New York Rangers przetrwali pościg Florida Panthers w końcówce i pokonali zespół z najlepszym punktowym dorobkiem w NHL. Nie ma więc już w tej lidze drużyny bez porażki w regulaminowych 60 minutach.
Zespół z Nowego Jorku w Madison Square Garden pokonał prowadzących w ligowej tabeli Panthers 4:3. Gospodarze po dwóch pierwszych tercjach prowadzili nawet 4:0, ale rywale w trzeciej odsłonie odrobili 3 gole. Na wyrównanie czasu im jednak nie wystarczyło, szczególnie że dwie ostatnie bramki zdobyli w dwóch ostatnich minutach.
Najpiękniejszego gola meczu strzelił na 3:0 w 33. minucie po indywidualnym rajdzie prawą stroną K'Andre Miller. 21-latek uciekł obrońcom rywali i w sytuacji "sam na sam" ze Spencerem Knightem trafił do siatki. To jego pierwszy gol w tym sezonie. Już pół minuty później Ryan Strome podwyższył na 4:0 golem, który okazał się być zwycięskim. Wcześniej Chris Kreider - jak to on - trafił do siatki w przewadze i asystował, a Adam Fox zdobył bramkę w osłabieniu. Kreider 6 ze swoich 9 goli w tym sezonie strzelił w przewagach i jest pod tym względem najlepszy w NHL. Z kolei Fox ma 13 punktów i prowadzi w klasyfikacji punktowej ligi wśród obrońców.
Piękny gol K'Andre Millera po indywidualnym rajdzie:
W trzeciej tercji podczas pościgu Panthers Patric Hörnqvist zaliczył gola i asystę przy trafieniu Eetu Luostarinena, a na listę strzelców wpisał się też Sam Reinhart. Goście oddali aż 45 strzałów przy zaledwie 18 uderzeniach gospodarzy, a mimo to zjeżdżali z tafli pokonani. Głównie z powodu świetnego występu w bramce Rangers wybranego pierwszą gwiazdą spotkania Igora Szestiorkina, który obronił 42 uderzenia, w tym wszystkie 17 w drugiej tercji. Jego drużyna wygrała ją 2:0, choć to rywale w celnych strzałach mieli przewagę 17-6.
Panthers zagrali bez kontuzjowanego bramkarza numer 1 Siergieja Bobrowskiego, za to z wracającym do składu po jednomeczowej przerwie spowodowanej urazem Aleksandrem Barkovem. Do wczoraj byli ostatnim zespołem, który w tych rozgrywkach punktował we wszystkich meczach. Mieli ich 11. Nadal jednak ich 21 punktów to najlepszy wynik w całej lidze. Rangers mają 17 "oczek" i są drudzy w dywizji metropolitalnej.
Skrót meczu:
Aleksandr Owieczkin strzelił 741. gola w sezonach zasadniczych NHL i zrównał się z zajmującym 4. miejsce w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów Brettem Hullem. Rosjanin trafił tej nocy w wygranym przez Washington Capitals 5:3 meczu z Buffalo Sabres. To także jego 11. bramka w obecnych rozgrywkach, co daje mu prowadzenie w tabeli strzelców. Oprócz gola zaliczył również 2 asysty, a ta druga była jego 600. w rozgrywkach zasadniczych NHL. Tom Wilson wpisał się na listę strzelców dwukrotnie, po jednym golu zdobyli John Carlson i Connor McMichael, a 3 asysty zapisał na swoje konto Jewgienij Kuzniecow. Owieczkina w historycznej klasyfikacji najlepszych snajperów NHL wyprzedzają już tylko: Wayne Gretzky (894 gole), Gordie Howe (801) i Jaromír Jágr (766). Drużyna z Waszyngtonu przerwała serię 3 porażek i wróciła na 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Obecnie ma na koncie 16 punktów. Z kolei Sabres, którzy dobrze rozpoczęli sezon, wrócili do wyników znanych z ostatnich kilku lat. Ponieśli już 5. kolejną porażkę. 12 punktów daje im 5. miejsce w dywizji atlantyckiej.
741. gol Aleksandra Owieczkina w sezonach zasadniczych NHL:
Jedna ze zwycięskich serii musiała zostać przerwana w Toronto. Padło na passę 5 zwycięstw miejscowych Maple Leafs, którzy u siebie ulegli 1:5 Los Angeles Kings. Dla "Królów" to z kolei już 5. wygrana z rzędu. Phillip Danault strzelił dla gości 2 gole i zaliczył asystę, Andreas Athanasiou raz trafił i raz asystował, Trevor Moore zdobył pierwszą bramkę w sezonie, a wynik ustalił Adrian Kempe. Stojący w bramce Kings Jonathan Quick obronił 23 z 24 strzałów "Klonowych Liści". Athanasiou przy swoim zwycięskim golu nabrał dużego przyspieszenia i "objechał" w efektowny sposób byłego obrońcę zespołu z Los Angeles Jake'a Muzzina. A Danault swojego pierwszego gola strzelił nogą. Sytuacja była analizowana na wideo, ale uznano, że gracz gości nie wykonał celowego ruchu kopnięcia. Seria 5 zwycięstw Kings jest aktualnie najdłuższą w NHL, ale podopieczni Todda McLellana są dopiero na 5. miejscu w dywizji Pacyfiku z 13 punktami. Maple Leafs zdobyli dotąd 15 "oczek" i zajmują 2. pozycję w dywizji atlantyckiej.
Efektowny gol Andreasa Athanasiou:
WYNIKI MECZÓW NHL
TABELE DYWIZJI
Czytaj także: