Dwa kolejne zespoły wywalczyły awans do drugiej rundy play-off NHL. Dalej grają obrońcy pucharu Stanleya i najlepsza drużyna sezonu zasadniczego w konferencji wschodniej, w której pary półfinału są już prawie skompletowane.
Florida Panthers kontynuują swoją misję obrony najważniejszego hokejowego trofeum. Drużyna Paula Maurice'a tej nocy na wyjeździe pokonała Tampa Bay Lightning 6:3 w meczu numer 5 serii pierwszej rundy play-off NHL między dwoma rywalami z Florydy i wywalczyła awans dzięki triumfowi 4-1 w całej rywalizacji. Do wygranej poprowadził gości Fin Eetu Luostarinen, który ustanowił klubowy rekord liczby punktów w wyjazdowym meczu play-off. Zdobył ich 4 za gola i 3 asysty. Panthers po raz drugi z rzędu wyeliminowali z rywalizacji o puchar Stanleya swojego stanowego rywala. W tej serii wygrali wszystkie 3 mecze rozegrane na wyjeździe. Ekipa Lightning przegrała u siebie 9 z ostatnich 10 gier w play-off, a jej rosyjski gwiazdor Nikita Kuczerow nie zdobył gola w 15 kolejnych spotkaniach rozgrywek postsezonowych. Rywalem Florida Panthers w drugiej rundzie play-off będzie zwycięzca serii między Toronto Maple Leafs a Ottawa Senators. Ten pierwszy zespół prowadzi na razie 3-2.
Tampa Bay Lightning - Florida Panthers 3:6 (2:2, 1:2, 0:2)
W drugiej rundzie play-off w konferencji wschodniej jest już także zespół Washington Capitals, który pokonał Montréal Canadiens 4:1 zarówno ostatniej nocy w meczu numer 5, jak i w całej rywalizacji. Najlepszym graczem decydującego meczu wybrany został interweniujący skutecznie 28 razy na 29 strzałów bramkarz "Stołecznych" Logan Thompson. Gola i asystę dla zwycięzców zaliczył Tom Wilson, a gola decydującego o awansie zdobył obrońca Jakob Chychrun. Capitals wykorzystali 2 z 3 gier w przewadze i obronili oba osłabienia. To ich pierwsza wygrana seria play-off od finału z 2018 roku z Vegas Golden Knights, który dał im puchar Stanleya. Od tego czasu przegrali 5 serii z rzędu. W drugiej rundzie zmierzą się z Carolina Hurricanes, którzy wyeliminowali w 5 meczach New Jersey Devils.
Washington Capitals - Montréal Canadiens 4:1 (2:0, 1:0, 1:1)
O ile w konferencji wschodniej znamy już 3 z 4 uczestników drugiej rundy, to w zachodniej jeszcze żadnego. Ostatniej nocy do awansu przybliżył się najlepszy zespół sezonu zasadniczego. Winnipeg Jets pokonali u siebie St. Louis Blues 5:3 i objęli prowadzenie 3-2 w serii. Kyle Connor zdobył gola swoim jedynym strzałem w światło bramki w meczu, a oprócz tego zaliczył 2 asysty. Trzykrotnie kolegom asystował przy golach inny napastnik Jets Mason Appleton. W tej parze na razie wygrywają wyłącznie gospodarze. "Odrzutowce" prowadziły 2-0 po pierwszych meczach u siebie, ale Blues, którzy zakwalifikowali się do play-off dzięki zdobyciu "dzikiej karty" w konferencji zachodniej, odpowiedzieli 2 zwycięstwami w swojej hali. Dobra informacja dla drużyny z St. Louis jest taka, że rywalizacja wraca teraz do tego miasta, gdzie w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu odbędzie się mecz numer 6.
Winnipeg Jets - St. Louis Blues 5:3 (2:1, 2:1, 1:1)
Czytaj także: