NHL: Potężne uderzenie "Błyskawicy" (WIDEO)

Zespół Tampa Bay Lightning otworzył finał konferencji wschodniej NHL gromiąc New York Islanders. "Błyskawica" wyrównała klubowy rekord liczby zdobytych goli i najwyższego zwycięstwa w meczu fazy play-off, a "Wyspiarze" rekord liczby goli straconych i najwyższej porażki.
Podopieczni Jona Coopera w meczu numer 1 finału konferencji pokonali Islanders aż 8:2. Wcześniej tyle goli drużyna z Florydy strzeliła w play-offach tylko raz - w 2011 roku, gdy w takich samych rozmiarach wygrała z Pittsburgh Penguins. Oprócz tamtego meczu do wczoraj jeszcze raz Lightning wygrali 6 golami - w spotkaniu numer 3 poprzedniej rundy z Boston Bruins, gdy było 7:1.
Klubowe rekordy ustanowiły tej nocy także dwie ofensywne gwiazdy zespołu. Brayden Point strzelił 2 gole i 3 razy asystował, a jego partner z ataku Nikita Kuczerow zdobył 1 bramkę i zaliczył 4 asysty. Wcześniej żaden gracz w historii klubu nie zdobył w jednym meczu play-offów 5 punktów, a dwóch zawodników jednego zespołu w tym samym spotkaniu finału konferencji uzyskało 5 "oczek" tylko raz. Zrobili to w 1985 roku gracze wielkiej drużyny Edmonton Oilers Paul Coffey i Jari Kurri.
Kuczerow w tych rozgrywkach postsezonowych ma już 16 asyst i pobił najlepszy dotąd wynik Martina St. Louisa, który uzyskał 15 w mistrzowskim roku 2004. 2 razy do siatki w meczu otwierającym serię z Islanders trafił ponadto Yanni Gourde, a po razie Ryan McDonagh, Victor Hedman i Ondřej Palát. Nietypowy był gol Gourde'a na 4:1. Gra toczyła się bowiem dalej aż do momentu, gdy w hali zabrzmiała syrena, bo sędziowie wideo w "pokoju wojennym", w którym analizowane są mecze, w powtórce zobaczyli, że zawodnik Islanders wybił krążek już zza linii bramkowej. Zespół Coopera trzykrotnie zdobywał bramki w przewagach, podczas gdy w poprzednich 13 meczach tych play-offów łącznie miał 6 takich goli.
Lightning przed startem finału konferencji mieli znacznie dłuższą przerwę od rywali, bo czekali na mecz od tygodnia, gdy wyeliminowali Bruins. Z kolei Islanders zaledwie 2 dni wcześniej grali spotkanie numer 7 półfinału konferencji z Philadelphia Flyers, a w międzyczasie musieli jeszcze przemieścić się z Toronto do Edmonton, gdzie rozgrywane są finały obu konferencji i finał NHL.
Tak perfekcyjna w sobotę w rywalizacji z "Lotnikami" obrona "Wyspiarzy" tym razem została kompletnie rozmontowana przez drużynę z Tampy, a bramkarz Thomas Greiss, który wówczas zachował "czyste konto", wczoraj zjechał do boksu już w pierwszej tercji po wpuszczeniu 3 goli na 9 strzałów. Siemion Warłamow, który go zastąpił, też jednak niewiele pomógł i został pokonany 5 razy na 25 uderzeń. Gole dla drużyny z Nowego Jorku strzelili: Jordan Eberle i Nick Leddy.
Dla Islanders wczorajszy wynik to wyrównanie najwyższej liczby straconych goli w jednym meczu play-offów i najwyższej porażki. Poprzednio 0:6 przegrywali dzień po dniu w 1994 roku w pierwszej rundzie z lokalnym rywalem Rangers. A tak dużo goli ostatnio stracili w przegranym meczu numer 2 finału Pucharu Stanleya 1980 z Philadephia Flyers. Wtedy jednak to oni ostatecznie sięgnęli po trofeum.
Drugie spotkanie finału konferencji wschodniej odbędzie się w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu.
Tampa Bay Lightning - New York Islanders 8:2 (3:1, 2:0, 3:1)
1:0 Point - Coleman - Schenn 01:14
1:1 Eberle - Lee - Barzal 04:33 (w przewadze)
2:1 Hedman - Point - Kuczerow 08:12 (w przewadze)
3:1 McDonagh - Kuczerow - Siergaczow 10:46
4:1 Gourde - Maroon - Shattenkirk 24:03
5:1 Point - Hedman - Kuczerow 33:18 (w przewadze)
6:1 Kuczerow - Point - Shattenkirk 45:51
6:2 Leddy - Lee - Eberle 48:46
7:2 Palát - Point - Kuczerow 49:31
8:2 Gourde - Shattenkirk - Hedman 53:15 (w przewadze)
Strzały: 34-24.
Minuty kar: 12-24.
Komentarze