Na tę informację czekało wielu kibiców GKS-u Katowice. W zespole wicemistrzów Polski zostaje Bartosz Fraszko, który w minionym sezonie był kluczowym graczem ekipy z alei Korfantego.
"Fracho" znakomicie łączył dobre wyszkolenie techniczne ze sprytem, dynamiką i przeglądem pola. Dzięki tym atutom był liderem ofensywy GieKSy. W 36 ligowych meczach, w których zdobył 20 bramek i zanotował 20 asyst, a na ławce kar spędził zaledwie dwie minuty.
Miniony sezon był dla niego słodko-gorzki. Po raz piąty w karierze mógł pochwalić się średnią wyższą niż punkt na mecz, ale musiał mierzyć się z dwoma kontuzjami. Najpierw w towarzyskim meczu reprezentacji Polski z Włochami (5:2) doznał urazu śródstopia, a podczas pierwszego spotkania półfinału play-off z Re-Plast Unią Oświęcim nabawił się kontuzji kolana.
Dobrą wiadomością dla kibiców GKS-u Katowice jest to, że dynamiczny skrzydłowy postanowił przedłużyć swój kontrakt z ekipą wicemistrzów Polski. Katowicki klub w wymowny sposób zapowiedział to w swoich mediach społecznościowych, używając w krótkim nagraniu słów zawodnika: "ciągle chcemy więcej".
Z zasadzie jedyną niewiadomą pozostaje to, jak długa będzie to umowa.
Zresztą taka sama wzmianka ukazała się też z udziałem Patryka Wronki, który jeszcze w maju ustalił warunki nowego kontraktu.
Czytaj także:
