NHL: McDavid na 102. Kapitan uratował Oilers w dogrywce [WIDEO]
![NHL: McDavid na 102. Kapitan uratował Oilers w dogrywce [WIDEO]](/storage/news/nhl-2021-50.jpg)
Zespół Edmonton Oilers roztrwonił tej nocy w meczu z St. Louis Blues trzybramkową przewagę, ale w dogrywce uratował go niezawodny kapitan Connor McDavid.
Oilers już w 14. minucie rozgrywanego przed własną publicznością spotkania, po pierwszym tego wieczoru golu McDavida, prowadzili 4:1. W bramce Blues nastąpiła wtedy zmiana. Jordana Binningtona, który obronił tylko 9 z 13 strzałów, zmienił Ville Husso. A goście w drugiej tercji zaczęli odrabiać straty. Gdy doszli na 3:4, rywale zdobyli 5. gola. 5:3 było jeszcze po drugiej tercji. W trzeciej ekipa z St. Louis zdobyła kolejne dwie bramki i doprowadziła do dogrywki. Nie zdołała jednak wygrać, bo po nieco ponad minucie dodatkowej części spotkania z kontrą na jej bramkę ruszyło dwóch najlepiej punktujących zawodników NHL. Leon Draisaitl podał do McDavida, a ten pokonał Husso i przesądził o wygranej gospodarzy 6:5.
Kapitan Oilers zdobył 2 gole i ma już 102 punkty w klasyfikacji punktowej ligi, której jest liderem. To nie on został jednak wybrany pierwszą gwiazdą spotkania, a Evander Kane. Ten ostatni raz trafił do siatki w osłabieniu i dwukrotnie asystował. 2 pierwsze gole "Nafciarzy" strzelił Zach Hyman, a z bramką i asystą mecz skończył Darnell Nurse. Dla Blues 2 razy trafił Rosjanin Pawieł Buczniewicz. Gola i asystę zanotował jego rodak Iwan Barbaszow, a także Robert Thomas. Listę strzelców uzupełnił Brayden Schenn, za to dobrego wieczoru nie miał obrońca gości Justin Faulk, który był na lodzie aż przy 5 golach rywali. Mecz skończył z wynikiem -4 w statystyce +/-. Husso obronił 25 z 27 strzałów po wejściu do bramki za Binningtona.
Edmonton Oilers odnieśli 3. zwycięstwo z rzędu. 83 punkty dają im 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Ich rywale z St. Louis także zajmują 3. pozycję, tyle że w dywizji centralnej. Na koncie mają 84 "oczka".
Skrót meczu:
W Buffalo miejscowi Sabres niespodziewanie pokonali Nashville Predators 4:3. Po szalonej pierwszej tercji było 3:3, a później padł już tylko jeden gol. Victor Olofsson rozstrzygnął nim mecz podczas gry w przewadze w 35. minucie. Szwed zaliczył także asystę, identyczny dorobek punktowy miał Peyton Krebs, a 2 gole zdobył Tage Thompson. Ten ostatni po raz pierwszy w swojej karierze w NHL trafił do siatki 30 razy w jednym sezonie. Zespół z Buffalo ciągle jeszcze nie stracił matematycznych szans na fazę play-off, choć realnie raczej nie może marzyć o awansie. W dywizji atlantyckiej zajmuje 6. miejsce, przegrywając z mającymi identyczny dorobek punktowy Detroit Red Wings z powodu większej liczby rozegranych meczów. Do strefy play-off traci aż 23 punkty. Predators nadal przewodzą za to klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. W dywizji centralnej są na 4. pozycji.
Zespół Tampa Bay Lightning awansował na 2. miejsce w dywizji atlantyckiej po 4. z rzędu zwycięstwie. "Błyskawica" pokonała u siebie Chicago Blackhawks 5:2. Aktualnie w NHL nikt nie ma dłuższej serii zwycięstw niż obrońcy Pucharu Stanleya. Tej nocy 2 gole - w tym zwycięskiego - i asystę zaliczył dla nich Ross Colton. Po golu i asyście zanotowali Brayden Point i kapitan Steven Stamkos, a wynik strzałem do pustej bramki swojej byłej drużyny na 19 sekund przed końcem meczu ustalił Brandon Hagel. Był to jego pierwszy występ przeciwko Blackhawks, którzy 18 marca oddali go do Lightning w wymianie. 3 razy asystował partnerujący Hagelowi w ataku Nick Paul, który popisał się prawdziwym majstersztykiem podając między nogami bez patrzenia przy golu Coltona na 4:2. Bramkarz mistrzów NHL Andriej Wasilewski wygrał wszystkie 13 meczów sezonów zasadniczych przeciwko ekipie z Chicago. Blackhawks przegrali 4 spotkania z rzędu i są nadal na przedostatniej pozycji w dywizji centralnej.
Fantastyczna asysta między nogami bez patrzenia Nicka Paula przy golu Rossa Coltona:
Derby Nowego Jorku wpadły łupem New York Islanders, którzy na wyjeździe pokonali Rangers 3:0. Bohaterem wieczoru był interweniujący skutecznie 27 razy Siemion Warłamow. Rosjanin uwielbia grać w Madison Square Garden, bowiem już po raz 4. z rzędu zachował w tej hali "czyste konto". Mathew Barzal strzelił gola i zaliczył asystę, co pozwoliło mu osiągnąć granicę 300 punktów w sezonach zasadniczych NHL. Zwycięskie trafienie było dziełem Caseya Cizikasa, a gola zdobył też Matt Martin. Zajmujący 5. miejsce w dywizji metropolitalnej "Wyspiarze" wygrali 3. mecz z rzędu, ale nadal ich strata do miejsca dającego prawo gry w fazie play-off jest bardzo duża. W tej chwili wynosi 13 punktów. Rangers zakończyli serię 4 zwycięstw, ale utrzymali pozycję wicelidera tej samej dywizji. Siemion Warłamow jest drugim bramkarzem w historii, który w 4 wyjazdowych meczach z rzędu z tym samym rywalem nie wpuścił gola. Co ciekawe, jego poprzednik też zrobił to w Madison Square Garden. W 1926 roku legendarny bramkarz Ottawa Senators Alec Connell nie dał się pokonać w 4 kolejnych spotkaniach w tym legendarnym obiekcie graczom New York Americans.
W Detroit drużyna Red Wings uległa tej nocy 2:5 Ottawa Senators. Trzecią tercję goście wygrali 4:1, a do zwycięstwa poprowadził ich Mathieu Joseph, który po raz pierwszy w NHL zanotował hat trick i dołożył asystę. Wszystkie swoje gole strzelił w ostatniej części meczu. Bramki dla "Senatorów" zdobyli też Josh Norris i Austin Watson, a trafienie Alexa Formentona zostało anulowane po "challenge'u" rywali z powodu niedozwolonego przeszkadzania bramkarzowi w interwencji. Nawet hat trick Josepha nie wystarczył mu do wyboru na pierwszą gwiazdę spotkania. Tą bowiem wybrany został 21-letni duński bramkarz przyjezdnych Mads Søgaard, który broniąc 27 strzałów odniósł zwycięstwo w swoim debiucie w najlepszej lidze świata. Co ciekawe, "Czerwone Skrzydła" grały w tym sezonie 3 razy przeciwko bramkarzom debiutującym w NHL i wszystkie takie mecze przegrały. Tej nocy nie wykorzystały żadnej z 5 gier w przewadze, a do tego straciły gola grając w liczebniejszym składzie. Po 5 porażkach z rzędu drużyna Jeffa Blashilla utrzymuje 5. pozycję w dywizji atlantyckiej bez realnych szans na play-off. Senators są jednak w jeszcze gorszej sytuacji, ponieważ w tej samej dywizji zajmują pozycję 7. Obie ekipy zmierzą się ponownie jutro, tym razem w Ottawie.
Vegas Golden Knights mają obecnie wspólnie z Tampa Bay Lightning najdłuższą zwycięską serię w NHL. Drużyna Petera DeBoera odniosła tej nocy 4. zwycięstwo z rzędu, pokonując na wyjeździe 5:2 Seattle Kraken. Jack Eichel strzelił dla gości 2 pierwsze gole, później Shea Theodore zdobył bramkę zwycięską, a na listę strzelców wpisali się jeszcze William Karlsson i Jonathan Marchessault. "Złoci Rycerze" pokonali Kraken na wyjeździe także w środę. Wtedy było 3:0. W tym sezonie wygrali wszystkie 4 mecze między dwoma najmłodszymi klubami NHL. Drużyna z Las Vegas po zwycięstwie wróciła na 2. miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" do fazy play-off w konferencji zachodniej. W dywizji Pacyfiku zajmuje 4. pozycję. Kraken zamyka tabelę tej dywizji z 48 punktami. Bójki stoczyli ostatniej nocy dwaj najlepiej punktujący zawodnicy ekipy z Seattle. Jared McCann, chcąc dać swoim kolegom sygnał do walki niedługo po stracie trzeciego gola, wyzwał na pojedynek Michaela Amadio, a później Yanni Gourde walczył z Benem Huttonem.
Bójka Jareda McCanna z Michaelem Amadio:
Po 11 porażkach z rzędu wreszcie wygrał zespół Anaheim Ducks. Zadanie miał ułatwione, bo trafił na wyeliminowanego już z walki o play-off outsidera konferencji zachodniej Arizona Coyotes. "Kaczory" pokonały "Kojoty" na ich terenie 5:0. Anthony Stolarz broniąc 22 strzały zachował "czyste konto" po raz 6. w NHL, Isac Lundeström zdobył 2 gole i zaliczył asystę, Cam Fowler raz trafił i raz asystował, ale to o golu Trevora Zegrasa mówi się po meczu najwięcej. 21-letni Amerykanin po raz drugi w tym sezonie strzelił gola w stylu lacrosse. Najpierw spróbował uderzenia między nogami, a gdy Karel Vejmelka ten strzał obronił, objechał bramkę z krążkiem, podniósł go na kiju i wrzucił do siatki Zegras w styczniu zdobył już gola w stylu lacrosse w meczu z Montréal Canadiens. Przed nim w taki sposób strzelali w historii NHL tylko dwaj gracze: również dwukrotnie Andriej Swiecznikow z Carolina Hurricanes i raz Filip Forsberg z Nashville Predators (obaj w sezonie 2019-20). Ducks wygrywając uratowali się przed wyrównaniem niechlubnego klubowego rekordu 12 porażek z rzędu. Awansowali na 6. miejsce w dywizji Pacyfiku, ale do pozycji dającej na koniec sezonu prawo gry w fazie play-off tracą aż 12 punktów.
Fantastyczny gol Trevora Zegrasa w stylu lacrosse:
Komentarze