Němec: Kraków jest cudownym miastem
Erik Němec parafował nową umowę z Comarch Cracovią. Dla 28-letniego Czecha będzie to już trzeci sezon w barwach „Pasów”. – Jak dotąd swoją grę oceniam dość pozytywnie, jednak według mnie najbardziej udane były pierwsze rozgrywki – przyznał.
Niespełna dwy tygodnie temu 28-letni Czech podpisał nowy roczny kontrakt z ekipą spod Wawelu.
– Kraków jest cudownym miastem, które mi i rodzinie bardzo się podoba, natomiast Cracovia to Klub z ogromnymi ambicjami i jestem szczęśliwy, że mogę tu być. Z niecierpliwością więc czekam na rozpoczęcie sezonu i grę w Lidze Mistrzów. Wierzę też, że stać nas na kolejne sukcesy i marzy mi się, by w końcu sięgnąć po tytuł mistrza Polski – zaznaczył Erik Němec.
Němec trafił do „Pasów” przed rozpoczęciem sezonu 2020/2021. Z krakowskim klubem zdobył do tej pory wicemistrzostwo Polski, Puchar Polski i Puchar Kontynentalny.
– Jak dotąd swoją grę oceniam dość pozytywnie, jednak najbardziej wg. mnie udane były pierwsze rozgrywki. Cieszę się, że wciąż gramy dobrze i jesteśmy jedną drużyną, czego wymiernymi efektami były wywalczone Puchary – wyjawił Czech.
Przypomnijmy, że oprócz niego kontrakty z Cracovią podpisali obrońca Saku Kinnunen, uniwersalny Aleš Ježek oraz napastnicy Damian Kapica, Štěpán Csamangó, Martin Kasperlík, Roman Rác i Robert Arrak.
– Z Damianem Kapicą występowaliśmy akurat w jednej formacji niemal przez całą rundę zasadniczą, zabrakło raptem kilku meczów w fazie play-off. Wielka szkoda, że „Kapi” przez dłuższy okres zmagał się z kontuzjami, przez co opuścił trochę spotkań. Mam jednak nadzieję, że już niedługo wróci do wielkiej formy i pokaże na co go stać. Myślę, że od samego początku rozumieliśmy się na lodzie, ponieważ mamy podobny sposób myślenia i styl gry, co znacznie ułatwia współpracę, a dzięki temu możemy cieszyć się z tego i bawić hokejem. Doskonale się też uzupełniamy – Damian to typowy snajper, ja z kolei lubię asystować i zawsze szukam okazji, by dograć krążek lepiej ustawionemu koledze – zauważył 28-latek.
W minionym sezonie Comarch Cracovia sięgnęła po historyczny Puchar Kontynentalny, jednakże w Polskiej Hokej Lidze już im tak dobrze nie poszło. Fazę play-off skończyli już na etapie ćwierćfinałów ulegając GKS-owi Tychy 2:4.
– Żałuję, że nie udało nam się wywalczyć tytułu, więc – oprócz dobych występów w CHL – jest to mój główny cel na najbliższy sezon. Poza tym chcę się dalej cieszyć z gry, ponieważ hokej to nie tylko mój zawód, ale i wielka pasja – zwrócił uwagę krakowski napastnik.
– Najbardziej się cieszę z awansu do Ligi Mistrzów. W tym sezonie niemal każdy mecz był bardzo wymagający i zostawiliśmy na lodzie sporo zdrowia. Byliśmy prawdziwą drużyną i nie miało dla nas znaczenia kto strzeli więcej goli albo ile zdobędzie punktów, ponieważ najważniejsze było, by razem osiągnąć sukces. Wywalczenie Pucharu Polski, a następnie dobre występy w Europie i Puchar Kontynentalny były tego najlepszym przykładem – dodał.
Komentarze