Hokej.net Logo

MŚ: Porażka, której nikt nie dopuszczał. Półfinał znów przekreślił ich marzenia [WYNIK,WIDEO]

USA - Szwecja półfinał 2025 (fot. Hokej.Net)
USA - Szwecja półfinał 2025 (fot. Hokej.Net)

Tak brutalny przebieg półfinałowej rywalizacji kibiców "Trzech Koron" nie nachodził z pewnością nawet w najczarniejszych snach. Szwedzi na oczach przeszło 12 tyś. kibiców zostali rozbici przez Amerykanów 2:6. Dla Szwedów to drugi z rzędu turniej mistrzostw świata, na którym ich marzenia o złocie zostają pogrzebane na etapie półfinału.

Pomiędzy turniejem rozgrywanym w Szwecji i Danii, a ubiegłorocznym czempionatem można postawić wspólny mianownik w postaci rosnącego z każdym spotkaniem apetytu Szwedów na tytuł mistrzowski. Zespół "Trzech Koron" mocno chwalony był za styl gry jaki prezentował w fazie grupowej. Wielu dziennikarzy bez wahania wskazywało zatem gospodarzy jako głównego pretendenta do złota.Co więcej, do półfinałowej rywalizacji Szwedzi przystąpili uskrzydleni udanym rewanżem na Czechach, którzy przed rokiem przekreślili ich marzenia o wielkim finale. Zebrani w Avicii Arenia kibice nie mieli zatem wątpliwości, że jedynym scenariuszem na sobotę jest zwycięstwo i wywalczenie sobie przepustki do niedzielnego finału. Amerykanie choć w oczach krytyków nie zbierali aż tylu słów uznania za swój styl gry, to w ćwierćfinale zdołali wbić aż pięć bramek  dobrze broniącym dostępu do własnej bramki Finom i wyrzucić ich za burtę mistrzowskiego turnieju. Szwedzcy defensorzy z pewnością wiedzieli doskonale, że w szeregach Amerykanów jest grono zawodników, których warto utrzymywać na radarze. Jednak fakt, że pierwszy cios zada Brady Skjei, mógł ich nieco zaskoczyć. Dla obrońcy Nashville Predators był to powiem pierwszy zdobyty punkt. 31-latek mając krążek na niebieskiej linii nie zdecydował się na silne uderzenie, lecz sprytnym strzałem z nadgarstka zaskoczył Jacoba Markstroma. Jeszcze przed końcem pierwszej tercji, w 18. minucie trybuny w Sztokholmie raz jeszcze uciszył Cutter Gauthier, który podwyższył prowadzenie Amerykanów.
Po przerwie spodziewaliśmy się zobaczyć gospodarzy, którzy będą podkręcać tempo spotkania i poszukiwać kontaktowej a następnie wyrównującej bramki. Ta odsłona jednak również należała do ekipy zza oceanu. Amerykanie wystrzegali się własnych błędów i do tego doskonale wiedzieli co robić z krążkiem pod szwedzką bramką. Po trafieniach Conora Garlanda z 32. minuty i Mikeya Eyssimonta z 38. minuty jeszcze przed końcem drugiej tercji stało się jasne, że Szwedzi będą potrzebować cudu, aby wrócić do gry o korzystny rezultat.
Na trzecią tercję Sam Hallam zdecydował się między słupki zadysponować między słupki szwedzkiej bramki Samuela Erssona. Ofensywny impas gospodarze przełamali dopiero w 47. minucie, gdy szybką akcję pierwszej formacji strzałem do odsłoniętej bramki wykończył William Nylander. 41. sekund później mocniej niż zgrzewka Red Bulla, Avicii Arenę wybudził Elias Lindholm, który ponownie pokonał Jeremiego Swaymana. Szwedzki zryw został jednak zgaszony w 52. minucie, gdy Jackson Lacombe zdobył piątą bramkę dla USA. Wszelkie nadzieje pogrzebał w 56. minucie Shane Pinto golem do pustej bramki. Wymowna cisza towarzysząca ostatnim minutom spotkania najlepiej oddawała skalę rozczarowania z jaką przyszło się zmierzyć całemu szwedzkiemu środowisku hokejowemu w związku z zakończeniem marszu po złoto już na etapie półfinału.

Szwecja – USA 2:6 (0:2, 0:2, 2:2)

Bramki: 47' Nylander (Andersson, Karlsson), 48' Lindholm (Wennberg) – 7' Skjei (Pinto), 18' Gauthier (Pinto, Smith), 32' Garland (Cooley, Skjei), 38' Eyssimont (Beniers, LaCombe), 52' LaCombe (Nazar), 56' Pinto.
Sędziowali: Schrader, Campbell – Wyonzek, Hynek.
Strzały: 29:28.
Widzów: 12 530.
Szwecja: Markström (41. Ersson) – Brodin, Sandin, Andersson, Edvinsson, Larsson, Pettersson, Gustafsson – Raymond, Karlsson, Nylander – Forsberg, Backlund, Lindholm – Johansson, L. Carlsson, Zibanejad – Wennberg, Lundeström, Heineman – Frödén. Trener: Hallam.
USA: Swayman – LaCombe, Werenski, Peeke, Skjei, Kesselring, Vlasic, Buium – C. Keller, Garland, Cooley – Beniers, Thompson, Nazar – Pinto, Gauthier, Smith – O'Connor, Eyssimont, McCarron – Doan. Trener: Warsofsky.

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • narut
    2025-05-24 17:08:01

    marzenia się jednak spełniają... ten półfinał (wygraną w nim przez USA) po tylu latach niepowodzeń uważam za jeszcze większą niespodzianka aniżeli brąz Łotwy 2 lata temu czy półfinał tegoroczny Danii po wyeliminowaniu Kanady...autentycznie myślałem, że już się tego nie doczekam.. Roster Szwecji, na co zwracali uwagę kanadyjscy komentatorzy - świetny, z kilkoma zawodnikami z tegorocznego 4N, z weteranami szwedzkimi tafli NHL...tymczasem Amerykanie przysyłają najmłodszą drużynę, z zawodnikami który mieli sukcesy, owszem, ale w kategorii u20.. wygrana ze Szwedami, na ich terenie, z taką ich bardzo silną reprezentacją - smakuje bardziej niż chyba z jakąkolwiek inną drużyną... piękny rewanż za półfinał 2018 r. kiedy to Stany w porządnym składzie dostały 6-0 od nich właśnie.. bolesne to było.. ale czas płynie... :) Dziś bardzo mi się podobała gra USA w obronie, praktycznie ich obezwładnili, Szwedzi przez II tercje nie za bardzo rozumieli co się dziej na lodzie.

  • J_Ruutu
    2025-05-24 18:37:16

    Może w końcu Amerykanie wygrają MŚ :)
    Życzę im tego od dawna.

    • mtomek73
      2025-05-24 23:22:05

      mamy nadzieję Drogi Rutonie, że tylko na Twojej życzliwości i życzeniach się skończy ... Pozdro od części ekipy z Ludowiska...

  • Hokej76
    2025-05-24 19:17:09

    Dla USA to prawie historyczne wydarzenie, ponieważ ostatni klasyczny finał MŚ z ich udziałem był w roku 1934, medale złote i srebrne, które USA później zdobywało to były zdobycze albo w trakcie IO albo w MŚ gdzie nie było finału na koniec mistrzostw gdyż wszystko się rozstrzygało w formacie grupowym.

  • andrzej2848
    2025-05-25 04:44:39

    Pomaranczowy Gibon powie ze to jego zasluga

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe