Mistrzostwa Świata U20: Wysokie zwycięstwo Finów [WIDEO]
Reprezentacja Finlandii odniosła drugie zwycięstwo na Mistrzostwach Świata w Edmonton i Red Deer w Kanadzie. Wygrały wczoraj także drużyny Niemiec, Szwecji i Rosji.
Finowie w niedzielę rozpoczęli turniej zwycięstwem 3:1 nad Niemcami, a wczoraj wygrali 7:1 z Austrią, która przed rokiem w starszym roczniku zajęła ostatnie miejsce na MŚ elity, ale nie spadła, ponieważ w niższych dywizjach MŚ odwołano.
4 gole i 4 asysty zanotował wczoraj w Edmonton trzeci atak Finów. Wybrany z numerem 51 ostatniego draftu NHL przez Carolina Hurricanes Ville Koivunen 2 razy trafił do siatki i raz asystował, co dało mu miano najlepszego gracza swojego zespołu. Bramkę i 2 asysty uzyskał Brad Lambert, a gola i punktowe podanie bohater meczu z Niemcami Samuel Helenius. Swoje bramki dorzucili występujący w pierwszej "piątce" Topi Niemelä i Kasper Simontaival, a także napastnik czwartej formacji Kalle Väisänen.
Väisänen wpisał się na listę strzelców w kuriozalnych okolicznościach, bo krążek odbił się od jego pleców wystrzelony spod linii niebieskiej przez jednego z jego kolegów. Z kolei Koivunen swojego drugiego gola zdobył... siedząc na lodzie tyłem do bramki Austriaków.
Honorowe trafienie dla drużyny trenera Marco Pewala było dziełem Martina Urbanka. On i jego koledzy nie mieli wielu okazji do zdobycia goli, bo oddali tylko 9 celnych strzałów na bramkę Juhy Jatkoli. Finowie strzelali 48 razy. Austria jeszcze nigdy nie wygrała meczu w elicie Mistrzostw Świata U20. Do tej pory poniosła 20 porażek i zanotowała 1 remis. Dziś o zwycięstwo będzie bardzo trudno, bo w kolejnym spotkaniu zmierzy się z Kanadą. Finowie jutro zagrają z Czechami.
Austria U20 - Finlandia U20 1:7 (0:2, 1:2, 0:3)
Urbanek (26.) - Koivunen (4.), (49.), Helenius (19.), Simontaival (25.), Väisänen (27.), Niemelä (51.), Lambert (55.)
W drugim wczorajszym meczu grupy A Niemcy pokonali Czechów 2:1 po dogrywce. Oba gole dla zwycięzców strzelił zawodnik Krefeld Pinguine Alexander Blank. Przy pierwszym asystował mu kolega klubowy, wychowanek Zagłębia Sosnowiec Maciej Rutkowski, a przy drugim urodzony w Pyskowicach zawodnik Adlera Mannheim Arkadiusz Dziambor. Dziambor wcześniej miał też pechowy udział przy golu dla Czechów, bo po podaniu Jana Myšáka krążek odbił się od jego łyżwy i wpadł do niemieckiej bramki. A w niej świetny mecz rozegrał Florian Bugl, który obronił 39 z 40 strzałów.
Choć na pierwszy rzut oka wynik może się wydawać niespodzianką, to Czesi nie pokonali Niemców na Mistrzostwach Świata juniorów już od 11 lat. Ostatnie zwycięstwo odnieśli 2 stycznia 2011 roku w grupie walczącej o utrzymanie podczas turnieju w Buffalo. Wtedy Czechów do wygranej 3:2 poprowadziły 2 gole strzelone w końcówce przez obecnego mistrza NHL z Tampa Bay Lightning Ondřeja Paláta. Od tego czasu Niemcy wygrali 3 bezpośrednie starcia ze swoimi wschodnimi sąsiadami.
Niemcy U20 - Czechy U20 2:1 (0:0, 1:1, 0:0, 1:0)
Blank (25.), (62.) - Myšák (36.)
Wtorek:
Kanada - Austria
W grupie B w Red Deer Szwecja pokonała Słowację 3:0 mimo że oddała dwa razy mniej strzałów od rywali (24-48). Fantastyczny mecz rozegrał jednak jej bramkarz Jesper Wallstedt, który zatrzymał wszystkie uderzenia Słowaków. Wybrany z numerem 20 tegorocznego draftu NHL przez Minnesota Wild 19-latek jest wiceliderem szwedzkiej ekstraklasy pod względem średniej wpuszczonych goli. Theodor Niederbach strzelił zwycięskiego gola w przewadze, Albert Sjöberg trafił po ładnej indywidualnej akcji, a strzałem do pustej bramki w końcówce wynik ustalił Daniel Ljungman.
Słowacy nie potrafili wykorzystać żadnej ze swoich przewag, a grali w liczebniejszym składzie łącznie aż przez 11 minut i 50 sekund. W trzeciej tercji przy podwójnej przewadze w 53. minucie ich trener Ivan Feneš zdecydował się wycofać bramkarza, by zagrać 6 na 3 w polu, ale i to nie dało efektu. Ta sytuacja była fragmentem nieprzerwanego okresu 5 minut i 50 sekund gry słowackiej ekipy z większą liczbą graczy na lodzie po kolejnych karach Szwedów.
Szwecja zaczęła turniej w Kanadzie od dwóch zwycięstw, a Słowacja od dwóch porażek. Dziś obie drużyny mają wolne. Jutro Szwedzi zmierzą się w hitowym starciu z USA, a Słowacy zagrają z Rosją.
Szwecja U20 - Słowacja U20 3:0 (1:0, 1:0, 1:0)
Niederbach (7.), Sjöberg (27.), Ljungman (59.)
Pierwsze zwycięstwo na tegorocznych Mistrzostwach Świata odniosła Rosja, która pokonała mocno doświadczoną przed turniejem przez COVID-19 Szwajcarię 4:2. Pawieł Tiutniew strzelił gola zwycięskiego, a oprócz tego dla zwycięzców trafiali: Daniła Jurow, Dmitrij Złodiejew i supertalent Matwiej Miczkow. Rosjanie już po 18 minutach prowadzili 3:0 i później nie pozwolili się dogonić. Udała im się rehabilitacja za porażkę 3:6 na inaugurację turnieju ze Szwecją.
Szwajcaria przegrała 6. mecz z rzędu na Mistrzostwach Świata do lat 20. Przed rokiem w Kanadzie poniosła komplet porażek i zajęła w turnieju przedostatnie miejsce. Gdyby nie fakt, że nikt nie spadał, musiałaby martwić się o utrzymanie w elicie. Z kolei dwa lata temu właśnie z Rosją przegrała w ćwierćfinale imprezy rozgrywanej w Czechach. Dziś młodych "Helwetów" czeka kolejne trudne wyzwanie, bo zmierzą się z reprezentacją USA.
Rosja U20 - Szwajcaria U20 4:2 (3:1, 0:0, 1:1)
Jurow (8.), Złodiejew (16.), Tiutniew (18.), Miczkow (52.) - Biasca (19.), Ritzmann (59.)
Wtorek:
Szwajcaria - USA
Komentarze
Lista komentarzy
gbr22
To jak to jest z tymi młodymi Polakami, nie mają gdzie się rozwijać, czy jednak im się nie chce?
Polska u-20 przegrywa z Estonią, a tymczasem cała gromada Polaków świetnie sobie radzi grając dla Niemca, Czecha itd.