NHL: Blues kontynuują zwycięski start [WIDEO]
Od samych zwycięstw rozpoczął nowy sezon NHL zespół St. Louis Blues. Tej nocy wygrał dzięki znakomitej postawie swojego bramkarza i zwycięskiemu golowi gwiazdy, która dawno już nie trafiła na wagę wygranej.
Ekipa Blues na wyjeździe pokonała Vegas Golden Knights 3:1, co oznacza, że po raz pierwszy od 4 lat rozpoczęła sezon od 3 zwycięstw. Władimir Tarasienko w 50. minucie strzelił gola, który okazał się być zwycięskim, a w końcówce strzałem do pustej bramki wynik ustalił inny Rosjanin, Iwan Barbaszow. Na listę strzelców wpisał się także po raz pierwszy w barwach Blues Brandon Saad. Goście musieli najpierw odrobić straty, bo wcześniej prowadzenie "Złotym Rycerzom" dał William Karlsson. To on jako jedyny pokonał stojącego w bramce Blues Jordana Binningtona, który zatrzymał 42 uderzenia, a mimo to nie został nawet wybrany do trójki gwiazd meczu. Tarasienko strzelił zwycięskiego gola w NHL po raz pierwszy od maja 2019 roku, gdy trafił na wagę wygranej przeciwko San Jose Sharks w drodze po Puchar Stanleya w fazie play-off. W sezonach zasadniczych poprzednio zwycięstwo dał swojej drużynie jeszcze wcześniej, bo w marcu tego samego roku. Co ciekawe, 6 ostatnich zwycięskich goli strzelił na wyjazdach. W Las Vegas przy decydującym trafieniu skorzystał ze straty krążka występującego obecnie w Golden Knights byłego klubowego kolegi Alexa Pietrangelo, który Puchar Stanleya 2019 zapewnił ekipie Blues swoim golem, a później sam odebrał trofeum jako kapitan. Jego obecna drużyna przegrała 2 z pierwszych 3 meczów nowego sezonu.
Skrót meczu:
W drugim wczorajszym meczu NHL Philadelphia Flyers u siebie pokonali Boston Bruins 6:3. Zdecydowała o tym trzecia tercja, wygrana przez gospodarzy 3:0. Pozyskany w lipcu w wymianie z Columbus Blue Jackets Cam Atkinson strzelił 2 gole, w tym pierwszego zwycięskiego w barwach "Lotników", Sean Couturier i Joel Farabee zanotowali po bramce i asyście, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze Travis Konecny i Scott Laughton. Ekipa z Filadelfii miała też cichych bohaterów w swojej obronie. Łącznie zablokowała 23 strzały rywali, z których 9 przyjął na siebie Iwan Proworow, a 6 Travis Sanheim. 37 uderzeń z tych, których jego kolegom nie udało się zablokować, obronił debiutujący w barwach "Lotników" bramkarz Martin Jones. 31-latek w lipcu, po tym jak zrezygnował z niego klub San Jose Sharks, jako wolny gracz podpisał umowę w Filadelfii. Z kolei James van Riemsdyk rozegrał tej nocy 800. mecz w NHL i zaliczył asystę. Farabee i Konecny trafiali w każdym z pierwszych 3 meczów Flyers w tym sezonie. Ostatnim graczem zespołu, który tak rozpoczął rozgrywki był 10 lat temu Claude Giroux.
Komentarze