Hokeista MMKS Podhale Nowy Targ, 18-letni Marcin Kolusz, który znalazł się na liście kandydatów do gry w NHL, jest już po wstępnej rozmowie ze swym nowym klubem Minnesota Wild. Na razie będzie grał w drużynie juniorskiej.
"Działacze Minnesoty skontaktowali się już ze mną telefonicznie i złożyli mi gratulacje - powiedział Marcin Kolusz. - Poinformowali mnie ponadto, że pierwszy sezon będę grał w zespole juniorskim. Na początku sierpnia mam się stawić; na obozie przygotowawczym. Tyle zrozumiałem, bo znam tylko podstawy języka angielskiego".
Marcin Kolusz jest zawodnikiem Młodzieżowego Miejskiego Klubu Sportowego Podhale Nowy Targ. W poprzednim sezonie był wypożyczony do Wojasa Podhale i grał w ekstralidze. Podczas ostatnich mistrzostw świata juniorów do lat 18 (dywizji 1) był najskuteczniejszym zawodnikiem i strzelcem w tej imprezie - zdobył cztery bramki, asystował przy trzech.
"Marcin miał piętnaście lat, gdy dałem mu szansę gry w barwach Podhala w Pucharze Konfederacji - dodał trener Wojasa Podhale Andrzej Słowakiewicz. - Był najmłodszym zawodnikiem w tych rozgrywkach. Ma dobre warunki fizyczne, wyróżnia się techniką jazdy na łyżwach, jest waleczny i już sporo umie. Ma szansę przebicia się do zawodowej drużyny NHL, ale czeka go wiele pracy. Dużo zależeć; będzie od tego, jak szybko przystosuje się do nowych warunków".
Marcin Kolusz jest pierwszym hokeistą z klubu polskiej ligi, który znalazł się na liście kandydatów do gry w NHL. Przebicie się do zespołu ligowego Minnesoty będzie jednak znacznie trudniejsze niż znalezienie się na liście kandydatów. Trzeba będzie też ponieść; pewne ofiary, jak choć;by przerwać; naukę.
"Cieszę się bardzo z tego wyróżnienia, chociaż zdaję sobie sprawę, że czekają mnie teraz trudne miesiące - stwierdził Marcin Kolusz. - Rozstanie z rodziną i kolegami nie będzie łatwe, jednak, jeśli zdecydowałem się na sportową karierę, to nie mam innego wyjścia. Przerywam też naukę w liceum po drugiej klasie. Matura musi poczekać;. Natomiast nie obawiam się, że będę miał trudności z przystosowaniem się do nowych warunków".
"Cieszymy się, że naszego syna spotkało tak duże wyróżnienie, chociaż zarazem ogarnia nas niepokój, że pojedzie w tak młodym wieku w nieznane - dodała matka Marcina, Barbara Kolusz. - Nawet przez myśl nam nie przyszło, żeby mu zakazać; tego wyjazdu. To dla niego duża szansa sportowa. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że na rok przed maturą musi przerwać; naukę".
5 lipca Marcin Kolusz poleci do Edmonton, gdzie mieszka jego menażer. Tam przyjadą również wysłannicy jego nowego klubu, Minnesota Wild. Omówią wszystkie warunki pobytu młodego nowotarżanina w Stanach Zjednoczonych. Po powrocie do kraju Kolusz w sierpniu uda się do Minnesoty, gdzie będzie trenował i grał przez najbliższy sezon. Jeśli się sprawdzi, pozostanie tu na dłużej.
"Wiem na razie tylko tyle, że otrzymam mieszkanie, ubranie, wyżywienie i sprzęt sportowy - zapewnił Marcin Kolusz. - Ponadto także kieszonkowe. Będę chodził do szkoły językowej, by uczyć; się angielskiego. Nie wiem jeszcze, w jakim terminie nowy klub będzie chciał ze mną podpisać; kontrakt. Więcej na ten temat dowiem się zapewne podczas spotkania w Edmonton".
Jeśli Marcin Kolusz podpisze kontrakt z Minnesota Wild i pozostanie w Stanach Zjednoczonych na dłużej, to Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy Podhale Nowy Targ otrzyma z tego tytułu sporą sumę pieniędzy. Jest to ściśle określone w regulaminie NHL.
"Będzie to kwota od 50 do 120 tysięcy dolarów - poinformował prezes Wojasa Podhale Stanisław Małecki. - Zależeć; to będzie od tego, w jakiej grupie zawodników znajdzie się Marcin. Ale podstawą wypłaty pieniędzy jest podpisanie kontraktu przez nowy klub z Koluszem. Może to jednak nastąpić; dopiero za rok lub dwa".
PAP
Czytaj także: