Jeszcze miesiąc temu wszystko wskazywało na to, że drużyna Podhala Nowy Targ będzie mogła spokojnie przygotowywać się do nadchodzącego sezonu TAURON Hokej Ligi. Niestety, jak dowiedział się nasz portal, rozmowy z potencjalnym sponsorem tytularnym zakończyły się fiaskiem.
Na początku czerwca pojawiły się powody do optymizmu. Nasz portal pisał wówczas: "Wszystko wskazuje na to, że w TAURON Hokej Lidze wciąż będziemy oglądać ekipę Podhala Nowy Targ. To świetna informacja dla wszystkich kibiców 'Szarotek'."
Wówczas wszystko wskazywało na to, że Szarotki są blisko pozyskania sponsora tytularnego, który miał zagwarantować im stabilizację finansową na kolejne lata. Przedstawiciele klubu już wtedy sygnalizowali ligowej centrali o chęci uczestnictwa w rozgrywkach.
Nieoficjalnie w środowisku hokejowym krążyły informacje, że potencjalnym sponsorem tytularnym miała zostać firma spożywcza Mlekovita – jeden z największych producentów nabiału w regionie. Rozmowy miały być zaawansowane, a kwota sponsoringu wystarczająca na pokrycie budżetu drużyny.
Gorzka rzeczywistość
Z informacji, które dotarły do naszej redakcji wynika, że sprawa sponsoringu została zamknięta bez możliwości powrotu do negocjacji. Osoba znająca kulisy rozmów podkreśla, że dalsze zwlekanie z oficjalnym komunikatem byłoby nie fair wobec zawodników, którzy zasługują na jasność w kwestii swojej sportowej przyszłości.
Teraz Podhale Nowy Targ stoi przed trudnym dylematem. Bez głównego sponsora start w najwyższej klasie rozgrywkowej staje pod znakiem zapytania. Zarząd ma jeszcze kilka tygodni na znalezienie alternatywnego finansowania. Dla kibiców to kolejny cios po trudnym poprzednim sezonie. Czy Szarotki jednak znajdą wyjście z kryzysu? Czas pokaże.
Czytaj także:
