NHL: Hurricanes podnieśli się w meczu liderów [WIDEO]

W meczu dwóch liderów dywizji NHL Carolina Hurricanes oddali dwubramkowe prowadzenie, ale w porę się podnieśli i w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

"Huragany" tej nocy prowadziły z St. Louis Blues już 2:0 po celnych strzałach Brady'ego Skjeia i Sebastiana Aho, ale rywale odrobili straty dzięki golom Rosjan Pawieła Buczniewicza i Władimira Tarasienki. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy rozgrywanego w Raleigh meczu. Na niespełna 3 minuty przed końcem spotkania ich obrońca Brendan Smith oddał strzał z dystansu, po którym krążek wpadł do bramki bronionej przez Joela Hofera, co przesądziło o wygranej Hurricanes 3:2. To pierwsze trafienie Smitha w barwach "Canes". Latem po 5 latach gry w New York Rangers jako wolny gracz podpisał kontrakt w Karolinie Północnej. Gracz, który rzadko trafia do siatki (30 goli w 530 meczach) na zwycięską bramkę w najlepszej lidze świata czekał od 10 listopada 2016 roku. Wtedy był jeszcze zawodnikiem Detroit Red Wings i strzelił w meczu z Vancouver Canucks.

Skjei zdobył z kolei tej nocy pierwszego gola w tym sezonie. Aho oprócz swojej bramki zanotował także asystę, a dwukrotnie asystowali Tony DeAngelo i Andriej Swiecznikow. Stojący w bramce gospodarzy Alex Lyon zastępował odpoczywającego tym razem bramkarza numer 1 Frederika Andersena i obronił 27 z 29 strzałów. Był to jego pierwszy występ w barwach Hurricanes. On także latem podpisał z tym klubem kontrakt jako wolny zawodnik, ale początek sezonu spędził w AHL i dopiero tydzień temu został wezwany do najlepszej ligi świata. Hurricanes mają 22 punkty i nadal prowadzą w dywizji metropolitalnej. Blues pozostali z 18 "oczkami", a o tym jak wyrównana jest w górnej połówce ich dywizja centralna niech świadczy fakt, że w jedną noc po porażce spadli z 1. od razu na 4. miejsce.

Skrót meczu:

Zespół Boston Bruins pokonał na wyjeździe New Jersey Devils 5:2. Brad Marchand strzelił dla gości 2 gole, w tym zwycięskiego, kapitan Patrice Bergeron zanotował bramkę i asystę, Erik Haula trafił po raz pierwszy w barwach Bruins, z którymi podpisał w lipcu kontrakt jako wolny gracz, a wynik ustalił strzałem do pustej bramki w ostatniej minucie Jake DeBrusk. Charlie McAvoy co prawda nie zdobył gola, ale trzykrotnie asystował, a do tego uzyskał najlepszy ze wszystkich graczy wynik +4 w statystyce +/-. Marchand strzelił w NHL już 62 zwycięskie gole. Od sezonu 2009-10, w którym debiutował w tej lidze, więcej zdobył tylko Aleksandr Owieczkin. Zespół z Newark zakończył serię 3 zwycięstw. Co więcej, stracił obrońcę Ryana Gravesa, który doznał kontuzji w sytuacji, w której Bergeron zdobył swojego gola.

Zakończyła się najdłuższa zwycięska seria w NHL. Los Angeles Kings po 7 kolejnych wygranych znaleźli pogromcę w drużynie Winnipeg Jets. Pierwszy w tym sezonie gol Marka Scheifele'ego, strzelony w 32. sekundzie dogrywki, dał "Odrzutowcom" zwycięstwo 3:2 nad "Królami". Wcześniej trafił też najlepszy snajper drużyny Paula Maurice'a Kyle Connor, a Dylan DeMelo w osłabieniu doprowadził do dogrywki zdobywając pierwszą bramkę w NHL od 21 marca 2019 roku. Na to trafienie czekał od 133 meczów. Z kolei Scheifele poprzedniego gola w dogrywce strzelił 10 listopada 2019. Co ciekawe, ostatnią porażkę przed swoją zwycięską serią ekipa z Los Angeles także poniosła w spotkaniu z Jets. 18 punktów daje jej 5. miejsce w dywizji Pacyfiku, ale z tylko 2-punktową stratą do lidera. Jets zdobyli dotąd 19 "oczek" i zajmują 2. miejsce w dywizji centralnej. Wyprzedzają mających taki sam dorobek punktowy Nashville Predators dzięki mniejszej liczbie rozegranych spotkań.

Pierwszy w tym sezonie gol Morgana Rielly'ego, strzelony na niespełna 12 sekund przed końcem meczu, dał Toronto Maple Leafs zwycięstwo 5:4 nad Buffalo Sabres. Rielly, który w sezonie 2018-19 z 20 trafieniami był najlepszym strzelcem NHL wśród obrońców, tym razem na pierwszą bramkę czekał do 16. meczu rozgrywek. Do tego zaliczył asystę. John Tavares zdobył swojego 100. gola w sezonach zasadniczych w barwach drużyny z Toronto i także asystował, a na liście strzelców w zwycięskim zespole znaleźli się też: Michael Bunting, Ondřej Kaše i David Kämpf. W bramce Maple Leafs swój debiut w NHL zaliczył Joseph Woll, który odniósł zwycięstwo broniąc 23 strzały. Zadebiutował w KeyBank Center w Buffalo, czyli w hali, w której 5 lat temu "Klonowe Liście" wybrały go w drafcie. Maple Leafs wygrali już 3. mecz z rzędu i mają teraz 21 punktów, co daje im 2. miejsce w dywizji centralnej. Sabres z 14 punktami są w niej na 6. pozycji.

Serię 6 porażek przerwała drużyna Ottawa Senators, która we własnej hali pokonała 6:3 Pittsburgh Penguins. Bohaterem wieczoru był jej najlepiej punktujący gracz Drake Batherson, który strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty. Jego występ stał pod znakiem zapytania, ponieważ uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19, przez co opuścił poranny rozjazd. Później jednak test potwierdzający dał wynik negatywny i prawoskrzydłowy mógł wystąpić w meczu. Senators znów jednak zagrali aż bez 9 graczy wyłączonych z gry przez protokół COVID-19. Swoją pierwszą w ich barwach bramkę zaliczył pozyskany przed tym sezonem Michael Del Zotto, który także raz asystował. Parker Kelly i Tim Stützle trafili pierwszy raz w tym sezonie, a swojego gola dołożył Zach Sanford. Penguins zagrali 5. mecz bez chorych na COVID-19 Sidneya Crosby'ego i Briana Dumoulina, a także wyłączonego z tego samego powodu pierwszego trenera Mike'a Sullivana. Pod wodzą jego asystenta Todda Reirdena drużyna przegrała 3 z 5 meczów. Crosby, Sullivan i Dumoulin już dziś mają dołączyć do drużyny. "Pingwiny" mają 14 punktów i zajmują 7. miejsce w dywizji metropolitalnej. Senators z dorobkiem 9 "oczek" są nadal ostatni w dywizji atlantyckiej i całej konferencji wschodniej.

Detroit Red Wings po dogrywce wygrali z Montréal Canadiens 3:2. Kapitan Dylan Larkin zdobył dla "Czerwonych Skrzydeł" 2 gole, w tym rozstrzygającego o zwycięstwie. To już jego 2. trafienie w dogrywce w tym sezonie i punkt numer 300 w rozgrywkach zasadniczych NHL. Swoją bramkę zdobył także Pius Suter, a Alex Nedeljkovic obronił 35 strzałów graczy "Habs". Drużyna z Detroit wszystkie gole strzeliła rezerwowemu bramkarzowi rywali Samowi Montembeaultowi, bo wcześniej Larkin przypadkowo wyeliminował z gry pierwszego bramkarza Jake'a Allena. Rozpędzony wpadł na tego ostatniego, który musiał się poddać protokołowi podejrzenia wstrząśnienia mózgu i już nie wrócił do gry. Canadiens cały czas grają bez swojej prawdziwej "jedynki" Careya Price'a, który przeszedł terapię w związku z nadużywaniem substancji psychoaktywnych. W drużynie Red Wings meczu nie dokończył Mitchell Stephens, który na pewien czas wypadł z gry z powodu urazu doznanego przy zderzeniu z bandą w drugiej tercji. Podopieczni Jeffa Blashilla mają na koncie 18 punktów i zajmują 3. miejsce w dywizji atlantyckiej. Canadiens są w niej przedostatni z 10 "oczkami".

Kontuzja Jake'a Allena po zderzeniu z Dylanem Larkinem:

Już 4. porażki z rzędu doznał prowadzący w ligowej tabeli zespół Florida Panthers. Podopieczni Andrew Brunette'a po dogrywce ulegli w derbach Florydy 2:3 mistrzom NHL Tampa Bay Lightning. Brayden Point miał bardzo pracowity wieczór, bo najpierw pobił się z Patrikiem Hörnqvistem, a później zdobył zwycięskiego gola w dogrywce. Dla "Błyskawicy" trafili też Pat Maroon i Victor Hedman. Obrońcy Pucharu Stanleya po ich golach prowadzili już 2:0, ale w drugiej tercji stracili całą przewagę z powodu dwóch goli rywali strzelonych w odstępie zaledwie 36 sekund. W dogrywce zwycięstwo dla "Panter" miał "na kiju" Aaron Ekblad, ale niesamowitą interwencją zatrzymał go rozciągnięty w szpagacie Andriej Wasilewski. Obaj stanowi rywale spotkali się już po raz 19. w tym roku kalendarzowym. Grali ze sobą m.in. w pierwszej rundzie ostatnich play-offów. Wtedy ekipa Lightning po drodze do mistrzostwa wygrała 4-2, ale w rozgrywkach zasadniczych do wczoraj miała z Panthers 4 porażki z rzędu. Drużyna Brunette'a mimo serii porażek pozostaje z najlepszym punktowym dorobkiem w lidze. Obecnie ma 23 punkty. Zespół Lightning z 17 punktami jest 4. w dywizji atlantyckiej.

Fantastyczna interwencja Andrieja Wasilewskiego w dogrywce:

New York Rangers pokonali na wyjeździe Columbus Blue Jackets 5:3. Kluczowy fragment meczu miał miejsce w drugiej tercji, gdy goście strzelili 3 gole w odstępie zaledwie 63 sekund i zmienili wynik z 1:2 na 4:2. Chris Kreider i Artiemij Panarin wpisali się na listę strzelców po 2 razy, a pierwszy w tym sezonie gol Jacoba Trouby okazał się później być zwycięskim, Obrońca Rangers zanotował także asystę. Kreider 7 ze swoich 11 bramek w tym sezonie zdobył w przewagach i pod tym względem jest najlepszy w lidze. Drużyna z Nowego Jorku poradziła sobie w Columbus mimo że w 54. minucie musiała zmienić bramkarza. Na Igora Szestiorkina wpadł wtedy strzelający gola dla gospodarzy Alexandre Texier. Rosjanin musiał ustąpić miejsca w bramce rodakowi Aleksandrowi Georgijewowi, by poddać się badaniu w związku z możliwością wstrząśnienia mózgu, ale okazało się, że wszystko z nim w porządku. Mecz dokończył jednak Georgijew. 19 punktów daje Rangers 3. miejsce w dywizji metropolitalnej, w której Blue Jackets są na 6. pozycji z 14 "oczkami".

Trwa kryzys Arizona Coyotes. Drużyna z Glendale na wyjeździe przegrała z Nashville Predators 1:4 i ma na koncie 14 porażek w 15 meczach. "Drapieżników" do zwycięstwa poprowadził ich kapitan Roman Josi, który miał udział przy wszystkich golach. Sam strzelił 2, a poza tym asystował przy trafieniach Matta Duchene'a i Mikaela Granlunda. Szwajcar z 16 punktami jest najskuteczniejszym obrońcą NHL. Duchene zaliczył wczoraj także asystę. Trafiał do siatki w 3 meczach z rzędu, a łącznie w obecnych rozgrywkach zdobył już 9 goli w 15 występach. W poprzednim sezonie miał 6 bramek w 34 spotkaniach. Po trzecim zwycięstwie z rzędu 19 punktów daje Predators 3. miejsce w dywizji centralnej. Coyotes przegrali wszystkie 10 spotkań wyjazdowych w tym sezonie. Przed obecnymi rozgrywkami w ich boksie Ricka Toccheta zastąpił debiutujący w roli pierwszego trenera w NHL André Tourigny, którego wcześniej trzy razy wybierano Trenerem Roku w najlepszych kanadyjskich ligach juniorskich, ale póki co efekty tej zmiany wyglądają fatalnie. Drużyna z Arizony ma 3 punkty i jest ostatnia w ligowej tabeli. Przewodzi za to klasyfikacji bójek (10). Wczoraj doszło do dwóch. W tej pierwszej już w 2. minucie meczu Liam O'Brien zmierzył się z Mathieu Olivierem. O'Brien stoczył w tym sezonie już 4 pojedynki na pięści, czyli najwięcej ze wszystkich graczy.

Długa bójka Mathieu Oliviera z Liamem O'Brienem:

Dallas Stars wreszcie wygrali w regulaminowych 60 minutach. "Gwiazdy" przed własną publicznością pokonały Philadelphia Flyers 5:2. Wcześniej zwyciężały w tym sezonie 4 razy, ale tylko po dogrywkach i rzutach karnych. Do wczoraj zespół Ricka Bownessa był w NHL jedynym bez wygranej po 60 minutach. Po golu i asyście dla gospodarzy zanotowali Luke Glendening oraz Roope Hintz, a trafiali też: Radek Faksa, Joe Pavelski i Tyler Seguin. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został jednak bramkarz Stars Anton Chudobin, który obronił 31 z 33 strzałów. Asystujący przy golu Seguina Andrej Sekera ma już 200 punktowych podań w NHL. 12 punktów daje ekipie z Dallas 6. miejsce w dywizji centralnej. Flyers zdobyli dotąd o 4 "oczka" więcej i znajdują się na 4. miejscu w dywizji metropolitalnej.

Trener Bob Boughner i 7 jego podopiecznych wrócili do drużyny San Jose Sharks po opuszczeniu protokołu COVID-19, ale "Rekiny" i tak przegrały w Denver z Colorado Avalanche 2:6. Obrońca "Lawiny" Samuel Girard strzelił pierwszego gola w sezonie i zaliczył 3 asysty. Nazem Kadri raz trafił i dwukrotnie asystował, a na liście strzelców w zespole gospodarzy znaleźli się także: Devon Toews, Alex Newhook, Logan O'Connor i André Burakovsky. 20-letni Newhook, którego "Avs" wybrali 2 lata temu z numerem 16 draftu NHL, zdobył pierwszego gola w rozgrywkach zasadniczych NHL. Wcześniej jednak trafił raz w play-offach. Wygraną drużyna Jareda Bednara okupiła urazem J.T. Comphera, który pod nieobecność kontuzjowanego Nathana MacKinnona został pierwszym środkowym zespołu. Bednar powiedział po meczu, że Compher dziś zostanie dokładnie zbadany, ale sytuacja nie wygląda dobrze. Jego zespół ma 13 punktów i zajmuje 5. miejsce w dywizji centralnej. Sharks bez trenera Boughnera w boksie wygrali 3 z 6 meczów. W ostatnich 5 spotkaniach ponieśli jednak 4 porażki i z dorobkiem 18 punktów są na 6. pozycji w dywizji Pacyfiku.

Vegas Golden Knights u siebie pokonali Vancouver Canucks 7:4. Zdecydowała o tym trzecia tercja wygrana przez gospodarzy 4:1. Jewgienij Dadonow i Jonathan Marchessault strzelili dla zwycięzców po 2 gole, a Rosjanin dodatkowo dołożył asystę. Po bramce i asyście zanotowali Jake Leschyshyn (pierwszy gol w NHL) i Reilly Smith, a na liście strzelców znalazł się też Brayden McNabb. Marchessault, który jest najlepszym strzelcem "Złotych Rycerzy" w tym sezonie, przekroczył granicę 100 goli w ich barwach (ma 101). To pierwszy gracz z liczbą przynajmniej 100 trafień dla drużyny z Las Vegas. Wczoraj wynik meczu ustalił wykorzystując fatalne nieporozumienie między bramkarzem rywali Thatcherem Demko a obrońcą Tylerem Myersem. Po 12-meczowej przerwie spowodowanej kontuzją do składu Golden Knights wrócił ich kapitan Mark Stone, który tej nocy zaliczył asystę. Gospodarzom w odniesieniu 3. zwycięstwa z rzędu nie przeszkodził fakt, że to rywale prowadzili 2:0. Canucks stracili 2 gole w osłabieniu. Już w 8. kolejnym spotkaniu dali sobie strzelić gola w mniej liczebnym składzie. Ich 63,3 % skuteczności w obronie osłabień to najgorszy wynik w lidze, a w trakcie obecnej serii stracili w takich sytuacjach 14 goli. 12 punktów daje im przedostatnie, 7. miejsce w dywizji Pacyfiku. Golden Knights są w niej na 4. pozycji z 18 "oczkami".

Gol Jonathana Marchessaulta po nieporozumieniu Thatchera Demko z Tylerem Myersem:

Na prowadzenie w dywizji centralnej wrócił zespół Minnesota Wild, który na wyjeździe pokonał Seattle Kraken 4:2. Wieczór w Seattle należał do Rema Pitlicka, który w pierwszych 15 meczach w NHL nie strzelił ani jednego gola, a tym razem popisał się od razu naturalnym hat trickiem. 24-letni napastnik oddał w całym meczu 3 strzały i zdobył 3 pierwsze gole Wild, a przy wszystkich asystował mu Ryan Hartman. Już w 55. minucie do pustej bramki gospodarzy trafił z kolei Nico Sturm, bo tak wcześnie ekipa Kraken wycofała bramkarza. Pitlick jest pierwszym zawodnikiem w historii klubu z St. Paul, który ustrzelił hat trick nie mając wcześniej na koncie ani jednego gola w NHL. W dziejach ligi dokonało tego 31 graczy. Podopieczni Deana Evasona mają teraz 20 punktów. Zespół Wild nigdy nie zdobył więcej w pierwszych 14 meczach sezonu. Z kolei Kraken przegrał 4 mecze z rzędu i z 9 punktami jest ostatni w dywizji Pacyfiku.