Leon Draisaitl poprowadził Edmonton Oilers do zwycięstwa nad St. Louis Blues i znów jest samodzielnym liderem klasyfikacji punktowej NHL, w której wyprzedził klubowego kolegę Connora McDavida.
Oilers tej nocy przed własną publicznością pokonali St. Louis Blues 4:2, mimo że wcześniej stracili dwubramkowe prowadzenie z wyniku 2:0. Draisaitl dwukrotnie trafił do siatki, w tym na wagę zwycięstwa w 45. minucie. Niemiec punktował już w 10. meczu z rzędu, a łącznie w obecnych rozgrywkach ma na koncie 79 punktów i o 2 wyprzedził w klasyfikacji najskuteczniejszych McDavida, który tej nocy nie wpisał się do protokołu. Dla drużyny z Edmonton obrońca Caleb Jones strzelił pierwszego gola w tym sezonie, a drugiego w NHL, z kolei w końcówce wynik celnym strzałem do pustej bramki ustalił Josh Archibald. 30 strzałów obrońców Pucharu Stanleya zatrzymał Mikko Koskinen. Draisaitl po raz 8. w tym sezonie przesądził o zwycięstwie swojego zespołu, dzięki czemu również w tej kategorii został liderem ligi wspólnie ze swoim wczorajszym rywalem Davidem Perronem, który będąc tyłem i na kolanach przed bramką zdobył jednego z goli dla gości. Blues przegrali w Edmonton po raz pierwszy od 5 meczów, ale z 70 punktami nadal prowadzą w konferencji zachodniej. Oilers mają 60 "oczek" i zajmują 2. pozycję w dywizji Pacyfiku.
Gol Davida Perrona na kolanach i tyłem do bramki
New York Rangers przed własną publicznością pokonali Detroit Red Wings 4:2, mimo że rywale zaczęli ich gonić w trzeciej tercji i zmniejszyli stratę z 4 do 2 goli. Mika Zibanejad strzelił gola i zaliczył dwie asysty, a Artiemij Panarin wrócił do gry po kontuzji przez którą opuścił Mecz Gwiazd i ostatnie spotkanie przed nim, zdobywając bramkę i notując asystę. Także z golem i asystą mecz zakończył Chris Kreider, a do siatki trafił jeszcze Pawieł Buczniewicz. Gracze Rangers w całym meczu nie otrzymali ani jednej kary. 52 punkty dają im przedostatnie, 7. miejsce w tabeli dywizji metropolitalnej. Najgorsi w całej lidze Red Wings pozostali z 28 "oczkami" po 7. porażce z rzędu. Ich bramkarz Jimmy Howard przegrał zaś swoich 17 ostatnich meczów w NHL. To druga najdłuższa seria przegranych bramkarza od 2005 roku, gdy liga wprowadziła rzuty karne jako sposób rozstrzygania o wynikach. Obie drużyny spotkają się dziś w nocy polskiego czasu ponownie, tym razem w Detroit.
W derbach stanu Pensylwania górą Pittsburgh Penguins. Sidney Crosby w 55. sekundzie dogrywki dał swojej drużynie zwycięstwo 4:3 nad Philadelphia Flyers. To jego 16. gol w dodatkowej części meczu w NHL. Więcej strzelili tylko Aleksandr Owieczkin i Jaromír Jágr. Wczoraj kapitan "Pingwinów" zaliczył także 2 asysty, również bramkę i dwa punktowe podania uzyskał Jewgienij Małkin, Kris Letang miał gola i asystę, a krążek do siatki w zwycięskim zespole skierował także Bryan Rust. Obie drużyny wyjechały na lód w meczu NHL po raz pierwszy od 21 stycznia, gdy Flyers u siebie pokonali stanowego rywala 3:0. "Lotnicy" wczoraj 17 ze swoich 30 strzałów oddali w trzeciej tercji. Penguins łącznie z dogrywką uderzali celnie na bramkę rywali 20 razy. Drużyna z Pittsburgha ma 69 punktów i jest druga w tabeli dywizji metropolitalnej, tylko za prowadzącymi w całej lidze Washington Capitals. Flyers z dorobkiem 61 "oczek" są w tej samej dywizji na 6. pozycji, a w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów w konferencji wschodniej zajmują dopiero 4. miejsce, które nie daje awansu, ale mają tyle samo punktów, co drudzy Toronto Maple Leafs.
Aleksandr Owieczkin znów wspiął się w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii NHL, mijając po drodze kolejną ligową legendę. Rosjanin tej nocy strzelił 2 gole w wygranym przez Washington Capitals 5:3 wyjazdowym meczu z Ottawa Senators i ma już łącznie na koncie 695 trafień w sezonach zasadniczych najlepszej ligi świata, co daje mu 8. miejsce w klasyfikacji wszech czasów, tuż przed Markiem Messierem. Dla "Stołecznych" trafiali wczoraj także: Carl Hagelin, Jewgienij Kuzniecow i T.J. Oshie. Stojący w bramce Capitals Ilja Samsonow obronił 25 strzałów i wygrał już swój 11. mecz z rzędu, a asystujący przy trafieniu Hagelina John Carlson z 362 asystami stał się liderem tej klubowej klasyfikacji wśród obrońców. Owieczkin ma już w tym sezonie 37 goli, co daje mu prowadzenie wśród najlepszych snajperów ligi wspólnie z Davidem Pastrňákiem. W obecnych rozgrywkach w strzeleckim rankingu wszech czasów przegonił już takie sławy jak: Luc Robitaille, Teemu Selänne, Mario Lemieux, Steve Yzerman i teraz Messier. Kolejny na liście jest Mike Gartner, do którego Rosjanin traci obecnie 13 bramek. Capitals z 75 punktami prowadzą w ligowej tabeli, a Senators zdobyli o 30 punktów mniej i są przedostatni w dywizji atlantyckiej.
Vegas Golden Knights wygrali w Raleigh z Carolina Hurricanes 4:3. Zwycięskiego gola dla gości strzelił w przewadze na niespełna 2 i pół minuty przed końcem spotkania Alex Tuch, który 4 swoje ostatnie zwycięskie gole strzelał poza własną halą. Po bramce i asyście dla "Złotych Rycerzy" zaliczyli wczoraj Jonathan Marchessault i Paul Stastny, a na liście strzelców znalazło się też nazwisko Nate'a Schmidta. Goście wygrali, mimo że wcześniej stracili dwubramkowe prowadzenie z wyniku 3:1. W bramce Golden Knights stał Malcolm Subban, który zastępował Marc-André Fleury'ego, odbywającego karę zawieszenia za rezygnację z udziału w Meczu Gwiazd NHL. Drużyna z Las Vegas ma 59 punktów i zajmuje 4. miejsce w dywizji Pacyfiku, jednocześnie prowadząc w wyścigu po dwie "dzikie karty" do play-offów w konferencji zachodniej. Hurricanes uzbierali dotąd dorobek większy o 2 punkty, ale w konferencji wschodniej nie wystarcza to do miejsca premiowanego prawem gry w play-offach. Podopieczni Roda Brind'Amoura są na 5. miejscu w dywizji metropolitalnej i na 3. w "dzikiej karcie", ale z drugimi Maple Leafs przegrywają przy równej liczbie punktów tylko mniejszą liczbą zwycięstw w regulaminowym czasie.
Świetny powrót do gry po problemach ze wstrząśnieniem mózgu zaliczył Tuukka Rask, który obronił 37 strzałów i został wybrany najlepszym graczem meczu Boston Bruins z Winnipeg Jets, wygranego przez ekipę z Bostonu 2:1. Jake DeBrusk strzelił zwycięskiego gola, a dla "Niedźwiedzi" trafił także Patrice Bergeron. Obie bramki Bruins zdobyli w przewagach, za to w całym meczu nie zanotowali ani jednego odbioru krążka rywalom, co nie przeszkodziło im w odniesieniu zwycięstwa. Tym razem na listę strzelców nie wpisał się najlepszy snajper NHL i MVP ostatniego Meczu Gwiazd David Pastrňák, który jednak asystował przy obu golach. Mecz nie toczył się w zbyt przyjaznej atmosferze. Doszło w nim do trzech bójek. Najpierw po ostrym ataku Nikolaja Ehlersa na Brada Marchanda walczyli ci dwaj gracze, później Gabriel Bourque (WPG) zmierzył się z Brandonem Carlo, a Luca Sbisa (WPG) pobił Karsona Kuhlmana po ostrym ataku tego ostatniego na Mathieu Perreaulta, który już nie wrócił do gry. Ozdobą spotkania była jednak świetna indywidualna akcja Ehlersa, po której jedynego gola dla Jets strzelił Patrik Laine. "Odrzutowce" po najdłuższej w tym sezonie serii 5 porażek ciągle mają 54 punkty i zajmują przedostatnie miejsce w dywizji centralnej, a do pozycji premiowanej awansem do play-offów tracą 4 "oczka". Bruins z 72 punktami prowadzą w dywizji atlantyckiej.
Piękny rajd Nikolaja Ehlersa i gol Patrika Laine
Tampa Bay Lightning starają się gonić lidera swojej dywizji z Bostonu. Tej nocy na wyjeździe pokonali 4:3 Anaheim Ducks. Nikita Kuczerow strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asystę, także z bramką i asystą zakończył mecz Anthony Cirelli, a na listę strzelców wpisali się jeszcze: Ondřej Palát i Erik Černák. Swój mały jubileusz przeżył bramkarz "Błyskawicy" Andriej Wasilewski, który broniąc 23 strzały odniósł 150. zwycięstwo w sezonach zasadniczych NHL. Wystarczyło mu do tego 246 występów, co jest trzecim najlepszym wynikiem w historii ligi. Rekordzista, legendarny Ken Dryden swoje pierwsze 150 zwycięstw uzbierał w 241 spotkaniach. Wśród obecnie występujących w lidze bramkarzy Wasilewski zrobił to najszybciej wspólnie z Bradenem Holtbym. Kuczerow w decydującej akcji dostał piękne podanie z własnej tercji obronnej od Stevena Stamkosa, wjechał między dwóch rywali i strzałem z bekhendu pokonał Johna Gibsona. Drużyna z Tampy ma na koncie 67 punktów i jest 2. w dywizji atlantyckiej, a Ducks z 45 punktami są przedostatni zarówno w dywizji Pacyfiku, jak i całej konferencji zachodniej.
Efektowny zwycięski gol Nikity Kuczerowa po podaniu Stevena Stamkosa
WYNIKI NHL
TABELE DYWIZJI
Czytaj także: