Aga, robimy ten hokej jeszcze jaki, czy już po ptokach jest ❓
  • AgniechaNT: był teraz nabór do szkółek, dużo chętnych się zgłosiło, bardzo dużo dzieciaków chce trenować u nas
  • AgniechaNT: Zientara przyciąga
  • PanFan1: Tak słyszałem, to dobre wieści, a seniorzy ❓wiesz coś ❓
  • AgniechaNT: tyle że ponoć wystartują, ale co i jak, nie wiem i chyba mało kto wie
  • PanFan1: Jak krew z nosa to idzie
  • AgniechaNT: cześć wszystkim będę się zbierać bo o 6:00 muszę być w pracy
  • rawa: Jak byla dyscyplina w grze na poczatku w grze to jakos to wygladalo. Potem gorace glowy i niepotrzebne faule. Vegas gra konsekwentnie swoje.
  • dzidzio: strzelać bo dnieje
  • PanFan1: Przewagi kompletnie nie idą, ale zobaczymy jeszcze, Panthers to dość nieobliczalna drużyna.
  • PanFan1: No i jak to widzicie❓bo ja raczej słabo 😉
  • rawa: Nie wyglada to ciekawie.
  • dzidzio: Gudasowi za to nie można odmówić ducha walki
  • PanFan1: 28 razy się zdarzyło w historii że po trzech meczach był wynik 3:0, 27 razy ta drużyna która prowadziła 3:0 sięgała po puchar
  • rawa: PF1 rozumiem, ze nadzieja umoera ostatnia ale fakty przemawiaja za Rycerzami. Glebia skladu i dyscyplina w grze. Tego brakuje Panterom.
  • dzidzio: ale jaja
  • dzidzio: zrobili to!
  • rawa: Ale faktem jest tez to ze sa Nieobliczalni.
  • rawa: Dzidzio jak jestes z nami podczas meczu to wygrywaja.
  • dzidzio: Przyznam się bez bicia że mecze w Vegas odpuściłem
  • PanFan1: Parzymy kawę
  • dzidzio: I to też zrobili znaczy głupią karę
  • PanFan1: Aga śpisz ❓❓
  • dzidzio: Pisała że na 6 idzie do pracy
  • rawa: PF1 Aga pisala, ze do pracy na 6:00 musi sie zbierac.
  • rawa: Kara troche z d...
  • PanFan1: może się mylę, ale przy każdym kontakcie można by się dopatrzyć jakiejś drobnostki i usprawiedliwić nią odgwizdanie przewinienia
  • PanFan1: pewnie że kara z tyłka
  • rawa: Nie mogli grac tych przewag jak koncowke 3t?
  • PanFan1: Gretzky jest w studio meczowym i twierdzi że to był niewystarczający kontakt na odgwizdanie przewinienia
  • rawa: Wiecej bylo gry aktorskiej niz kontaktu.
  • rawa: Jeeeest
  • dzidzio: mamy ich!
  • rawa: Dzidzio musisz w niedziele ogladac
  • dzidzio: a człowiek nastawiał się na dłuższy poranek :)
  • dzidzio: heh przesądy
  • PanFan1: Carter
  • rawa: Kocury mistrzowie dogrywek
  • PanFan1: No to zabawa jeszcze potrwa 💪👏
  • rawa: Chlodna glowa to podstawa.
  • PanFan1: Sprawdza się, że Kocurów oglądać trzeba do samego końca
  • PanFan1: dzięki Pani i Panom za dziś, do niedzieli
  • rawa: Dziekuję Aga i Panowie za wspólne ogladanie. Do niedzieli.
    Dzidzio nie zawiedz;)
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=JNXs0czHtI0
  • rawa: Kocury 🐀
  • rawa: Eme spiąco królewno przejmuj pałeczka na eSBeku. Cały dzien možesz teraz puszczac kawałki "Bob" Marleya;)
  • uniaosw: Gorący lipiec przed nami :)
  • uniaosw: Prawie południe, ktoś wie czy kosił dzisiaj?
  • Andrzejek111: Rano śpi. Około 18, w porze meczu.
  • emeryt: nie pokosi,zaczyna podać,trudno ,co zrobić
  • botanick: Można jakieś info co tam u Bukowskiego?
  • Arma: 20 zł za transmisję. Hmm
  • statys: I spojrzy jeden potencjalny sponsor z drugim na wspólne zdjęcia działaczy klubów PHL i stwierdzi, no nie, jeszcze tylko
    krótkich spodenek zabrakło.
    Wstyd, moim zdaniem.
  • emeryt: troszke jak spotkanie klasowe,prawda?
  • Luque: Czyli co Minkina z Frasem najbardziej szykowni? ;P
  • Luque: Jak ta reklama z jeeeebbb... nym pingwinem nie przestanie utrudniać mi przeglądania tej strony to chyba sobie odpuszczę... No ileż można...
  • Luque: Chyba 15 razy ją zamknąłem żeby przeczytać artykuł i coś tutaj napisać... żenada...
  • skh: Dziękujemy za uwagę, sprawdzimy ten temat. Postaramy się usunąć problem.
  • Andrzejek111: o. p. e. r. a
  • mario.kornik1971: Co to [****] jest,jaja se robicie? Szlak mnie trafia!!!
  • mario.kornik1971: Co się nikt nie odezwie!!!
  • emeryt: O.p.e.r.a
  • mario.kornik1971: Eme [****] nie opera!!?
  • emeryt: mam opere plus bl. rekl i jest wspaniale
  • rober03: Jak nie Szwajcaria to pingwiny ja rozumiem że trzeba zarabiać ale łatwiej chyba wygrać w totka niż tu otworzyć artykuł żeby 10X w reklamę nie trafić
  • emeryt: oczywiście rano i wieczorem 3x klikam w reklamy
  • emeryt: Jaka SzwJcaria
  • emeryt: Jakie pingwiny?? Kochani gdzie Wy to przeglądacie...
  • mario.kornik1971: Seba,kierownik od reklamy to normalny chłop?
  • PanFan1: Nie no faktycznie 16 zł a 20 zł, no normalnie doopę urywa ... acha i to tylko od fazy play-off, komu tam czytanie by problemy stwarzało.
  • PanFan1: Rycerze ice-intro muzę mają zacną 👍
  • PanFan1: https://youtu.be/MdODo2W5Kgs
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2023 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe