Hokej.net Logo

Maskotka dostała "karę meczu". "Nie chcemy promować takiej hokejowej kultury"

Maskotka klubu Pelicans Lahti / sędzia meczu Pelicans Lahti-Jukurit Mikkeli w playout fińskiej Liigi.
Maskotka klubu Pelicans Lahti / sędzia meczu Pelicans Lahti-Jukurit Mikkeli w playout fińskiej Liigi.

To nie było zwykłe wykluczenie podczas meczu. Tym razem "karę meczu" otrzymała... klubowa maskotka. - Nie chcemy promować takiej hokejowej kultury - mówi o jej zachowaniu dyrektor rozgrywek.

Fińska Liiga ma już kolejną w swojej historii "aferę maskotkową". Podczas meczu numer 3 rundy playout pomiędzy drużynami Pelicans Lahti i Jukurit Mikkeli z trybun wyproszona została maskotka tego pierwszego zespołu.

"Pekko Pelikan", jak nazywa się maskotka, miał zachowywać się w sposób niewłaściwy, wykonując gesty skierowane przeciwko sędziom. Drużyna z Lahti przegrała mecz 3:8, a arbitrzy nałożyli na nią łącznie 14 kar, co złożyło się na 51 karnych minut.

"Pekko Pelikan" miał podczas meczu zasłaniać oczy i udawać, że pomaga sobie w chodzeniu laską jak osoba niewidoma, co zostało odebrane jako atak na sędziów. Stąd maskotka "Pelikanów" z Lahti dalej zabawiać kibiców na trybunach nie mogła.

- Wiem o tej sprawie. Liga nie jest zadowolona, gdy maskotki atakują sędziów. To nie jest przez nas pożądane - skomentował dyrektor sportowy fińskiej ekstraklasy hokejowej Jussi Markkanen.

Zaznaczył, że zachowanie "Pekko Pelikana" było sprzeczne z zasadami, które kluby same zaakceptowały.

- Ustaliliśmy wspólnie ze wszystkimi szefami klubów, że należy dać sędziom odpowiedni spokój ducha. Nie chcemy promować hokejowej kultury, w której maskotki robią coś takiego. Sędziowie są centralną częścią gry i chcemy chronić ich spokój - powiedział były słynny bramkarz.

Markkanen dodał także, że władze rozgrywek zwrócą na to uwagę klubowi z Lahti. Nie wykluczył, że nałożona zostanie kara finansowa, ale stwierdził, że w pierwszej kolejności chce porozmawiać z działaczami Pelicans oraz że Liiga nie ma w zwyczaju publicznie ogłaszać przebiegu postępowań dyscyplinarnych poza samymi karami, które nakłada.

"Pekko Pelikan" już w przeszłości zasłynął zachowaniami, które wywoływały kontrowersje. W 2022 roku zarzucano mu prowokowanie kibiców Ilves Tampere podczas meczu, a dwa lata temu podeptał flagę Ilves 6-letniemu kibicowi tej drużyny.

Z kolei przed rokiem, niemal dokładnie o tej samej porze, w Finlandii miała miejsce inna "afera maskotkowa". Maskotce Tappary Tampere, "Tapsu", zarzucono, że doprowadziła do kontuzji gracza TPS Turku Jimiego Suomiego, wykonując wejście ciałem w bandę od zewnętrznej strony tafli akurat w tym momencie, gdy Suomi został w bandę wbity przez gracza rywali

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe