Connor McDavid poprowadził Edmonton Oilers do zwycięstwa nad Winnipeg Jets w meczu o 2. miejsce dywizji północnej NHL. Kapitan "Nafciarzy" powiększył swoją przewagę nad resztą stawki w klasyfikacji punktowej ligi.
Oilers we własnej hali pokonali Jets 2:1, a McDavid strzelił oba gole. W tym sezonie ma na koncie już 58 punktów w 33 meczach i drugiego w klasyfikacji najskuteczniejszych graczy ligi kolegę klubowego Leona Draisaitla, który wczoraj nie punktował, wyprzedza o 9 "oczek". Osiągnął również granicę 20 goli w sezonie. Więcej od niego (21) ma tylko Auston Matthews. Przy obu trafieniach McDavida asystował Tyson Barrie, który jest najlepiej punktującym obrońcą NHL w obecnych rozgrywkach (30 punktów), a 24 strzały obronił Mikko Koskinen. Fina pokonał jedynie Mathieu Perreault. McDavid zdobył w NHL już 527 punktów. To najwięcej ze wszystkich graczy, od kiedy pojawił się w lidze. Drugi w tej klasyfikacji Patrick Kane uzbierał w tym czasie 507 "oczek".
Oilers dzięki wczorajszemu zwycięstwu wyprzedzili Jets i awansowali na 2. miejsce w dywizji północnej. Zrównali się punktami z prowadzącymi w niej Toronto Maple Leafs, ale są niżej, bo rozegrali o 3 mecze więcej. "Odrzutowce" na 3. pozycji tracą do obu ekip znajdujących się przed nimi 2 punkty. Swoim wczorajszym rywalom będą mogły zrewanżować się w kolejnym meczu już jutro i legalni bukmacherzy można sprawdzić, który zespół jest faworytem do zwycięstwa.
New Jersey Devils pokonali u siebie Pittsburgh Penguins 3:2. To drugie z rzędu zwycięstwo "Diabłów" we własnej hali po najgorszej w historii klubu serii 11 porażek u siebie. Jack Hughes strzelił wczoraj gola z niemal zerowego kąta i asystował przy trafieniu P.K.'a Subbana, zwycięska bramka była dziełem Travisa Zajaca. To jego pierwszy gol od 17 meczów, a pierwszy zwycięski od 12 stycznia ubiegłego roku. W bramce Devils znakomity mecz rozegrał interweniujący skutecznie aż 40 razy Scott Wedgewood, który miał w ogóle w tym spotkaniu nie grać, ale w ostatniej chwili zastąpił Mackenzie'ego Blackwooda. Ten ostatni wziął udział w rozgrzewce, jednak nie był w stanie zagrać ze względu na kontuzję. Z kolei Penguins zagrali bez Jewgienija Małkina kontuzjowanego we wtorkowym meczu z Boston Bruins. Ekipa z Pittsburgha pozostaje na 3., a ta z Newark na 7. miejscu w dywizji wschodniej.
Gol Jacka Hughesa z bardzo ostrego kąta
13. mecz z rzędu przegrał zespół Buffalo Sabres. W pierwszym spotkaniu pod wodzą tymczasowego trenera Dona Granato, który w roli pierwszego szkoleniowca zastąpił Ralpha Kruegera, "Szable" uległy u siebie Boston Bruins 1:4. David Pastrňák strzelił gola i zaliczył asystę, Jake DeBrusk zdobył bramkę zwycięską, Greg McKegg trafił po raz pierwszy w sezonie, a na listę strzelców wpisał się także Craig Smith. Świetny mecz rozegrał również asystujący trzykrotnie David Krejčí, który przekroczył granicę 700 punktów w NHL. DeBrusk zwycięskiego gola zdobył efektownie zbijając z powietrza krążek po strzale Krejčíego obronionym przez bramkarza rywali Cartera Huttona. Bruins zajmują 4. miejsce w dywizji wschodniej. Sabres są ostatni i w dywizji, i w klasyfikacji całej ligi. Już tylko jedna porażka dzieli ich od wyrównania najdłuższej serii przegranych w historii klubu, którą mieli w sezonie 2014-15 pod wodzą późniejszego selekcjonera reprezentacji Polski Teda Nolana.
Zwycięski gol Jake'a DeBruska strzelony z powietrza
Philadelphia Flyers na wyjeździe pokonali New York Islanders 4:3, a bohaterem wieczoru był Oskar Lindblom, który w zeszłym roku wygrał walkę z nowotworem kości. Szwed swoimi golami otworzył wynik meczu i zamknął go, trafiając w 58. minucie na wagę zwycięstwa. Przesądził o wygranej swojej drużyny po raz pierwszy od 6 kwietnia 2019 roku. Lindblom w środę nie zmieścił się w składzie swojej drużyny na przegrany aż 0:9 mecz z New York Rangers. Wczoraj gola i asystę dla Flyers miał Claude Giroux, trafił też Jakub Voráček, a trzykrotnie asystował Travis Konecny. Goście wygrali, mimo że wcześniej dali się dojść z wyniku 3:0 na 3:3. W dywizji wschodniej są na 5. miejscu. Ich wczorajsi rywale przegrali drugi raz z rzędu po serii 9 zwycięstw i w tej samej dywizji są na 2. pozycji. Obie drużyny spotkają się ze sobą jeszcze dwa razy z rzędu - jutro i w poniedziałek.
Podobnie jak Islanders, drugi raz po długiej serii zwycięstw przegrał zespół Carolina Hurricanes. Podopieczni Roda Brind'Amoura po dogrywce ulegli u siebie 2:3 Columbus Blue Jackets. Przed dwiema ostatnimi porażkami wygrali 8 meczów z rzędu. Seth Jones strzelił wczoraj dla gości 2 gole, w tym zwycięskiego, a do siatki trafił także Kevin Stenlund. Jones swoje 4 ostatnie zwycięskie bramki w NHL zdobywał w dogrywkach, ale poprzednio zrobił to w lutym 2019 roku. W ubiegłym sezonie ani razu nie przesądził o wygranej swojego zespołu. W całej karierze w NHL ma 14 goli na wagę zwycięstwa, z czego aż 9 w dogrywkach. 25 strzałów rywali obronił bramkarz Blue Jackets Joonas Korpisalo, który w drugiej tercji fantastyczną interwencją kijem zatrzymał Warrena Foegele. Jego drużyna pozostaje na 5. miejscu w dywizji centralnej, w której Hurricanes zajmują 3. miejsce.
Znakomita interwencja kijem Joonasa Korpisalo
Najlepszy punktowy dorobek w NHL ma broniąca mistrzowskiego tytułu drużyna Tampa Bay Lightning. Wczoraj w obecności 3 800 widzów w swojej hali pokonała Chicago Blackhawks 4:2. W swoim 5. meczu w NHL 2. gola strzelił Ross Colton i po raz drugi było to trafienie zwycięskie. Victor Hedman zdobył dla zwycięzców bramkę i asystował, a na liście strzelców znaleźli się też Yanni Gourde i Alex Killorn. Ten ostatni trafił zza przedłużenia linii bramkowej po rykoszecie od kija bramkarza "Hawks" Kevina Lankinena. Bramkarz obrońców Pucharu Stanleya Andriej Wasilewski wygrał już 10. mecz z rzędu i w ten sposób wyrównał swój rekord kariery. Drużyna z Tampy pokonała Blackhawks w 5 z 6 bezpośrednich meczów w tym sezonie. Jej 44 punkty to najlepszy wynik w całej lidze, a pod względem odsetka możliwych do zdobycia punktów jest na czele NHL razem z Vegas Golden Knights (po 75,9 %). Zespół z Chicago przegrał po raz trzeci z rzędu i jest w dywizji centralnej na 4. miejscu.
Gol Alexa Killorna z pomocą bramkarza Chicago Blackhawks
2 punkty za Lightning w tabeli dywizji centralnej został zespół Florida Panthers, który przed własną publicznością uległ Nashville Predators 1:2 i zakończył serię 4 zwycięstw. "Drapieżnicy" odwrócili losy meczu po przegranej 0:1 pierwszej tercji. Oba gole strzelił dla nich Calle Järnkrok, a wracający do składu po siedmiomeczowej przerwie spowodowanej kontuzją Juuse Saros obronił 40 z 41 strzałów. Järnkrok, który na 1:1 trafił ładnym strzałem z powietrza, punktował przy wszystkich golach swojej drużyny w dwóch ostatnich meczach. W poniedziałek strzelił gola i zaliczył 3 asysty w starciu z Lightning. W dywizji centralnej Predators są na miejscu 6., a Panthers na 2. Oba zespoły zagrają ze sobą ponownie jutro.
Gol z powietrza Calle Järnkroka
Robby Fabbri poprowadził Detroit Red Wings do zwycięstwa nad Dallas Stars. Napastnik "Czerwonych Skrzydeł" strzelił wszystkie 3 gole, a jego zespół pokonał "Gwiazdy" 3:2. To drugi hat trick Fabbriego w NHL. Drużyna z Detroit wygrała, ale straciła bramkarza Jonathana Berniera, na którego w starciu obok bramki w drugiej tercji upadł najpierw gracz rywali Dienis Gurianow, a następnie kolega klubowy Patrik Nemeth. Bernier przed urazem zdążył obronić wszystkie 22 strzały oddane przez graczy Stars w pierwszych dwóch tercjach. Zastępujący go Thomas Greiss został pokonany 2 razy na 18 uderzeń, ale to jemu w statystykach zostało zapisane 300. zwycięstwo w NHL. Red Wings pozostają na ostatnim miejscu w dywizji centralnej, ale tracą już tylko punkt do przedostatnich Stars. Rozegrali jednak od swoich rywali o 5 meczów więcej. Jutro obie drużyny spotkają się ponownie.
Kontuzja Jonathana Berniera po upadku na niego dwóch zawodników
Jedna ze zwycięskich serii musiała zostać przerwana w Denver. Colorado Avalanche pokonali u siebie Minnesota Wild 5:1 i wygrali po raz 5. z rzędu, jednocześnie kończąc passę 5 zwycięstw rywali. Gospodarze oddali aż 55 celnych strzałów. Znakomity mecz rozegrała flagowa formacja ofensywna "Lawiny", która łącznie zdobyła 4 gole i 10 punktów. Mikko Rantanen trafił 2 razy i dwukrotnie asystował, a po bramce i po 2 asysty na swoje konta zapisali jego partnerzy z ataku Gabriel Landeskog i Nathan MacKinnon. Gola zdobył również Joonas Donskoi. Mecz miał istotne konsekwencje dla układu tabeli dywizji zachodniej, bo Avalanche wyprzedzili po nim Wild i awansowali na 2. miejsce. Jutro "Dzicy" będą mieli okazję do rewanżu. We wczorajszym spotkaniu stracili Matta Dumbę, który skończył swój występ w drugiej tercji po zderzeniu z bandą. Trener Dean Evason powiedział po spotkaniu, że uraz "nie wygląda dobrze".
Anaheim Ducks przegrywali z Arizona Coyotes 0:2, ale odwrócili losy meczu i wygrali po dogrywce 3:2. Trevor Zegras i rozgrywający swój pierwszy mecz w NHL Jamie Drysdale zdobyli debiutanckie bramki w najlepszej lidze świata, a w dogrywce zwycięstwo dał "Kaczorom" znacznie bardziej doświadczony Adam Henrique. Drysdale asystował również przy golu Zegrasa i jest dopiero trzecim obrońcą w historii NHL, który zdobył więcej niż jeden punkt w swoim debiucie w tej lidze. Nie udało się to nikomu od października 1984 roku, gdy zrobił to Petr Svoboda. Ryan Getzlaf zaliczył 700. asystę w NHL, a bramkarz Ducks Ryan Miller wygrał 390. mecz w sezonach zasadniczych i wyszedł samodzielnie na 14. miejsce w bramkarskiej klasyfikacji wszech czasów, wyprzedzając Dominika Haška. Ekipa Dallasa Eakinsa przerwała serię 4 porażek, ale nadal jest ostatnia w dywizji zachodniej. Z kolei Coyotes przegrali już 5 meczów z rzędu i w tej samej dywizji są na 6. miejscu.
WYNIKI
TABELE
Czytaj także: