Inauguracja KHL już za nami. W pierwszym meczu nowego sezonu Mietałłurg Magnitogorsk pokonał CSKA Moskwa 3:2.
Było to starcie ekip, które w finale poprzedniego sezonu walczyły o Puchar Gagarina. Wtedy lepsza okazała się „Magnitka”, która wygrała rywalizację po siedmiu meczach. O ile drużyna z Magnitogorska zatrzymała skład z poprzedniego roku, to CSKA musiało sobie poradzić bez Aleksandra Radułowa i Nikity Zajcewa, którzy zdecydowali się na grę w NHL. Pierwszy z nich trafił do Montreal Canadiens, a drugi do Toronto Maple Leafs.
Moskwianie od razu wzięli się do pracy i odważnie ruszyli do ataku. Na prowadzenie wyszła już po 150 sekundach gry, a na listę strzelców wpisał Dmitrij Kugryszew.
Ale obrońcy Pucharu Gagarina wraz z upływem czasu radzili sobie coraz lepiej. W 15. minucie wyrównał Oskar Osala, a dwie minuty później drugiego gola dla „Magnitki” zdobył Siergiej Moziakin. Zresztą trafienie doświadczonego napastnika było okrasą spotkania. Cała akcja wyglądała mniej więcej tak: Moziakin wykorzystał błąd rywali, ze stoickim spokojem zjechał do środka i solidnie kropnął z pełnego zamachu. Strzegący bramki CSKA Victor Fasth mógł tylko wyciągnąć gumę z siatki.
Podopieczni Ilji Worobjowa na 3:1 podwyższyli tuż na początku drugiej odsłony, wykorzystując okres gry w przewadze. Potężnym uderzeniem bez przyjęcia, z okolic linii niebieskiej, popisał się Siergiej Tierieszczenko.
„Armijcy” nie zamierzali odpuszczać i rozpoczęli pogoń za wynikiem. Kontaktowego gola zdobyli w 32. minucie za sprawą chytrego uderzenia Kugryszewa, dla którego było to drugie trafienie w tym spotkaniu. Na więcej nie było ich jednak stać.
Mietałłurg Magnitogorsk – CSKA Moskwa 3:2 (2:1, 1:1, 0:0)
0:1 – Kugryszew – Holloway, Kisielewicz (2:30),
1:1 – Osala – Timkin (14:05),
2:1 – Moziakin – Lee, Bieriegłazow (16:21),
3:1 – Tierieszczenko – Bieriegłazow, Osala (23:43, 5/4),
3:2 – Kugryszew – Aleksiejew (31:25).
Minuty karne: 14-16.
Strzały: 28-29.
Widzów: 7250.
Czytaj także:
