Do 8. już zmiany doszło w składach na tegoroczny Mecz Gwiazd NHL. Bramkarz Calgary Flames ze względu na nominację do występu musiał przełożyć wakacyjny wyjazd.
Czeski bramkarz "Płomieni" David Rittich planował wykorzystać przerwę w rozgrywkach NHL wynikającą z Meczu Gwiazd na krótkie wakacje w Meksyku. Wybierze się tam jednak kiedy indziej, bo liga wybrała go jako tego, który zastąpi w składzie drużyny dywizji Pacyfiku kontuzjowanego bramkarza Arizona Coyotes Darcy'ego Kuempera.
- Moja żona prawdopodobnie jest teraz trochę smutna, bo wybieraliśmy się do Meksyku, ale mówiąc szczerze Mecz Gwiazd to dla mnie wielka okazja - skomentował Rittich swoją nominację. - Nie jestem człowiekiem, który w takiej sytuacji by odmówił. Czech jest trzecim graczem Flames nominowanym do występu w Meczu Gwiazd, który de facto jest turniejem z udziałem drużyn złożonych z zawodników poszczególnych dywizji. Przed nim wybrani do składu dywizji Pacyfiku zostali: Mark Giordano i Matthew Tkachuk. Impreza odbędzie się w dniach 24-25 stycznia w St. Louis. W pierwszym dniu zostanie rozegrany konkurs umiejętności, a także Mecz Gwiazd kobiet pomiędzy drużynami Kanady i USA, a w drugim sam turniej graczy NHL występujących w formacie 3 na 3 w polu.
David Rittich w tym sezonie broni ze skutecznością 91,3 %, a średnio wpuszcza 2,79 gola na mecz. W dwóch spotkaniach nie dał się pokonać. Czech wygrał 18 z 34 meczów tych rozgrywek.
- Myślę, że będę się cieszył tym czasem i postaram się zaprezentować jak najlepiej - skomentował wiadomość o wybraniu go, choć bramkarze zwykle nie są najważniejszymi aktorami Meczu Gwiazd. - Chcę mieć z tego dobrą zabawę. To naprawdę bardzo wiele dla mnie znaczy. Mogę w końcu powiedzieć, że jestem uczestnikiem Meczu Gwiazd z najlepszymi zawodnikami na świecie. To dla mnie coś wielkiego i na pewno pomoże mi w kolejnych krokach w karierze.
Słowa takie jak Ritticha rzadko współcześnie słyszy się w kontekście Meczu Gwiazd, który coraz bardziej wygląda na niechcianą imprezę. Wymiana Kuempera na Ritticha jest już 8. zmianą w pierwotnych składach wszystkich drużyn. Sam zespół dywizji Pacyfiku wystawi dwóch innych bramkarzy niż początkowo wybrani. Grać mieli Marc-André Fleury i Kuemper, a wystąpią Jacob Markström i Rittich.
O ile dla Kuempera usprawiedliwieniem jest uraz, który od dłuższego czasu wyłączył go z gry w lidze, to Fleury zrezygnował, by odpocząć. Z takiego samego powodu na Mecz Gwiazd nie wybierają się też: po raz kolejny Aleksandr Owieczkin i Tuukka Rask. Jakob Silfverberg dostał dyspensę ze względu na narodziny dziecka. Fleury, Owieczkin i Rask za karę muszą opuścić ostatni mecz przed lub pierwszy po przerwie na Mecz Gwiazd.
Czytaj także: