NHL: Powrót dwukrotnego mistrza olimpijskiego możliwy dopiero pod koniec roku (WIDEO)
Były mistrz świata i dwukrotny zdobywca olimpijskiego złota Shea Weber będzie wyłączony z gry do połowy grudnia, bowiem tyle czasu potrzeba na powrót do pełni sił po zabiegu chirurgii artroskopowej łąkotki prawego kolana.
Weber był rehabilitowany już od 13 marca, aczkolwiek nie dotyczyło to obecnego schorzenia, a chodziło o kontuzjowane ścięgna lewej stopy. Operacja kolana odbyła się dopiero 19 czerwca i potrzeba około pół roku, by móc myśleć o pełnej sprawności.
Lekarz klubowy zespołu z Montrealu, doktor David Mulder powiedział: - Jego uraz okazał się poważniejszy niż można było początkowo przypuszczać, a co za tym idzie cały proces leczenia okazał się bardziej skomplikowany. Trzeba podkreślić, iż zabieg nie mógł zostać wykonany wcześniej z uwagi na problemy ze stopą. W tej sytuacji o powrocie na taflę można mówić w kontekście połowy grudnia.
Dla Shea Webera sezon 2017/18 był pechowy. Zaliczył aż dwie dość poważne kontuzje.
Doktor Mulder dodał również: - Shea przebywa obecnie w swoim domu. Rozmawiałem z nim wczoraj i wygląda na to, że rekonwalescencja przebiega poprawnie. Zdaniem lekarza operacja kolana miała być w zasadzie niezbyt skomplikowanym zabiegiem, lecz okazało się, że przyśrodkowa łąkotka została uszkodzona poważniej niż przypuszczano i wymagała bardziej skomplikowanych działań, które udało się przeprowadzić bez przeszkód.
Weber w ubiegłym sezonie zdołał rozegrać jedynie 26 spotkań, w których zdobył 16 punktów, strzelając 6 goli i zaliczając 10 asyst. Wcześniej zaliczył 4 edycje ligowe, w których rozegrał co najmniej po 78 meczów.
- Byliśmy bardzo rozczarowani, kiedy okazało się, że rekonwalescencja Webera zajmie aż tyle czasu. Ale oczywiście nie mamy wpływu na tę sytuację i musimy zdać się na wiedzę i doświadczenie zespołu medycznego. Możemy tylko ściskać kciuki, żeby wszystko szło zgodnie z planem i by Shea wrócił do nas jak najszybciej – powiedział generalny menadżer Montreal Canadiens Marc Bergevin.
Weber uszkodził swoją stopę przy blokowaniu strzału w otwierającym ostatni sezon meczu z Buffalo Sabres. Opuścił z tego powodu 7 gier w listopadzie, ale wrócił do rywalizacji w grudniu, rozgrywając 6 spotkań. Ostatni raz pojawił się w meczu nazwanym „Klasykiem na stulecie NHL” rozgrywanym na stadionie Lansdowne Park w Ottawie przeciwko miejscowym Senators, co miało miejsce 16 grudnia. Rozegrał wtedy prawie 23 minuty.
Ostatni jak na razie mecz w karierze Shea Webera odbył się na stadionie Lansdowne Park w Ottawie.
W marcu Weber w następujący sposób opisał swoją kontuzję: - Wygląda to tak jakby pęknięcie kości spowodowało uszkodzenie ścięgna, ale nie wiadomo, czy akurat tak faktycznie było. Grałem już kilka razy w swojej karierze z różnymi pęknięciami, więc znając siebie pewnie gdyby lekarze mi nie powiedzieli o tym, to grałbym z tą kontuzją, najlepiej jak bym umiał, ale to tylko pogarszałoby sytuację.
Mulder uważa, że w dłuższej perspektywie zachowanie ostrożności będzie miało kluczowe znaczenie: - Dodatkowy miesiąc lub dwa rehabilitacji to jak dobra inwestycja lub wysoko oprocentowana bankowa lokata. Jesteśmy wszyscy zadowoleni, że jak na razie powrót do zdrowia odbywa się bez żadnych zakłóceń …bo nie trudno sobie wyobrazić jak się czuliśmy po ostatnim razie, gdy wrócił do gry, a okazało się, że nie wytrzymało kolano i w ostatecznym rozrachunku wyeliminowało go to na kolejne pół roku. Musimy być dobrej myśli. Shea jest pozytywnie nastawiony i ma nadzieję wrócić za 5 miesięcy, no może 6 w pełni sił.
Weber został wybrany z numerem drugim w drafcie 2003 roku przez Nashville Predators. Rozegrał 867 meczów sezonów zasadniczych, w których zdobył 501 punktów (189G + 312A). Do Canadiens dołączył w wymianie za innego obrońcę P.K.Subbana, co miało miejsce 29 czerwca 2016 roku.
Najlepsze momenty w karierze Shea Webera.
Komentarze