Nieco ponad minuta dzieliła Mitcha Marnera od zakończenia najdłuższej punktowej serii obecnego sezonu NHL. Gracz Toronto Maple Leafs zdążył jednak swoją passę wydłużyć i otrzymał owację na stojąco od kibiców.
"Klonowe Liście" pokonały u siebie 3:1 San Jose Sharks, a po meczu najwięcej mówi się - jak rzadko kiedy - o golu zdobytym w końcówce strzałem do pustej bramki. Zdobył go bowiem Marner, który tym samym punktował już w 18. meczu z rzędu.
To nie tylko najdłuższa punktowa seria tego sezonu. Gracz ekipy z Toronto wyrównał także najdłuższe passy w historii swojego klubu, które wcześniej zanotowali Darryl Sittler i Eddie Olczyk. Marner za swojego gola został przez kibiców nagrodzony owacją na stojąco.
Napastnik Maple Leafs chwilę wcześniej oddał strzał do pustej bramki, ale krążek odbił się od zewnętrznej części słupka. Gdy już wydawało się, że nie zdąży wydłużyć passy, na której wydłużenie wszyscy kibice w Toronto czekali, dostał podanie od Alexa Kerfoota i spróbował jeszcze raz. Tym razem skutecznie.
Nieco ponad minutę przed bramką Marnera Pierre Engvall strzelił dla gospodarzy gola, który okazał się być zwycięskim. Wcześniej trafił też najlepszy snajper poprzedniego sezonu Auston Matthews, a dla Sharks wyrównał Matt Nieto. Stojący w bramce Maple Leafs Ilja Samsonow wrócił po 12-meczowej przerwie spowodowanej kontuzją kolana i obronił 23 z 24 strzałów rywali.
Gospodarze, którzy nie otrzymali w całym meczu ani jednej kary, wygrali już 5. spotkanie z rzędu. Z dorobkiem 35 punktów zajmują 2. miejsce w dywizji atlantyckiej. Tracą tylko 3 "oczka" do prowadzących w tej dywizji i całej lidze Boston Bruins, ale rozegrali o 3 mecze więcej od drużyny z Bostonu.
Z kolei Sharks mają 20 punktów i są przedostatni w dywizji Pacyfiku.
Przed meczem podczas specjalnej ceremonii miało miejsce 21 sekund ciszy dla upamiętnienia zmarłej w ubiegłym tygodniu legendy Maple Leafs, Börje Salminga. Szwed występował z numerem 21, który na jego cześć jest teraz w klubie z Toronto zastrzeżony.
Skrót meczu:
Buffalo Sabres na wyjeździe po rzutach karnych pokonali Detroit Red Wings 5:4. Wcześniej stracili trzybramkowe prowadzenie, które mieli jeszcze w 47. minucie meczu. Karnego jako jedyny wykorzystał Jack Quinn, który po serii efektownych zwodów posadził na lodzie bramkarza i umieścił krążek między słupkami. Wcześniej z gry 2 gole dla gości strzelił Dylan Cozens, a po jednym Jeff Skinner i trafiający po raz pierwszy w NHL obrońca Mattias Samuelsson. Mający szwedzkie korzenie amerykański obrońca na swojego debiutanckiego gola czekał do 64. występu w najlepszej lidze świata. 41-letni bramkarz ekipy z Buffalo Craig Anderson obronił 41 strzałów z gry i jednego karnego, a do tego zaliczył 20. asystę w NHL dokładnie w 20. rocznicę swojego debiutu w tej lidze. Red Wings w dywizji atlantyckiej są na 4., a Sabres dopiero na 7. miejscu.
Efektowny zwycięski rzut karny Jacka Quinna:
Tabelę tej samej dywizji zamyka drużyna Ottawa Senators, która ostatniej nocy uległa u siebie New York Rangers 1:3. Barclay Goodrow strzelił dla gości gola zwycięskiego, trafili też Jimmy Vesey i Chris Kreider, a przy wszystkich bramkach Rangers asystował Ryan Lindgren, który został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania. Drugą był interweniujący skutecznie przy 34 z 35 strzałów Jaroslav Halák. Słowak odniósł pierwsze zwycięstwo w barwach Rangers. Do tego klubu trafił latem, podpisując kontrakt jako wolny gracz. Do wczoraj przegrał wszystkich 6 meczów w jego barwach. Lindgren pierwszy raz w NHL zdobył 3 punkty w jednym meczu, a asystujący przy trafieniu Kreidera Mika Zibanejad osiągnął granicę 300 asyst w najlepszej lidze świata. Ich zespół przerwał serię 3 porażek. W dywizji metropolitalnej jest na 5. miejscu, przegrywając w tabeli z Pittsburgh Penguins z powodu większej liczby rozegranych meczów. Senators zdobyli dotąd 16 punktów. W piątek znów spotkają się z Rangers, ale tym razem w Nowym Jorku.
Już 8. porażki z rzędu doznała drużyna Chicago Blackhawks. Podopieczni Luke'a Richardsona u siebie ulegli Edmonton Oilers 4:5. Leon Draisaitl zdobył dla gości 2 gole - pierwszego i ostatniego, a do tego zaliczył asystę. Connor McDavid zdobył gola w swoim stylu po indywidualnej akcji na pełnej szybkości i asystował, co daje mu już 41 punktów w 23 meczach i prowadzenie w klasyfikacji punktowej ligi. Także po bramce i asyście zanotowali dla zwycięzców Mattias Janmark-Nylén i Ryan Nugent-Hopkins. Draisaitl zdobył już 6 zwycięskich goli w tym sezonie. To najlepszy wynik w całej lidze. Oilers wygrali 3 mecze z rzędu i w dywizji Pacyfiku są na 4. pozycji. Blackhawks z 16 punktami są ostatni w dywizji centralnej i przedostatni w całej lidze.
Gol Connora McDavida po pięknej indywidualnej akcji:
WYNIKI MECZÓW NHL
TABELE DYWIZJI
Czytaj także: