Hokej.net Logo

Mistrz Polski strongmanów został hokeistą

Mistrz Polski strongmanów został hokeistą

Lubomir Libacki w 1999 roku został pierwszym w historii mistrzem Polski w zawodach strongman. Jego przygoda z "żelazem" skończyła się w 2012 roku, gdy definitywnie porzucił je na rzecz hokeja. Obecnie 40-letni siłacz, już o 37 kilogramów lżejszy, walczy z zespołem Mad Dogs Sopot o awans do I ligi. Jego drużyna w sobotę i niedzielę zaprezentuje się w Hali Olivia zobacz na mapie Gdańska w starciach z Oliwa Hockey Team.

-Właściwie to hokej był wmoim życiu pierwszy, jeśli chodzi osport. Trenowałem go od 7 do 15 roku życia, podobnie jak wielu uczniów Szkoły Podstawowej nr 35 wGdańsku. Kończąc wniej naukę byłem nawet wkadrze Polski. Żelaza posmakowałem dopiero wliceum. Trener StoczniowcaWiesław Walickikładł duży nacisk na przygotowanie siłowe. Pewnego dnia podczas zajęć wHali Olivia kazał nam się podciągać na drążku, aja nie byłem wstanie zrobić tego ani razu, straszny wstyd- wspomina Libacki.

W trakcie kariery strongmana Libacki ważył nawet ponad 150 kg.

fot. archiwum

W trakcie kariery strongmana Libacki ważył nawet ponad 150 kg.



Miałem 16 lat, gdy wklubie zabrakło dla mnie łyżew, to były ciężkie czasy. Zaproponowano mi orozmiar większe. Odmówiłem iobraziłem się na hokej. Od tego momentu żelazo było na pierwszym miejscu

Jana Łukę

Jeździłem do niego na treningi, niesamowity człowiek. Zaproponował mi zgłoszenie się do pierwszych zawodów strongmanów, które 20 lutego 1999 roku odbyły się wGdańsku. Musiałem tylko przejść eliminacje, które odbyły się na siłowni Floty Gdynia, gdzie Jan trenował. Tam we wszystkich czterech bojach pokonałemArka Makurata, wicemistrza Polski wpodnoszeniu ciężarów

O hokeju przypomniał sobie w2009 roku

Libacki podczas zawodów strongmanów. W swojej kolekcji ma ponad setkę pucharów z różnych imprez.

fot. archiwum

Libacki podczas zawodów strongmanów. W swojej kolekcji ma ponad setkę pucharów z różnych imprez.

Namówili mnie na trening. Już po pierwszych zajęciach zdecydowałem się zakupić sprzęt. W2011 roku stałem się członkiem amatorskiej drużyny Mad Dogs Sopot.Na lodzie najwięcej ważyłem 160 kilogramów. Nigdy jednak nie wykorzystywałem ani swojej wagi, ani swojej siły, by wpozasportowy sposób walczyć zrywalami. Jestem osobą łagodną, choć stanowczą iraczej pełnię rolę rozjemcy. Koledzy mówią na mnie "ojciec"



Wbrew różnym pogłoskom, przyczyną nie była kontuzja. Po prostu zadałem sobie pytanie - co dalej? Byłem wtrakcie przygotowań do sezonu 2012. To było dokładnie 4 marca, gdy siedząc wraz zprzyjacielem jedliśmy upieczony przez jego żonę chleb. Zajadaliśmy się nim, apotem dla żartu stanęliśmy kolejno na wadze. Gdy przyszła moja kolej, waga wskazała 148,5 kilogramów.Uświadomiłem sobie wówczas, że wśrodku sezonu spokojnie dobiję do 160 kg. Aprzecież zbliżałem się do czterdziestki. Wtym momencie coś we mnie pękło

Lubomir Libacki w barwach Mad Dogs.

fot. archiwum

Lubomir Libacki w barwach Mad Dogs.

Od tej pory zrzucił 37 kilogramów

Oliwa Hockey Team MH Automatyka Dragons Gdańsk


To oddolna inicjatywa, która pokazuje jaki potencjał jest wtym sporcie. Wszyscy mamy wykupione licencje zawodnicze, azwycięzca rozgrywek awansuje do Iligi. Taki właśnie jest cel Mad Dogs. Na starcie sezonu doznaliśmy dwóch zasłużonych porażek wWarszawie, ale do końca chcemy wygrać wszystkie spotkania ijestem przekonany, że nas na to stać. Pokażemy to już wnajbliższy weekend podczas meczów zzespołem zOliwy

Mad Dogs Sopot.

fot. archiwum

Mad Dogs Sopot.



Nasze ambicje wtej chwili nie sięgają tak daleko, ale myślę, że jesteśmy wstanie udźwignąć Iligę. Wtym wypadku na pewno przydałby nam się sponsor, który pomógłby pokryć koszty organizacyjne czy wyjazdy na mecze. Póki co, za wszystko płacimy sami - zpasji imiłości do hokeja

w sobotę ogodzinie 21:00 w niedzielę ogodzinie 17:00

Portal regionalny trojmiasto.pl

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe