NHL: Capitals wygrali na wyjeździe [WIDEO]
Washington Capitals wygrali swój pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie NHL. "Stołeczni" już po raz 9. z rzędu pokonali "Diabły" ze stanu New Jersey.
Drużyna z Waszyngtonu w Prudential Center w Newark wygrała z New Jersey Devils 4:1. Jewgienij Kuzniecow oraz Daniel Sprong strzelili po golu i zaliczyli po asyście, Dmitrij Orłow zdobył bramkę zwycięską, a na liście strzelców w zespole gości znalazł się także Anthony Mantha. Czeski bramkarz gości Vítek Vaněček obronił 25 z 26 strzałów rywali. Orłow poprzedniego zwycięskiego gola w NHL także strzelił w Newark przeciwko Devils - 2 kwietnia tego roku. Tym razem do bramki nie trafił jego rodak Aleksandr Owieczkin, który jednak dwukrotnie asystował i jak na razie punktował we wszystkich 4 meczach obecnych rozgrywek. Capitals wygrali 3 z nich, a z kolei z Devils zwyciężyli już po raz 9. z rzędu. W poprzednich rozgrywkach wygrali z nimi wszystkie 8 spotkań. Wczoraj honorowego gola dla zespołu Lindy'ego Ruffa strzelił Janne Kuokkanen. Gospodarze zagrali bez kontuzjowanego w poprzednim spotkaniu jednego z liderów swojej ofensywy Jacka Hughes, który ma zwichnięty bark.
Skrót meczu:
Trwa fatalny start do sezonu Montréal Canadiens. Finaliści ostatnich play-offów przegrali wszystkie 5 dotychczasowych meczów. Tym razem ulegli u siebie 1:4 Carolina Hurricanes, którzy z kolei na razie wygrali wszystkie 3 swoje spotkania w tych rozgrywkach. Przed meczem najwięcej mówiło się o Jesperim Kotkaniemim. Fin w przerwie między sezonami trafił do Raleigh z Montrealu w wyniku złożonej mu przez Hurricanes oferty kontraktowej, której "Habs" nie zdecydowali się wyrównać. 21-latek został przez fanów Canadiens wybuczany, ale zemścił się, strzelając gola. To jego pierwszy punkt w nowych barwach. Bohaterem wieczoru był jego rodak Sebastian Aho, który strzelił 2 gole i raz asystował. Listę strzelców w zwycięskim zespole uzupełnił Andriej Swiecznikow. Rosjanin trafiał do siatki w każdym z dotychczasowych 3 spotkań w tym sezonie. 2 asysty zanotował uzupełniający pierwszą fińską formację ataku z Aho i Kotkaniemim Teuvo Teräväinen, a 27 strzałów obronił Duńczyk Frederik Andersen. Seria 5 porażek na początku sezonu jest dla Canadiens najdłuższą od 1938 roku, gdy ustanowili niechlubny klubowy rekord, przegrywając pierwszych 7 gier. W tym sezonie są jedynym zespołem, który jeszcze nie zdobył punktu. W pierwszej tercji wczorajszego spotkania po "challenge'u" Hurricanes anulowany został gol Brendana Gallaghera, który przeszkadzał Andersenowi w interwencji.
Anulowany po "challenge'u" gol Brendana Gallaghera:
Podobnie jak Hurricanes, od 3 zwycięstw rozpoczęła sezon drużyna San Jose Sharks. "Rekiny" tej nocy pokonały na wyjeździe Ottawa Senators 2:1, mimo że pierwsze straciły gola. Kevin Labanc zdobył w przewadze bramkę zwycięską, wcześniej dla gości trafił też Logan Couture, a rozgrywający pierwszy oficjalny mecz po powrocie do San Jose James Reimer obronił 30 z 31 strzałów. Kanadyjczyk był już krótko graczem Sharks w sezonie 2015-16. Wtedy wystąpił w 9 meczach. Teraz wrócił do Kalifornii, podpisując w lipcu umowę po odejściu z Carolina Hurricanes. Labanc mógł mieć w meczu 2 gole, ale pierwszego sędziowie anulowali mu po "challenge'u" ławki rywali, ponieważ wcześniej był spalony. Drużynie z Ottawy nie pomógł pierwszy w tym sezonie występ jej najskuteczniejszego w dwóch poprzednich latach zawodnika. Brady Tkachuk opuścił cały obóz przygotowawczy do sezonu, ponieważ nie miał podpisanego nowego kontraktu i dopiero po dojściu do porozumienia z działaczami w ubiegłym tygodniu rozpoczął treningi z zespołem.
Gol Kevina Labanca anulowany po "challenge'u" Senators:
Czterema zwycięstwami rozpoczął sezon zespół Florida Panthers, który tej nocy pokonał u siebie Colorado Avalanche 4:1. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został Siergiej Bobrowski, który zaliczył swój jubileusz. Rosjanin obronił 30 strzałów i odniósł 300. zwycięstwo w rozgrywkach zasadniczych najlepszej ligi świata. Tegoroczny debiutant, 20-letni Fin Anton Lundell zdobył gola i zaliczył asystę, a bramki dla zwycięzców strzelali także: Sam Bennett, Sam Reinhart i Carter Verhaeghe. Wczorajszy mecz był dla gospodarzy w pewnym sensie historyczny, bo po raz pierwszy zdarzyło się, że "Pantery" zaczęły sezon od 4 zwycięstw. Gorzej wygląda na razie forma najlepszych w lidze w poprzednich rozgrywkach zasadniczych graczy Avalanche. Co prawda swój mecz otwarcia wygrali, ale od tego czasu ponieśli 3 porażki.
Gol Patrika Laine w dogrywce dał Columbus Blue Jackets zwycięstwo 3:2 nad New York Islanders. Fin trafił z okolicy punktu wznowień, padając już na lód. W 4 meczach tego sezonu strzelił 2 gole i oba w dogrywkach. Co ciekawe, wcześniej łącznie miał w dogrywkach 2 gole w 351 występach w NHL. Dla drużyny z Columbus w odstępie 33 sekund bramki zdobyli wczoraj także Boone Jenner i Cole Sillinger, a przy wszystkich 3 trafieniach asystował Oliver Bjorkstrand. 34 z 36 strzałów graczy Islanders obronił z kolei Elvis Merzļikins. Urodzony w Columbus 18-letni Sillinger, którego klub z jego rodzinnego miasta wybrał z numerem 12 tegorocznego draftu, trafił do siatki po raz pierwszy w NHL. Nastoletni napastnik jest synem Mike'a Sillingera, który rozegrał w NHL 1 049 meczów sezonów zasadniczych i występował zarówno w Islanders, jak i Blue Jackets. Zespół z Columbus wygrał 3 z pierwszych 4 meczów pod wodzą debiutującego w tym sezonie w roli pierwszego szkoleniowca w NHL Brada Larsena. Islanders przegrali za to 3 z 4 pierwszych meczów obecnych rozgrywek. Wczoraj do ich składu po jednomeczowej przerwie spowodowanej chorobą wrócił kapitan Anders Lee.
Zwycięski gol padającego na lód Patrika Laine w dogrywce:
Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniosła drużyna Calgary Flames. "Płomienie" na wyjeździe pokonały Detroit Red Wings 3:0. Pierwszą gwiazdą spotkania wybrany został bramkarz gości Jacob Markström, który obronił wszystkie 33 strzały "Czerwonych Skrzydeł" i po raz 9. w NHL zachował "czyste konto". Zwycięskiego gola zdobył Elias Lindholm, który trafiał do siatki we wszystkich dotychczasowych 3 meczach tych rozgrywek, a swoje bramki dołożyli: bohater tegorocznych Mistrzostw Świata Andrew Mangiapane i Matthew Tkachuk. Po dwie asysty zaliczyli z kolei Johnny Gaudreau i Erik Gudbranson. Ekipa z Detroit pierwszy raz w tym sezonie nie zdobyła w meczu punktu. Rozgrywki zaczęła od 4 meczów u siebie, a teraz po raz pierwszy wybierze się na wyjazd. I to od razu bez swojego najlepszego strzelca Tylera Bertuzziego, który dotąd strzelił 5 goli. Red Wings lecą bowiem do Montrealu, a Bertuzzi nie jest zaszczepiony przeciw COVID-19, w związku z czym po przylocie do Kanady musiałby najpierw poddać się kwarantannie, która i tak wykluczyłaby go z gry. Jeśli kanadyjskie przepisy nie ulegną zmianie, a zawodnik się nie zaszczepi, to z tego powodu będzie musiał opuścić 9 meczów w sezonie.
New York Rangers pokonali na wyjeździe Nashville Predators 3:1. Zwycięskiego gola i asystę zanotował Alexis Lafrenière, a dla gości trafili także Filip Chytil oraz Barclay Goodrow. 28 z 29 strzałów obronił ich bramkarz Igor Szestiorkin, który jednak miał także udział w jedynym golu rywali. 20-letni Philip Tomasino zdobył swoją pierwszą bramkę w NHL zagraniem zza linii bramkowej, którym odbił krążek od wysuniętego nieco Rosjanina. Mimo to, Rangers odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu, a każde na wyjeździe. Serię 4 wyjazdowych spotkań zakończą jutro w Ottawie starciem z Senators. Oba strzelone w tym sezonie gole wybranego z numerem 1 ubiegłorocznego draftu Lafrenière'a były zwycięskie. Wczoraj swojego gola w 55. minucie mógł do dorobku gości dołożyć Ryan Lindgren, ale sztab Predators zgłosił "challenge" i okazało się, że zanim krążek trafił do siatki, był spalony.
Gol Philipa Tomasino zza bramki po rykoszecie od bramkarza:
Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniosła drużyna Winnipeg Jets, która u siebie pokonała Anaheim Ducks 5:1. Mimo że pierwsza straciła gola, a do tego grała bez czołowego napastnika Marka Scheifele'ego, którego wykluczył protokół COVID-19. Kyle Connor zdobył 2 gole i zaliczył asystę, Pierre-Luc Dubois strzelił i asystował, Andrew Copp zdobył gola zwycięskiego, a na liście strzelców znalazł się jeszcze Josh Morrissey. Najlepszym graczem spotkania wybrany został jednak bramkarz gospodarzy Connor Hellebuyck, który obronił 38 z 39 strzałów. "Odrzutowce" pierwszy raz w tym sezonie grały u siebie. Wcześniej przegrały wszystkie 3 mecze wyjazdowe. Scheifele w protokole COVID-19 dołączył do innej gwiazdy drużyny z Winnipeg i jej kapitana Blake'a Wheelera, który w poniedziałek uzyskał pozytywny wynik testu.
Chicago Blackhawks zaczęli sezon od 5 porażek. Tej nocy u siebie przegrali z Vancouver Canucks 1:4. Dla gości gola i asystę zaliczył Conor Garland, Jason Dickinson trafił po raz pierwszy w nowych barwach po przenosinach z Dallas Stars, a bramki zdobyli także: Tanner Pearson i Brock Boeser. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został jednak bramkarz Canucks Thatcher Demko, który obronił 29 z 30 strzałów. Wracający do składu po jednomeczowej przerwie spowodowanej kontuzją Quinn Hughes asystował przy golu Pearsona i tym samym zdobył 100. punkt w NHL. Ekipa z Vancouver zepsuła święto gospodarzom, którzy podczas przedmeczowej ceremonii uhonorowali Patricka Kane'a w związku z jego 1 000. występem w sezonach zasadniczych NHL. Amerykanin jubileusz miał w marcu, ale władze klubu czekały z obchodami aż na trybunach będzie mogła pojawić się pełna widownia. Blackhawks są jednym z trzech zespołów, który jeszcze w tym sezonie nie wygrał. Co więcej, ani przez sekundę w obecnych rozgrywkach nie prowadzili.
Innym zespołem, który jeszcze nie wygrał, pozostają Arizona Coyotes. Tej nocy ponieśli 4. w obecnych rozgrywkach porażkę. Przegrali u siebie 1:5 z Edmonton Oilers, którzy z kolei wygrali wszystkie 4 dotychczasowe spotkania. 2 dni po tym, jak 200. gola w rozgrywkach zasadniczych strzelił Leon Draisaitl, to samo zrobił Connor McDavid. Kapitan "Nafciarzy" później zdobył jeszcze jedną bramkę i zaliczył asystę. Z 6 golami i 11 punktami przewodzi obu tym klasyfikacjom w lidze. Dwukrotnie do siatki trafił także Zach Hyman, który został przesunięty do ataku McDavida, a swojego pierwszego gola w barwach Oilers po pięknej, indywidualnej akcji zdobył Warren Foegele. 27 strzałów gospodarzy obronił Mikko Koskinen. Trener Dave Tippett nie mógł skorzystać z kontuzjowanego we wtorkowym meczu z Anaheim Ducks Mike'a Smitha. McDavid jest drugim graczem Oilers, który w 4 pierwszych spotkaniach sezonu zdobył przynajmniej 11 punktów. Wcześniej udało się to tylko Wayne'owi Gretzky'emu, mającemu na koncie 13 "oczek" po 4 występach w rozgrywkach 1983-84. Coyotes pierwszy raz w historii klubu mają po 4 meczach sezonu aż 22 stracone gole.
Piękny gol po indywidualnej akcji Warrena Foegele:
Komentarze