W drugim spotkaniu grupowym na Mistrzostwach Świata w unihokeju Polacy ulegli nieznacznie Danii 6:8.
Mimo, że był to pojedynek „na styku” przez niemal cały czas, naszym nie udało się finalnie dogonić Duńczyków i to oni prawdopodobnie zajmą 1. miejsce w grupie D. Zaważyła przede wszystkim gorsza pierwsza tercja i zbyt łatwo tracone bramki po tym, jak Polacy już łapali kontakt ze Skandynawami.
- Za nami naprawdę wyrównane spotkanie. Wydaje mi się, że zaważyła pierwsza tercja - zbyt bierna w naszym wykonaniu oraz głupie kary, które nie powinny nam się przytrafić na tym poziomie. Dania natomiast zdecydowanie jest w naszym zasięgu i dziś to udowodniliśmy. Napsuliśmy im dziś sporo krwi i mam nadzieję, że wyciągniemy z tego dobre wnioski i jak najlepsze rzeczy na przyszłość. Liczę, że będzie to dla nas lekcja, dzięki której następne spotkanie - jutro - zagramy jeszcze lepiej i wygramy ze Słowenią - skomentował po meczu bramkarz Polaków, Maciej Bogdański.
Polska - Dania 6:8 (1:3, 2:1, 3:3)
Bramki dla Polski: Wu x2, Skura K. x2, Widurski, Karkulowski
Kolejne starcie we wtorek o 12:30. Rywalami Polaków będą Słoweńcy w ostatnim meczu grupowym. Stawką spotkania będzie 2. miejsce w grupie i awans do barażów o ćwierćfinał.
Czytaj także: